reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

Moje plamienie też minęło, ale psychicznie źle się czuję. Wiem, że to początki i różnie może być, ale martwię się. U mojego lekarza mam wizytę w piątek. Nie wiem, jak doczekam
 
reklama
Moje plamienie też minęło, ale psychicznie źle się czuję. Wiem, że to początki i różnie może być, ale martwię się. U mojego lekarza mam wizytę w piątek. Nie wiem, jak doczekam

Ja tez, nie umiem sie jeszcze cieszyc, caly czas mysle czy zobacze serduszko czy jednak nie utrzymam tej ciazy... ja wizyta dopiero 14 i to mnie wcisnela jak ktos zrezygnuje a narazie telefonu brak
 
Ja tez, nie umiem sie jeszcze cieszyc, caly czas mysle czy zobacze serduszko czy jednak nie utrzymam tej ciazy... ja wizyta dopiero 14 i to mnie wcisnela jak ktos zrezygnuje a narazie telefonu brak
Wiem, jakie to trudne. Jak wczoraj po wizycie na sorze zobaczyłam, że dziecko mierzy tyle co w czwartek, to się przerazilam i nie mogłam spać w nocy. Chciałabym, żeby to błąd sprzętu. Wydaje mi się jednak, że małe wyglądało bardziej "ludzko", niestety zdjęcia nie dostałam. Pozostaje czekać na piątek
 
Ja jutro mam wizytę o 14 godz i będzie 6+3 , tak bardzo bym chciała żeby był już zarodek i serduszko ❤️ i u siebie zauważyłam że nie mogę jeść w ogóle kurczaka ani nawet szynki z kurczaka bo mnie tak strasznie mdli ... Dobrze że mięso wieprzowe wchodzi dobrze 🤪
 
Dziewczyny...

Wam też tak zapycha nos? Odkąd jestem w ciąży, muszę ciągle wydmuchiwać nos, a jak kładę się spać to nie mogę oddychać tak do końca swobodnie.. no można oszaleć.. nie jestem przeziębiona...
Mi tak. Kiedyś byłam przez jakieś 10 lat uzależniona od kropli do nosa 🤦🏻‍♀️ Często mam przytkany nos więc musiałam się nauczyć z tym żyć 😅 ale w ciąży nasiliło się, zwłaszcza wieczorami.
Są tu dziweczyny, które biorą heparynę? Robią wam sie siniaki na brzuchu? Ja mam na pół brzucha, i nie chce mi zejść. Mi lekarz kazał pić wapno i rutinoscorbin. Też coś bierzecie?
Ja biorę, ale nie mam ani jednego siniaka. Zrobiłam sobie tylko za pierwszym razem, ale to był tak nieudolny zastrzyk, ze zdziwiłam się, ze TYLKO siniaczek powstał 😅. Może za mała „fałdkę” robisz jak się wbijasz ? Wbijasz się tak prosto czy pod kątem ?
 
Dokładnie wszystko poszło w górę 🙂 ja w 2017 r za poród płaciłam 2500 zł a teraz 4200 więc się dobrze zastanowie nad prywatna kliniką... Co do wyprawki to nie myślałam, co prawda mnóstwo rzeczy rozdałam ale dużo jeszcze zostało... Zobaczymy kto tym razem mieszka w brzuszku ☺
Ja gdyby mnie było stać, na pewno zdecydowała bym się na prywatny szpital, bo czemu nie? :) poród to nie oszukujmy się, niezbyt przyjemne doświadczenie, więc czemu sobie go w miarę możliwości nie umilić? Tym bardziej, że raczej nie mam możliwości porodu z mężem, bo ktoś musi zostać z dziećmi :) no, ale mnie nie stać ;) zresztą, u mnie najbliższy prywatny szpital jest chyba dopiero w Krakowie, a to godzina drogi, więc i tak odpada.
 
Tak, wbijam tak jak w ulotce, oglądałam też filmiki na you tube jak to robić. Chyba czasem trafie na jakąś żyłę bo po wyjęciu igły krew mi leci.
 
Mam prawie wszystko po 1 córce- ja będzie druga córka dokupię troszkę nowych pieluch i ciuszków jak syn wymienię garderobę ;) Musze kupić sobie samochód bo jeżdżę służbowym wiec czeka mnie maraton po salonach samochodowych. I musimy zrobić mini remont starszą córkę przenieść na dół odświeżyć salon i pokój dla maleństwa tak że w tym roku na wakacje to raczej nigdzie nie pojedziemy. Na pewno chce nowy fotelik bo ten który mam po córce to taki średniej klasy, ale to na spokojnie po prenatalnych zrobię listę co muszę dokupić i powoli będę kompletować bo nie lubie tak wszystkiego na sam koniec zostawiać zwłaszcza że teraz ciągle zamykają otwierają sklepy ciężko coś oddać masakra.
Ja nawet pieluchy przerobiłam na ścierki, nie mam kompletnie nic :)
 
Tak, wbijam tak jak w ulotce, oglądałam też filmiki na you tube jak to robić. Chyba czasem trafie na jakąś żyłę bo po wyjęciu igły krew mi leci.
Mi tez czasami krew poleci właśnie jak na żyłkę trafię, ale póki co ani jednego siniaka. Tez wcześniej oglądałam filmiki na yt i tam tez widziałam, że niektórzy mieli aż takie wielkie siniaki. Może masz predyspozycje do tego. Wiem, ze można jeszcze w uda albo ramiona, może tam Ci będzie lepiej
 
reklama
Oj tak, ale jeszcze lekko piecze i nie trwa długo... aż boje się pomyśleć co może być później 😩
mnie jak męczyła to dużo później. Pamietam ze sąsiadka jak była w ciąży tez ja potwornie zgaga męczyła to ona coś od lekarza dostała. Pewnie jak Ciebie już zaczyna męczyć to może być ciężko później ale obyśmy się myliły 😊
 
Do góry