reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
No ja niestety nie miałam ani świadków ani nic jedynie nasze 100 procentowe przekonanie ze to ten skurwiel.Wszyscy myśleliśmy ze mama przesadza gdy zaczela sie bac o nasze psy jak sąsiada pies zdechł (nie wiem na co ponoc mial jakiegoś guza)mowila ze zobaczycie naszemu cos zrobia.Minelo 4 miesiące i mojego pięknego psiaka zwinelo
Tak, to prawda my mieliśmy szczęście, że znaleźli się świadkowie. W dodatku przyszli na rozprawę po roku od wydarzenia co podobno, wg prokuratora i mojego prawnika, rzadkość by ktoś był aż tak bardzo dotknięty/ zaangażowany w takiej sprawie. Parę dni trwało zanim w ogóle trafiliśmy na okazanie psiaka a to też dzięki portalom społecznościowym i nagłośnieniu sprawy. Znajomy dał znać, że na jego osiedlu kilka dni temu zabito psiaka i tak trafiliśmy. Szczerze, to mimo, że ta baba bardzo truje życie wszystkim sąsiadom to naprawdę nie podejrzewałam jej o coś takiego. A już zawzięłam się na maksa jak sprawa zaczęła się kręcić, czyt. dzielnicowy o nią zaczął pytać i policja a ta załatwiła sobie miesięczny pobyt na oddziele psychiatrycznym. No ale cóż...tu ja byłam sprytniejsza. I ta jej bezcenna mina jak zobaczyła mnie jak wchodzę z prawnikiem na tzw. wezwanie do ugody...jakby zobaczyła ducha...pewnie spodziewała się mojej siostry (sympatyczna, zawsze uśmiechnięta, cud, miód, malina)...a tu trafiła się ta „gorsza”😜 wersja.
 
Zyje, zyje ;) Ale fajnie nie bylo ;( A co najgorsze w poniedzialek musze to zrobic drugi raz i w czwartek trzeci 😭 ja sie tam dusilam. Bo najpierw mialam odsysane i plukane te gluty. On taka wielka igla na lezaco lał mi z jednej dziurki a z drugiej wysysal jakby takim ssakiem a ja w miedzy czasie mialam caly czas mowic coca -cola :o bo wtedy niby sie podniebienie napina i tak ta woda nie splywa do gardla - a mi splywało - nos zatkany i sie tam krztusilam - mała to myslslam ze mi tam wyskoczy z brzucha ;)i to plukanie jeszcze bede miala robione w przyszlym tygodniu ale na koniec wziął jakis skalpel i mi naciał podobno małżowiny - krew sie polala JPRDL :o:o😭 ale to o dziwo nie bolalo - tylko tak jakby zaszczypalo - nie wiem jak on to zrobil ;) I juz bylo po ale calosc trwala chyba z pol godziny mi sie wydawalo ze to wiecznosc. Tak sie trzeslam ;) Nos z jedenj strony dalej zatkany najgorzej zawsze rano jest a on mi nie pozwala smarkac. Po ciazy mam dostac jakas serie zastrzykow. Noz cholera ze tak mnie zaprawilo z tym nosem - on mowi ze to przez covid i encorton ale zeby az tak? No a pozniej pojechalam na zakupy bylam w Lidlu, rosseman, pepco i empic aha iw media kupilam sobie sandwicher bo nie mialam ;) i jeszcze w Karcher @nieagatka kupilam sobie odkurzacz :-) :):-) :):-) :) jak kombajn taki co to podobno jest nawet na dworze uzywany 👍u nas ze wzgledu na siersc ;) kurcze jakie te kapsulki co mam brac dopochwowo co trzeci dzien sa drogie - ponad 100 zl - jeszcze nie poczytalam o co w nich chodzi.
Biedna jesteś z tym wszystkim.
Nie obraź się, ale odkąd czytam twoje posty to zawsze myślę, że książkę powinnaś napisać pt "niesamowite historie bazyliszka " 😜 Tyle historii, które ci się przytrafiły i sposób w jaki je opisujesz mogłyby stworzyć bestseller 😂😂😂 Możesz jesz być bogata, przemyśl to 😉
 
reklama
Do góry