Coś w tym moze byćTo na pewno racja. Tylko niepotrzebny stres ciagle.
Nie wiem czy Wy też tak macie, ale dla mnie KTG to jakaś masakraMam wrażenie, że dziecko się denerwuje jakoś i potem nie może się wyciszyć.



Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Coś w tym moze byćTo na pewno racja. Tylko niepotrzebny stres ciagle.
Nie wiem czy Wy też tak macie, ale dla mnie KTG to jakaś masakraMam wrażenie, że dziecko się denerwuje jakoś i potem nie może się wyciszyć.
AaaChodzilo mi o parametryjakie bylo tętno..
No pewnie ze bez sensu! Ale mi powiedzieli ze jak mi się nie podoba to mogę wyjść na własne zadanie i robić sobie ktg gdzieś prywatnie. tłumaczyłam ze mieszkam kilka km od szpitala i mogę dojechać itp po co zajmować łóżko ale mówili ze to nie jest tak ze jak sobie będę do szpitala na ktg przyjeżdżać.A wg mnie leżeć w szpitalu tylko po to żeby mieć ktg to bez sensu.. pierwsze ktg najczęściej jest zlecane w okolicach 37tc, niektórzy robią dopiero w dniu porodu.. wykonywane wcześniej to zazwyczaj dodatek do pobytu w szpitalu, albo kontrola jeśli na usg wyjdzie coś nie tak
No to dobre tetno..ja mam 110-160.. czasem 109 przez sekunde lub kilka sekund 160-170...ale jestem juz tak zestresowana ze z tego.stresu boje ze cos sie stanie...bo jakby nie mogla mnie wypuscic wczesniej i badania 1 x w ttgAaatętno było w przedziale 125-145 różnie.
ja miałam zawsze problem ze za mało ruchów ale ja już tak mam i lekarz się wkurzał ze jak to tylko kilka ruchów dziecko powinno się więcej ruszać ale co mam zrobić:/ jedna dziewczyna leżąca obok tez miała przez ciąże słabe ruchy wiec klikala na ktg ze ma ruchy nawet jak nie było żeby jej nie męczyli![]()
No wiadomo, na każde ktg i tak muszą zrobić przyjęcie więc jest to dodatkowa robota. Ja bym poszła w choleręNo pewnie ze bez sensu! Ale mi powiedzieli ze jak mi się nie podoba to mogę wyjść na własne zadanie i robić sobie ktg gdzieś prywatnie. tłumaczyłam ze mieszkam kilka km od szpitala i mogę dojechać itp po co zajmować łóżko ale mówili ze to nie jest tak ze jak sobie będę do szpitala na ktg przyjeżdżać.
Jak się dziecko napina to tak nie ciśnie jak twardnienie macicy, przynajmniej u mnie. Jak mam skurcz to czuję taką falę, która zaczyna się od pępka i schodzi w dół, albo zatrzymuje się w połowie brzucha.Dziewczyny ale mnie wział stres masakra...az nie wiem czy maly mi sie wypina czy brzuch napina...zrobilam sobie melise...czasami szpital ze zdrowego zrobi chorego....
Daj znać poTeż dziś idę na badanie, a równo 30tc zaczynam jutro. Trochę się boję, że moja szyjka też będzie miękka i znów lekarz spanikuje i mnie na oddział wyśle, a przecież nic mi nie jest. Mam nadzieję, że będę dziś miała porządne badanie, w tym usg III trymestru, bo jak nie, zmienię lekarza jeszcze przed samym porodem![]()