Aha Ci faceciMy już wracamy do życia po jelitówce. Przyznam, że trochę dziwne uczucie, kiedy rzygasz w nocy do miski koło łóżka a 2.5 latka prosi cię 'mamusiu, przestań już pluć'![]()
Na szczęście Bartka chyba oszczędziło, jako jedynego wśród nas. No i oczywiście różnica w tym kiedy choruje mama a kiedy tato - jak mnie dopadło to tatuś zabrał starszą ale Bartka zostawił ze mną. W przerwach między 'gorszymi chwilami' 5 pralek prania plus odkurzony cały dom (z Bartkiem na rękach). Jak męża dopadło to ja z dwójką, rosołek, drugie danie a tatuś odpoczywa![]()
