reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

Ja też jutro zapytam pediatry, kiedy można wyjść i w jakich warunkach z takim maluchem, bo moja teściowa ciągle mi przygaduje, że do wiosny będziemy pewnie siedzieć w domu 🥴 i za każdym razem czeka, czy może tym razem jej przytaknę 🤭
 
reklama
Hej Mamusie 😘jak się macie, jak wasze Sjsrby
Pytanko do mam, które juz urodziły i są w domu z maluchami. Byłyście już na pierwszym spacerze? My dzis przez 10 min na balkonie się przezwyczajałyśmy. Boje sie troche na dłużej wychodzić a z drugiej strony szkoda ładnej pogody
Ja urodziłam 2 wrzesnia i byłyśmy już po około tygodniu na dworze co prawda tylko 10 minut dosłownie rundka do okola bloku ale teraz już wydłużam spacery
 
Ja chciałam się kochane chyba poradzić w pewnej kwestii która mnie męczy, by może któraś z was przechodziła coś podobnego albo mogłaby mi podpowiedzieć co robić by było lepiej.... A więc chodzi o to że jestem zmęczona ale lrzezczesliwa mama moja córeczka ma piękny pokoik w którym z nią mieszkam od 4 tygodni, tatuś oczywiście coś tam ja ponosi od czasu do czasu do nas wejdzie ale śpimy osobno a ja czueh się fatalnie serce mi pęka bo czuje ze juz nas praktycznie nie ma jedyne tematy to kup to kup tamto jak wraca z pracy, kurcze nie wiem sama czy nie przesadzam i nie mam wymagań no niewiem... Martwi mnie to czy to normalne. Odezwijcie się
 
Ja chciałam się kochane chyba poradzić w pewnej kwestii która mnie męczy, by może któraś z was przechodziła coś podobnego albo mogłaby mi podpowiedzieć co robić by było lepiej.... A więc chodzi o to że jestem zmęczona ale lrzezczesliwa mama moja córeczka ma piękny pokoik w którym z nią mieszkam od 4 tygodni, tatuś oczywiście coś tam ja ponosi od czasu do czasu do nas wejdzie ale śpimy osobno a ja czueh się fatalnie serce mi pęka bo czuje ze juz nas praktycznie nie ma jedyne tematy to kup to kup tamto jak wraca z pracy, kurcze nie wiem sama czy nie przesadzam i nie mam wymagań no niewiem... Martwi mnie to czy to normalne. Odezwijcie się
Rozmawialiście o tym? Mówiłaś mu, że tęsknisz za jego bliskością? Moim zdaniem tu rozmowa z partnerem jest kluczowa, może on też się czuje odsunięty, bo teraz nie jest jedyny w Twoim życiu?
A druga sprawa, czy osobny pokoik rzeczywiście jest wart tego, byś musiała zrezygnować ze wspólnego spania z partnerem? Może lepszym rozwiązaniem było by łóżeczko w waszej sypialni? Tylko do snu w nocy, w dzień córcia mogłaby normalnie korzystać z pokoiku. A tym sposobem i tatuś uczestniczyłby więcej w waszym życiu, a nie był gdzieś obok, za ścianą. Może warto przemyśleć takie rozwiązanie?
 
Mamusie a jak wasze sylwetki po porodzie i ogólne samopoczucie? Ja czuje się fatalnie ze sobą teraz. Zostal mi spory brzuszek i jeszcze ta blizna. Nie mam kiedy nawet zadbać o siebie. Częsta higiena i właściwie tyle. Mała śpi jak zajączek z jednym okiem otwarym. Ogólnie jestem wyczerpana. Pomaga mi mama i partner ale i tak większość czasu córcia jest ze mną sama i praktycznie nie daje mi odetchnąć. A jak to wygląda u was?
 
Mamusie a jak wasze sylwetki po porodzie i ogólne samopoczucie? Ja czuje się fatalnie ze sobą teraz. Zostal mi spory brzuszek i jeszcze ta blizna. Nie mam kiedy nawet zadbać o siebie. Częsta higiena i właściwie tyle. Mała śpi jak zajączek z jednym okiem otwarym. Ogólnie jestem wyczerpana. Pomaga mi mama i partner ale i tak większość czasu córcia jest ze mną sama i praktycznie nie daje mi odetchnąć. A jak to wygląda u was?
Moj synek też ma dopiero 4 dni ale krótko je 10 min I usnie nie idzie go dobudzić mija 30 min I znowu noc nieprzespana😑
 
Moj synek też ma dopiero 4 dni ale krótko je 10 min I usnie nie idzie go dobudzić mija 30 min I znowu noc nieprzespana😑
ja na początku nie miałam nic mleka. Kazali mi ją cały czas przystawiać. W rezultacie po dwóch tygodniach tego mleka jest dalej za mało a córcia nauczyla się zasypiac tylko na rękach a najchętniej przy cycusiu. Tez każda noc nieprzespana.
 
Mój synek ma dziś 5 dni i jak na razie dogadujemy się bardzo dobrze. Nie jest typem nerwusa, może z 3-4 razy zdarzyło mu się tak rozpłakać przed karmieniem, że nie mógł złapać brodawki i zaciągnąć, ale już znalazłam sposób, żeby się uspokoił, po czym od razu się udaje. Je krótko, położne mówiły po 15 min z każdej piersi, ale to się nigdy nie udaje, jak wytrzyma z 7-10 na jednej to jest max. Śpi po godzinie, 1,5, czasem uda się, że 2. Byłam przygotowana na to, że noce będą nieprzespane, ale jak na razie dobrze to znoszę.
Co do laktacji, ja po porodzie i dobę później też nic nie miałam, ale przystawiałam, do tego prosiłam o mm położna, żeby małego dokarmiać. Mleko pojawiło się nocą z 2 na 3 dobę i ta ilość, którą mam w tej chwili wystarcza. Nie wiem tylko czy mam głodomorka czy mało tłuste mleko, że budzi się do jedzenia po godzinie, ale myślę, że to kwestia czasu, kiedy mleko samo zmieni się na lepsze.
A co do wyglądu ciała u mnie brzuszek znika. Ja zawsze byłam szczupła i widać jeszcze, że coś z ciąży zostało, ale schodzi 👍a najbardziej ucieszył mnie pępek znów w dołku, nie mogłam patrzeć na taki rozciągnięty wystający 🙈😄
Mam problem tylko z raną po nacięciu krocza. Niby nic się tam nie dzieje, ale boli przy siadaniu. Mam wrażenie, że wkładki mi ją podrażniają, że nie dają oddychać. Dbam o higienę tego miejsca tak jak zalecają położne, więc tak chyba musi być, że będzie boleć zanim się zagoi 😔
 
reklama
Do góry