Zazdroszczę . U nas 6.30 to standard. Zaraz wjedzie druga kawa. Dziś były dwie pobudki w nocy plus kręgosłup dal mi czadu że średnio spalam.
nie to u mnie g. 5 to standardu mnie ostatnio też coś się zaczęła wcześniej budzić...wczoraj o 6 przed wczoraj o 6:30....dzisiaj też o 6 ale miło nas zaskoczyła
Aaaaa no i to druga noc gdzie w nocy się nie obudziła na mleko....ale wiem że wróci to jedzenie nocne bo już taki okres niejedzenia też miałyśmy...
To ja wygrywam ten konkurs, którego nikt nie oglosil, bo my obudzilismy się o 4:30
I mama ja się bede bawić i spiewać operowo! No to sie baw...ale mama patrz na mnie! No to patrzylam...do 5:30, pozniej sie zmeczyl i poszedl spac az do 8:00![]()

