reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

mam pytanie o surogatkę

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
a z czego ty się śmiejesz ,z starej ciotki która chce jej pomoc ponieważ ona nie zna polskiego,wiec nie widzę tu powodu do smniechu,jest dr,kardiologi w UK Sandra H sa jej tez opracowania naukowe łatwo to sprawdzić wiec z czego się śmiać tu nie rozumiem
Tak już wiemy, że to jest doktor habilitowany kardiologii Sandra H, nie trzeba tego pisać za każdym razem
 
reklama
Niby nie jest, ale jednak :
  • polski system prawnym, zgodnie z art. 619 k.r.o.,stanowi, że za matkę w ścisłym biologicznym – faktycznym znaczeniu uznajemy kobietę, która urodziła dziecko.
  • ustawą z 24.07.2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy, ustawy –dodano art. 1191a k.r.o., który pozwala na adopcje ze wskazaniem, ale tylko wśród krewnych któregokolwiek z rodziców dziecka, jak również współmałżonka.
  • Kodeks karny może również działać w odniesieniu do surogacji na podstawie artykułów: 198 i 211a. Przepisy te dotyczą handlu ludźmi, do czego można podciągnąć odpłatne przekazanie dziecka po porodzie. Według art. 198 KK handel ludźmi grozi karą pozbawienia wolności w wymiarze minimum 3 lat, a także "kto czyni przygotowania do wymienionego przestępstwa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 do 5 lat".
@danula55 Rozumiem czyjeś pragnienie posiadania dziecka, natomiast myślę, że po to powstały instytucje, żeby dawać bezpieczeństwo obu stronom układu. Była głośna sprawa o surogatce (która postanowiła podreperować budżet domowy i podpisała umowę z rodzicami, bez agencji) , która urodziła niepełnosprawne dziecko. To, że będzie chore wyszło dopiero podczas porodu i rodzice adopcyjni stwierdzili, że oni "wadliwego towaru" nie chcą. Sprawa oparła się o sąd. Trwało to kilka lat. Dostaje alimenty od tamtych rodziców i wychowuje dziecko, którego nie planowała, oprócz niego ma swoje własne. Są tez sytuacje, kiedy surogatka nie chce oddać dziecka, bo nawiązała z nim bliską więź. Naprawdę lepiej robić to przez wyspecjalizowane, legalne agencje.
masz racje wiesz ze w tych wyświetleniach google są dziwne kontakty i tel gdzie nie można zadzwonić albo ktoś zdwoi jak nie zdarzysz odebrać to już tam nie oddzwonisz nie,pewne to wszystko,ale spróbujemy przez te agencje tylko nich będzie tam jakiś porządny kontakt,dziekuje tobie za słowa wsparcia,postaramy się tam jakoś skontaktować
 
@danula55 chyba nie tylko poród w UK l. Niemczech, bo jeśli kobieta ma prowadzoną ciążę w Polsce, to są na to dokumenty, więc jak wyjaśnić, ze dziecko hmm... zniknęło. Nie mówiąc o sytuacji pandemicznej, która utrudnia różne rzeczy, np. wyjazdy. Jeśli twoja krewna mieszka w UK, a tam jest to legalne, to naprawdę lepiej poszukać osoby, która jest na miejscu, chociaż nadal uważam, że warto ochronić siebie, drugą osobę i dziecko. Chybae już od kilku lat szukasz pomocy dla swojej krewnej...
kochana nie znasz życia na bierzonco ,z ramienia kościoła chodzimy pomagać bezdomnym ile tu kobiet z rożnych krajów w ciąży i siedzą ćpają i pija alkohol kto się niemi interesuje czy to polki czy Ukrainki ,to jest tylko takie pobożne życzenie ,kobiety wyjeżdżają siedzą tu ćpają i rodzą gdzie się da kto ich tam szuka i docieka ,rodzą zostawiają albo co gorsza,popatrz tylko w kolo ALEXA śpią na materacach w parkach
 
Tak już wiemy, że to jest doktor habilitowany kardiologii Sandra H, nie trzeba tego pisać za każdym razem
rozumiem jednak jakaś pani napisała ,,doktor " to mnie strasznie zabolało ponieważ ta siostrzniuca naprawde tyle wycierpiala i pomimo to jeszcze dalej sie uczy,opracowuje książki wydaje ,naprawdę dobre dziecko tak na nią mowie choć to moja siostrzenica
 
@danula55 chyba nie tylko poród w UK l. Niemczech, bo jeśli kobieta ma prowadzoną ciążę w Polsce, to są na to dokumenty, więc jak wyjaśnić, ze dziecko hmm... zniknęło. Nie mówiąc o sytuacji pandemicznej, która utrudnia różne rzeczy, np. wyjazdy. Jeśli twoja krewna mieszka w UK, a tam jest to legalne, to naprawdę lepiej poszukać osoby, która jest na miejscu, chociaż nadal uważam, że warto ochronić siebie, drugą osobę i dziecko. Chybae już od kilku lat szukasz pomocy dla swojej krewnej...
nie przed chmia ona zgubila dwie ciaze poznej ten nowotwor i chemia ,wiesz tam to kosztuje 320 000 FUN masa pieniedzy dom za to kupisz ,a na ukrainie to nie duzo moze nawet do 100,000 pl
 
nie mów tak ,,pani doktor bo możesz to sprawdzić ,to doktor habilitowany kardiologi Sandra H ,ponieważ nie pisze po polsku prosiła mnie o zapytanie na forum ,wiec proszę jej ie obrażać ,dość ze dziewczyna przeszła ciężkie operacje chemie to jeszcze nie zrozumienie tu od ludzi,oczywiście ze chodzi o finanse no i polki nie sa takiego zimnego chowu, a tam to są kwoty rzedy 320 000 wiec jest roznica,dzieci rodza polskie turystki i pozostwaienie w szpitalu w niemczech nie jest zadnym problemem ,dlatego jak nie znasz sprawy prosze nie oceniaj ,ja jestem stersza osoba znam polski ale tez nie za dobrze ,wszystkie mile panie ktore dobrz nam zycza i podpowiadaja wartościowe rzeczy bardzo dziękuję

Kompletnie się nie rozumiemy.
Nie wiem co ma polski chów wspólnego z surogacja? Przecież surogatka dziecko po urodzeniu oddaje a nie wychowuje. To wtedy od matki zależy wychowanie dziecka i jakie ono będzie a nie od surogatki, która już go w życiu na oczy nie zobaczy. To od twojej siostrzenicy zależy czy będzie dziecko chowała zimno czy nie.
Kwoty tego rzędu maja swoją przyczynę. Ciąża to nie jest coś lekkiego łatwego i miłego jak pobyt w spa. To obciążenie ciała, możliwe problemy w przyszłości. To ma swoją cenę. Wy próbujecie obejść koszty. Powodzenia.
Skoro tyle dzieci jest pozostawianych w szpitalach to czemu nie adoptować? Procedury adopcyjne w UK są o wiele przyjemniejsze niż te polskie. No i koszta o wiele mniejsze.


kochana nie znasz życia na bierzonco ,z ramienia kościoła chodzimy pomagać bezdomnym ile tu kobiet z rożnych krajów w ciąży i siedzą ćpają i pija alkohol kto się niemi interesuje czy to polki czy Ukrainki ,to jest tylko takie pobożne życzenie ,kobiety wyjeżdżają siedzą tu ćpają i rodzą gdzie się da kto ich tam szuka i docieka ,rodzą zostawiają albo co gorsza,popatrz tylko w kolo ALEXA śpią na materacach w parkach

Wycjodzi na to, ze nie znamy życia :)
Skoro tak, to jak mamy doradzić?

nie przed chmia ona zgubila dwie ciaze poznej ten nowotwor i chemia ,wiesz tam to kosztuje 320 000 FUN masa pieniedzy dom za to kupisz ,a na ukrainie to nie duzo moze nawet do 100,000 pl

No to sugeruje szukać na Ukrainie.
 
Dziwne to wszystko. Niby Pani doktor. Niby ma pieniądze. Ale jednak nie myśli o bezpieczeństwie swoim i dziecka tylko szuka tam gdzie taniej. Nie załatwi sprawy w kraju gdzie jest to legalne, tylko szuka "sposobów" na obejście prawa zasłaniając się jakimś "zimnym chowem". Przecież surogatka będzie tylko "inkubatorem". Więc co ta różnica czy będzie Polką, Niemką czy Francuską. Skoro lekarka ma zamrożone swoje jajeczka, a finalnie to ona to dziecko wychowa. Więc jak dla mnie to albo nie ma tyle pieniędzy ile twierdzi, albo po prostu chce dziecko, ale żal jej zapłacić. I jeszcze to gadanie, że nie mogą znaleźć agencji. Kobieta wykształcona, pisze i publikuje, zrobiła habilitację. A nie potrafi w kraju gdzieś jest to legalne, znaleźć agencji? Dla mnie ta cała sprawa śmierdzi na kilometr. Nic się tu kupy nie trzyma.
 
reklama
A może zdrowie jej nie pozwala podejść do tego legalnie?
Szczerze mówiąc przy nowotworze to rokowania są niepewne do końca życia. Nie wiem czy wogóle to jest dobry pomysł, by takie życie "fundować" dziecku. Sprawa trudna - a niestety więcej tu niepewności i niewiadomych.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry