Tak,wiem ,bo mowil mi. Fajnie ,że naturalnaTak, ciąża naturalnaw 6 tygodniu miałam plamienie, później już tylko infekcja drog moczowych. Także bez większych komplikacji...
A i fajne jest to że, np na wizycie, na usg synek miał za wysokie tętno, coś go martwiło to nie czekał. Od razu na izbę przyjęć dzwonił, powil że przyjadę w jakiej sprawie, mnie odsyłał i jak jechałam to już czekali na mnie i zupełnie inaczej patrzyli
Bo nie wiem czy wiesz ale doktor pracuje na Jaczewskiego tylko nie pamiętam czy na ginekologii czy na patologii ciąży![]()
reklama
No i jak ja rodziłam to on miał dyżur i jak trzeba było nagle cc robić to on to zrobił. Za tydzień idę do niego do kontroli po porodzieTak,wiem ,bo mowil mi. Fajnie ,że naturalnaWięc chyba zapisze się do niego. Z tego co piszesz to lekarz z powołania
![]()
To super, bo niektórzy lekarze to porazka . Zaryzykuje i pójdę do niego ,mam nadzieję, że i mi się wkoncu udaNo i jak ja rodziłam to on miał dyżur i jak trzeba było nagle cc robić to on to zrobił. Za tydzień idę do niego do kontroli po porodzie![]()
Trzymam kciukiTo super, bo niektórzy lekarze to porazka . Zaryzykuje i pójdę do niego ,mam nadzieję, że i mi się wkoncu uda![]()
Magda 1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2021
- Postów
- 675
Hej hej jest tu ktoś jeszcze kto się leczy w Lublinie. Ja chcę wystartować tu z in vitro ale ciągle myślę czy Lublin
Magda 1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2021
- Postów
- 675
Hej przeczytałam wątek ja jestem z Lublina i leczę się w Ab Ovo. W następnym cykli zaczynam im vitro. Leczę się u dr k Piva
Magda 1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2021
- Postów
- 675
Czy wszystkie już uciekły z Lublina?? Nikt nie zna kliniki ab ovo czy nikt nie chce do niej iść bo już sama mam dylemat.Ty u jakiego lekarza, na jakim etapie jestesJesteśmy chyba jeszcze we 2 w Lublinie. W Ovum.
Magda 1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2021
- Postów
- 675
A więc u mnie wyglądało to tak że w styczniu zaszłam w ciążę naturalna, poszło jak z płatka, drugie podejście i radość... Radość która trwała kilka tygodni bo pod koniec 6tc poszłam na USG i okazało się że ciąża pozamaciczna.. ze względu na wysoką betę miałam robiona laparoskopię, jajowodu nie usunęli.. po 2 miesiącach poszłam na badanie drożności i tutaj kolejny cios, oba jajowody niedrożne, wyłącznie w grę wchodzi in vitro... Z mężem zdecydowaliśmy się na podejście do procedury, koszt około 14000... Gdzie dużo badań robiłam na abonament z pracy, zawsze parę groszy w kieszeni. W kwietniu miałam punkcję, protokół krótki, w sumie to nie mieliśmy z mężem większej diagnostyki, podstawowe badania, mąż tylko badanie nasienia robił, żadnej wizyty u immunologa, może ze względu na fakt że udało się zajść w ciążę naturalnie.. uzyskaliśmy 3 zarodki, wszystkie do mrożenia gdyż doktor u którego się lecze (Dr mr.oczko.wski) powiedział że mrożone się lepiej implementują.. w czerwcu miałam transfer no i na szczescie udanymam nadzieję że już nic złego się nie wydarzy, wiem że już drugi trymestr bezpieczny ale jednak z tyłu głowy mam że zawsze coś może być ... Oby nie
![]()
reklama
Magda 1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2021
- Postów
- 675
Hej ile jajeczek udało wam się pobrać , czy wszystkie zaplodniliscie,
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: