BalbinaKwiat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2019
- Postów
- 3 970
Widzisz, jesteś już do przoduTo wprowadziłam Cię w błąd bo myślałam, że to połowa piątego tygodnia
Wzajemnie!

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Widzisz, jesteś już do przoduTo wprowadziłam Cię w błąd bo myślałam, że to połowa piątego tygodnia
Wzajemnie!
Ja 29.Ja byłam według giną w 6t i 3d, według mojej paki 5t i 6d i niestety nie było widać zarodka z serduszkiem, jedynie pęcherzyk z pęcherzykiem żóltkowym. Na dokumencie od giną mam napisane, że wygląd ciąży odpowiedni do tygodnia. Ale po waszych wpisach jestem już przerażona. A jak długie cykle macie? Ja 32-33.
Nie stresuj się zbytnio. Czasami to kwestia 2 dni.Ja byłam według giną w 6t i 3d, według mojej paki 5t i 6d i niestety nie było widać zarodka z serduszkiem, jedynie pęcherzyk z pęcherzykiem żóltkowym. Na dokumencie od giną mam napisane, że wygląd ciąży odpowiedni do tygodnia. Ale po waszych wpisach jestem już przerażona. A jak długie cykle macie? Ja 32-33.
Moim cudownym objawem są wymioty.. zapach wszystkiego mi przeszkadza, myślałam, że ta ciaza będzie inna a zapowiada się to samo, spać też bym mogła cały czasHej dziewczyny, ja dzisiaj 6+4. Muszę Wam powiedzieć, że ta ciąża to dla mnie jakiś taki luz, spokoj. Może dlatego, że do końca nie była planowanaO pierwsze dziecko staraliśmy się ponad rok i tamta ciaza to był ciagly stres. Panika, odliczanie dni, tygodni, uważanie na statystyki poronien itp. Wszystkiego się bałam, nawet jedzenia (bakterie i te inne sprawy). Po tym doświadczeniu unikam dokładnego sprawdzania wszystkiego co możliwe i staram się normalnie żyć
wiecie co.. Teraz to najchętniej nie chodziłabym nawet do gina
do pracy zamierzam chodzić, bo perspektywa 2 lat w domu jest dla mnie
z resztą wyszloby mi 4 lata siedzenia w domy, bo właśnie od grudnia miałam wrócić pełna para do pracy po wychowawczym
Macie już jakieś objawy? Ja wczoraj przespałam całe popołudnie ubrana, jak bezdomna w gruby swetr, przykryta kołdra, bo mi ciągle zimno. Mdłości też powoli zaczynaja się![]()
Napisz jej mniej więcej to co nam. To nie jest nikogo wina, ze jedni zachodzą szybciej inni mają z tym problemy. Napisz jej, ze nie wiedziałaś co zrobić aby zwyczajnie jej nie robić przykrości. Szczerze to ja tego nie rozumiem dlaczego kobieta, która nie ma problemu z płodnością ma czuć się winna, bo ktoś inny nie może zajść. Nie wiem, mi się wydaje, że ta znajoma powinna sama przepracować to albo z psychologiem, albo jakoś sama zastanowić sie nad tym, bo jak im nie wyjdzie, to co.. do końca życia będzie unikać par z dziećmi, albo obwiniać innych, że mają dzieciDziewczyny czy mogę Was prosić o wsparcie? Mam bliską koleżankę, która od dłuższego czasu się stara o dziecko w ramach in vitro, niestety bez skutku.informowała mnie też po kolei o przebiegu tych procedur. Ja nagle stwierdziłam, że chce mieć dziecko i zaszłam w ciążę raptem tydzień później, bez żadnego problemu, to nasz 7 tydzień. Nie powiedziałam jej o tym, chociaż trochę się zastanawiałam co z tą informacją zrobić. Dziś mnie wprost spytała czy jestem w ciąży, a ja odpowiedziałam że tak. Niby spoko, ale wypisuje mi całą litanię jakie to proste w moim przypadku, a u nich jakie trudne i ile musi znieść. Rozumiem ją, jest mi przykro, ale z drugiej strony nie powinnam czuć się winna, że sama w tej ciąży jestem? Nie wiem jak się w tej sytuacji zachować... ma do mnie żal, że jej nie powiedziałam od razu no i może dlatego że mi się udało A jej nie?