reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2021

Nie dziwie wam sie. Ja mialam podecznikowa ciąże do konca 3 trymestru, a tez sie boje, że przez krwiak uslysze ze no niestety. Niby jest maly niby mam sie nie przejmowac, ale boje sie ze przez niego dziecko nie bedzie odtrzymywac niezbednych substancji odzywczych no i cześć. :D Wyjatkowo sie oszczedzam bo ja mam adhd... ale szczerze odkąd opadła ze mnie adrenalina z pierwszej wizyty zrobilam sie zamulona, zmeczona, ospala, najlepiej bym lezala to w jednym kącie domu to w drugim. Troche mi ten slub pojutrze krzyżuje plany. Jeszcze mi jutro wymyslaja panienski, ale mi sie nie chce...
 
reklama
Ja mam NIFTY na 31.03. 😀 11 tydzien wybije mi juz w przyszlym tygodniu, wiec wtedy juz mam prenatalne. Czytalam, ze to NIFTY lepiej zrobic troche pozniej (mozna juz od 10 tygodnia, ale zaleca sie miedzy 12, a 24) wiec jak mam wydac tyle kasy to chce zeby bylo idealnie terminowo i ide w 14 tyg. 😛
 
Dziewczyny to ja was zapytam... bo widzę, że nie które z Was mają badania co parę dni lub po tygodniu. Czy to dlatego, że chciałyście? Czy to lekarz zlecił, bo coś było nie do końca okej przy pierwszym badaniu? Jak wiecie ja mam dzisiaj peirwsze usg i później myślałam, że dopieor w 12 tyg. i że jeżlei dzisiaj bedzie wszystko okej to, że odpuści mi nerwica na prawie miesiac... ale teraz sie zastanawiam po waszych wpisach, czy nie powinnam pomiędzy jeszcze pojsc na badanie? :(
Ja miałam pierwsze badanie 13 lutego następne dopoero 27 marca 😉
 
Cześć dziewczyny,
Na wstępie gratuluję wszystkim dziewczynom, które przyniosły z wizytowania dobre wieści 😍, ale też przesyłam ogrom wsparcia tym, które usłyszały negatywne informacje 😔.
U mnie stabilnie, nie zauważam żadnych drastycznych zmian, czuję się nieźle, przeanalizowałam odebrane wyniki badań krwi i wygląda na to, że wszystko jest w normie.
Staram się z uwagi na to nastawiać pozytywnie, ale nie mogę się już doczekać środowej wizyty, żeby się upewnić, że wszystko jest ok. Sporo niepokoju mam w sobie mimo wszystko.
Z rzeczy mniej istotnej to dziś poczułam nieodpartą chęć na zjedzenie lodów, a ja nigdy nie jadłam lodów o tej porze roku. 😂 Czyżby to te sławne zachcianki? 😁
 
Nie dziwie wam sie. Ja mialam podecznikowa ciąże do konca 3 trymestru, a tez sie boje, że przez krwiak uslysze ze no niestety. Niby jest maly niby mam sie nie przejmowac, ale boje sie ze przez niego dziecko nie bedzie odtrzymywac niezbednych substancji odzywczych no i cześć. :D Wyjatkowo sie oszczedzam bo ja mam adhd... ale szczerze odkąd opadła ze mnie adrenalina z pierwszej wizyty zrobilam sie zamulona, zmeczona, ospala, najlepiej bym lezala to w jednym kącie domu to w drugim. Troche mi ten slub pojutrze krzyżuje plany. Jeszcze mi jutro wymyslaja panienski, ale mi sie nie chce...
A to w sumie w jakim klimacie ten panienski?
Pamietam jak kiedys organizowalam siostrze panienski to mimo, ze to bardzo imprezowa osobka, to akurat przygotowaniami do slubu byla tak zmeczona, ze wybrala bardziej dzien w spa, masaze, itp. i byla wniebowzieta, ze sie tak zrelaksowala 😀 acha, ale w sumie w ciazy masaze to chyba tak nie bardzo?
 
Cześć dziewczyny,
Na wstępie gratuluję wszystkim dziewczynom, które przyniosły z wizytowania dobre wieści 😍, ale też przesyłam ogrom wsparcia tym, które usłyszały negatywne informacje 😔.
U mnie stabilnie, nie zauważam żadnych drastycznych zmian, czuję się nieźle, przeanalizowałam odebrane wyniki badań krwi i wygląda na to, że wszystko jest w normie.
Staram się z uwagi na to nastawiać pozytywnie, ale nie mogę się już doczekać środowej wizyty, żeby się upewnić, że wszystko jest ok. Sporo niepokoju mam w sobie mimo wszystko.
Z rzeczy mniej istotnej to dziś poczułam nieodpartą chęć na zjedzenie lodów, a ja nigdy nie jadłam lodów o tej porze roku. 😂 Czyżby to te sławne zachcianki? 😁
Ja od jakiegoś tygodnia codziennie jem lody, a tez tylko w lato jadłam 😉😉😂
 
reklama
Powiedzcie mi, jak to jest z czipsami. Dzisiaj zjadła pół paczuszki i właśnie w połowie zaczęłam się zastanawiać, czy to nie szkodzi. Zaczęłam czytać i aż się przestraszyłam, że już mogłam zaszkodzić. To zdrowe i racjonalne odżywianie jakoś mi nie wychodzi w ogóle, np. wczoraj też trochę frytek zjadłam 😔 czy takie dwa dni rozpusty mogły zaszkodzić? (Czytałam, że podczas smażenia wydziela się jakiś składnik, który może mieć wpływ m.in. na układ nerwowy Groszka).
Czy może któraś z Was wie coś więcej na ten temat i może mi trochę rozjaśnić sprawę, czy to chodzi o codzienne objadanie się chipsami?
 
Do góry