Brak pęcherzyka 24 dni po stosunku

[x]

A nie możesz iść do kogoś innego na kontrolę?

Buuu, mój lekarz odwołał wizytę... Muszę czekać kolejny tydzień..[emoji22]

 

[Mama~dwójki]

A nie możesz iść do kogoś innego na kontrolę?

Prywatnę wizytę mam dopiero za tydzień... a u tego byłam na NFZ. No nic :/

 

[x]

To poszukaj jakiegokolwiek lekarza z wolnymi terminami. Na znanym lekarzu na 100% znajdziesz coś nawet na dziś.
W końcu ten lekarz ma tylko sprawdzić czy pęcherzyk jest umiejscowiony w macicy bo to najważniejsza informacja na ten moment

Prywatnę wizytę mam dopiero za tydzień... a u tego byłam na NFZ. No nic :/

 

[Mama~dwójki]

Dziewczyny, dziś byłam na kolejnym USG. Widać pęcherzyk w macicy 8,8mm. Lekarz wykonał usg bardzo szybko więc nie wiem czy ten wynik jest rzetelny... no ale stwierdził, że ciąża 4/5 tydz, z miesiączki wychodzi 7 :/ ale już mniejsza o miesiączkę, ważne, że ostatni stosunek był 20.05 więc wtedy musiało dojść do zapłodnienia (te kilka dni później ewentualnie). Lekarz mówi, że to niemożliwe, że zapłodnienie było max 2/3 tyg temu a jeśli było inaczej to ciąża nie rozwija się prawidłowo. Z ciekawości poszłam jeszcze na betę i jest 11 113.. Przy takiej becie sam pęcherzyk? Czytałam, że zarodek już koło 6tys widać, a serce nawet od 10 tys. Mam mętlik w głowie bo niby przyrost bety jest (co prawda poniżej normy), pęcherzyk się pojawił (tydzień temu nie było) no ale terminy się nie zgadzają za bardzo no i ten brak zarodka...

 

[frez.ja1987]

Dziewczyny, dziś byłam na kolejnym USG. Widać pęcherzyk w macicy 8,8mm. Lekarz wykonał usg bardzo szybko więc nie wiem czy ten wynik jest rzetelny... no ale stwierdził, że ciąża 4/5 tydz, z miesiączki wychodzi 7 :/ ale już mniejsza o miesiączkę, ważne, że ostatni stosunek był 20.05 więc wtedy musiało dojść do zapłodnienia (te kilka dni później ewentualnie). Lekarz mówi, że to niemożliwe, że zapłodnienie było max 2/3 tyg temu a jeśli było inaczej to ciąża nie rozwija się prawidłowo. Z ciekawości poszłam jeszcze na betę i jest 11 113.. Przy takiej becie sam pęcherzyk? Czytałam, że zarodek już koło 6tys widać, a serce nawet od 10 tys. Mam mętlik w głowie bo niby przyrost bety jest (co prawda poniżej normy), pęcherzyk się pojawił (tydzień temu nie było) no ale terminy się nie zgadzają za bardzo no i ten brak zarodka...

Ja bym na twoim miejscu poszła do innego ginekologa. Takiego, który przyłoży się do USG.

 

[Mama~dwójki]

Ja bym na twoim miejscu poszła do innego ginekologa. Takiego, który przyłoży się do USG.

Już się zapisałam tylko znowu czekać kilka dni... już tak bym chciała wiedzieć

 

[witch84]

Niestety z tego co mówi lekarz, to nie wygląda to optymistycznie. Beta może rosnąć nawet prawidłowo przy pustym pęcherzyku. Też uważam, że jak stosunek był 20 maja to powinien być widoczny zarodek. Idź koniecznie do innego lekarza. Może to tylko wina sprzętu.

 

[frez.ja1987]

Już się zapisałam tylko znowu czekać kilka dni... już tak bym chciała wiedzieć

Wierzę. Trzymam kciuki daj znać po wizycie

 

[Mama~dwójki]

Wierzę. Trzymam kciuki daj znać po wizycie

No cóż, moje obawy co do zbyt powolnego rozwoju sytuacji się potwierdziły. Na usg widać zarodek, jednak malutki, pęcherzyk za mało urósł. Przyrosty bety nadal są ale za małe. Niestety ciąża wygląda na 2 tyg młodszą, a taka różnica nie jest możliwa, ze względu na tą datę ostatniego współżycia. Lekarz kazał czekać na poronienie :/. Miesiąc nerwówki już, śni mi się już to wszystko po nocach. Teraz życie jak na bombie- kiedy dostanę krwawienia i jak to zniosę, czy trafię do szpitala, czy będzie bardzo boleć...

 

[frez.ja1987]

No cóż, moje obawy co do zbyt powolnego rozwoju sytuacji się potwierdziły. Na usg widać zarodek, jednak malutki, pęcherzyk za mało urósł. Przyrosty bety nadal są ale za małe. Niestety ciąża wygląda na 2 tyg młodszą, a taka różnica nie jest możliwa, ze względu na tą datę ostatniego współżycia. Lekarz kazał czekać na poronienie :/. Miesiąc nerwówki już, śni mi się już to wszystko po nocach. Teraz życie jak na bombie- kiedy dostanę krwawienia i jak to zniosę, czy trafię do szpitala, czy będzie bardzo boleć...

Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Tule mocno i życzę dużo siły i wsparcia bliskich. Mam nadzieję, że wszystko zacznie się jak najszybciej i jak najszybciej skończy.