reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2022

reklama
Oo i nie będziesz miała? Zazdroszczę heh
Ja też, źle to wspominam ehhe myslalam ze zwrócę wszystko przed końcem, tak bardzo się powstrzymywałam, trzymało mnie to ze jak nie wytrzymam to będę musiała to powtórzyć bleee.. jeszcze wypić to nie problem ale po godzinie juz mi było tak nie dobrze:/
 
Dziewczyny, a oprócz partnerów mówicie jeszcze komuś na tym etapie? Ja powiedzialam siostrze, ale jesteśmy bardzo blisko, nie potrafiłabym przed nią ukrywać 😆
Ja powiedziałam rodzicom bo nie wytrzymałam, ale poza nimi to nikomu przez najbliższy czas. Dałam mamie zapakowane małe skarpetki, otworzyła i takie „Oo skarpetki” myślała ze to normalne dla niej a potem taka mina ze aaaa i na mnie spojrzenie. Słodkie to było ;) popłakała sie mocno, tata w szoku lekkim 😅 trawił to cały wieczór
 
Ja też, źle to wspominam ehhe myslalam ze zwrócę wszystko przed końcem, tak bardzo się powstrzymywałam, trzymało mnie to ze jak nie wytrzymam to będę musiała to powtórzyć bleee.. jeszcze wypić to nie problem ale po godzinie juz mi było tak nie dobrze:/
W ciąży było ok ale miałam takie szczęście ze w dzień kiedy miałam zdobić (przed wizyta) zamknęli moj punkt bo 👑 i pojechałam do punktu obok mojego lekarza (ta sama firma) i mogli wpuszczać po 3 osoby a 2 przede mną przyszły na obciążenie 🙄 wiec mnie nie przyjęli bo nie mogliby nikogo więcej wpuścić a mnie nie mogą wypuścić po wypiciu . Wiec siedziałam tak w aucie 2h na czczo i czekałam a później 2h po tej glukozie.bo chciałam mieć wynik na wizytę. Dramat. Wkoncu mi powiedziały ze jednak mogły mnie przyjąć i wypuścić żebym czekała np na ławce czy w aucie. Ale się bały bo nie wiedziały tego wcześniej.
Później przez cukrzyce ciążowa musiałam powtórzyć czy to tylko ciazowe to miałam dramat podczas picia. Modliłam się żeby to się już skończyło w tym kubku 😅 a później nielegalnie nalałam do tego kubka dwa łyki wody bo mogłoby się skończyć 🤮
 
Ja powiedziałam rodzicom bo nie wytrzymałam, ale poza nimi to nikomu przez najbliższy czas. Dałam mamie zapakowane małe skarpetki, otworzyła i takie „Oo skarpetki” myślała ze to normalne dla niej a potem taka mina ze aaaa i na mnie spojrzenie. Słodkie to było ;) popłakała sie mocno, tata w szoku lekkim 😅 trawił to cały wieczór

my przy pierwszym daliśmy jednym i drugim rodzicom w pudełku białe body i buciki (różowy i niebieski bo nie było białych) i tato mojego chłopaka mówi a na co to to się zakłada 😅nie zatrybil od razu 🤣 moj tato mowi ze wiedział bo byłam jakaś miła dla niego (nie przypominam sobie żebym była inna niż normalnie)
Teraz planuje kupić małej body/koszulkę z napisem ze będzie starsza siostra i puścić ja u rodziny i ciekawe czy wyłapią 😅 ale na to chce poczekać.
moim rodzicom chyba będę musiała powiedzieć wcześniej w związku z tym żebym mógł jeździć do lekarza i zostawiać mała bo będzie a co a co a gdzie 🙄🤦🏻‍♀️( niereformowalni)
Tylko obawiam się bo jak powiedzieliśmy przy pierwszej ciąży to prosiliśmy żeby nie mówili jeszcze nikomu bo nie chcemy tak szybko mówić to oczywiście pół rodziny wiedziało 😞😭 wscieklam się. Wiec teraz nie ufam ze zachowają to dla siebie 😞
 
reklama
Do góry