reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wielkość zarodka na usg

reklama
a wiesz może po jakim czasie jest już szansa na konkretne wymiary? Mam możliwość powtórzyć badanie po 4 albo po 7 dniach, z jednej strony nie mogę się doczekać, ale też nie chce iść, żeby nic nie zobaczyć:)
Ja też bym poczekała 7 dni :)
Moja pierwsza wizyta była, kiedy mój dzidziutek miał 1.2 cm, a było to w 7+3 i na USG było już widać serduszko :)

Ps. Nie nastawiaj się na słuchanie serduszka w takim momencie, żebyś nie byłam zawiedziona: wielu lekarzy daje posłuchać dopiero na pierwszym USG prenatalnym, tj. ok. między 11 a 14 tygodniem. Postaraj się natomiast zapamiętać ilość uderzeń na minutę :) ❤️
 
Ja też bym poczekała 7 dni :)
Moja pierwsza wizyta była, kiedy mój dzidziutek miał 1.2 cm, a było to w 7+3 i na USG było już widać serduszko :)

Ps. Nie nastawiaj się na słuchanie serduszka w takim momencie, żebyś nie byłam zawiedziona: wielu lekarzy daje posłuchać dopiero na pierwszym USG prenatalnym, tj. ok. między 11 a 14 tygodniem. Postaraj się natomiast zapamiętać ilość uderzeń na minutę :) ❤️
dziękuję! :) chyba poczekam w takim razie te 7 dni ;)
 
dziękuję! :) chyba poczekam w takim razie te 7 dni ;)
Wiem, co czujesz 😅 ja się dowiedziałam o ciąży 31.12, potem 05.01 i 07.01 robiłam betę, jeszcze coś koło 10.01 zbadałam progesteron. A wizytę miałam dopiero 21.01 :)
Raz że wcześniej nie było sensu, a dwa, że to był pierwszy wolny termin do mojego lekarza, a rejestrowałam się coś koło 07.01 :D
 
Wiem, co czujesz 😅 ja się dowiedziałam o ciąży 31.12, potem 05.01 i 07.01 robiłam betę, jeszcze coś koło 10.01 zbadałam progesteron. A wizytę miałam dopiero 21.01 :)
Raz że wcześniej nie było sensu, a dwa, że to był pierwszy wolny termin do mojego lekarza, a rejestrowałam się coś koło 07.01 :D
dzięki za zrozumienie, tak mnie nosi, bo nikt prawie nie wie o ciąży, a do tego mam mało objawów i czasem mi się wydaje, że wcale nie jestem w ciąży;-)
 
dzięki za zrozumienie, tak mnie nosi, bo nikt prawie nie wie o ciąży, a do tego mam mało objawów i czasem mi się wydaje, że wcale nie jestem w ciąży;-)
No to miałam to samo :)
Nie chciałam się chwalić samym testem czy betą, bo różnie to bywa, wolałam poczekać do wizyty. Do tego czytałam wcześniej że lepiej nie pić w ciąży dużo kawy (a ja przed ciążą piłam 4 dziennie) i w pracy musiałam się od tej kawy wymigiwać, chociaż bardzo mi się jej chciało :)
Dopiero w 8 tygodniu mnie od kawy odrzuciło na amen 🙈
 
Ja od samego początku to miałam jedynie tkliwe piersi i brak normalnego okresu (4 dni przed testem miałam bardzo skąpe krwawienie, chyba plamienie implementacyjne :) )
A na dwa dni przed wizytą u lekarza już przyszła cała gama objawów.😅
 
dzięki za zrozumienie, tak mnie nosi, bo nikt prawie nie wie o ciąży, a do tego mam mało objawów i czasem mi się wydaje, że wcale nie jestem w ciąży;-)
ja w poprzedniej ciazy zero objawów, w tej lekkie nudności ale brałam duphason. Obecnie tez nie czuje sie w ciąży :p a zaraz wchodzę w 2 trymestr. To sie wydaje długo, a czas leci jak szalony. Juz minęło praktycznie 9 tyg od testu cizazowego bo robiłam w 3+3 i byl pozytyw, a teraz zaraz prenatalne.
 
Ja z objawów to wiadomo, brak okresu, bolesne piersi i zmęczenie, chociaż zmęczona bywałam już wcześniej;) i tyle w zasadzie, a skonczony 6 tc. Masakra z tym czekaniem, zawsze mi czas pędzi, a tu kilka dni jak wieczność. Dobrze ze jest forum;)
 
reklama
Ja z objawów to wiadomo, brak okresu, bolesne piersi i zmęczenie, chociaż zmęczona bywałam już wcześniej;) i tyle w zasadzie, a skonczony 6 tc. Masakra z tym czekaniem, zawsze mi czas pędzi, a tu kilka dni jak wieczność. Dobrze ze jest forum;)
Noo:) zawsze możesz się podpiąć pod mamusie z podobnym terminem porodu. Ty chyba będziesz listopadowa lub grudniowa mama:) będzie Ci raźniej
 
Do góry