reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jesteś w ciąży? PRZECZYTAJ !!! To może uratować życie Twojego dziecka !!!

Teraz próbujemy z mężem znaleźć przyczynę błoniastego, robiłam nawet badania genetyczne na trombofilię (na szczęście wyszły negatywne). Jedyne co znaleźliśmy to bakterie, które we mnie siedzą, między innymi gronkowca. Z posiewu w pochwie wyszedł paciorkowiec grupy b, e coli oraz paciorkowiec kałowy, natomiast z wymazu z gardła wyszedł gronkowiec złocisty. Biorę już antybiotyk i mam nadzieję że się tego wszystkiego pozbędę!
Czy któraś z Was też miała stwierdzone liczne bakteri
Jezu tak bardzo ci wspolczuje... Bardzo mi przykro, ze trafiłas na takich ... ludzi.
Chyba to nie jest przyczyna, ja nie mialam. Mi lekarz, ordynator, ktory nie bagatelizowal tego przyczepu mowil, ze nie wiadomo jeszcze skad on sie robi i dlaczego. Był podobno jeden lekarz w Polsce, który chcial sie zajac tematem, ale nie dostal funduszy na badania. Najprawdopodobniej na poczatku ciazy stalo sie cos, ze sie oderwal powedrowal kawalek dalej i sie przyczepil do blon (ja mialam takze brzezny, nie mialam naczyn). On twierdzil, ze taki przyczep jest kwalifikacja do zakonczenia ciazy miedzy 37-39 tc. U mnie ciaza sama sie zakonczyla w 35tc., bo lozysko zaczelo sie oddzielac.

Niestety wszyscy inni lekarze, a bylamu kilku tez to bagatelizowali i w ogole twierdzili, ze tego sie nie da zobaczyc na usg.. dlatego trzymalam sie prywt. wizyt u tego pana. Lekarze nie maja w ogole wiedzy na ten temat i jest to przerazajace.

Jedyne co... to jest znikoma szansa bliska zeru, ze ten przyczep bedzie przy ew. nast ciazach.
 
reklama
Jezu tak bardzo ci wspolczuje... Bardzo mi przykro, ze trafiłas na takich ... ludzi.
Chyba to nie jest przyczyna, ja nie mialam. Mi lekarz, ordynator, ktory nie bagatelizowal tego przyczepu mowil, ze nie wiadomo jeszcze skad on sie robi i dlaczego. Był podobno jeden lekarz w Polsce, który chcial sie zajac tematem, ale nie dostal funduszy na badania. Najprawdopodobniej na poczatku ciazy stalo sie cos, ze sie oderwal powedrowal kawalek dalej i sie przyczepil do blon (ja mialam takze brzezny, nie mialam naczyn). On twierdzil, ze taki przyczep jest kwalifikacja do zakonczenia ciazy miedzy 37-39 tc. U mnie ciaza sama sie zakonczyla w 35tc., bo lozysko zaczelo sie oddzielac.

Niestety wszyscy inni lekarze, a bylamu kilku tez to bagatelizowali i w ogole twierdzili, ze tego sie nie da zobaczyc na usg.. dlatego trzymalam sie prywt. wizyt u tego pana. Lekarze nie maja w ogole wiedzy na ten temat i jest to przerazajace.

Jedyne co... to jest znikoma szansa bliska zeru, ze ten przyczep bedzie przy ew. nast ciazach.
Też mi się wydaje, że to nie jest przyczyną. U nas tylko na jednej jedynej wizycie przez chwilę lekarz zauważył błoniasty przyczep. Powiedział, że gdybyśmy byliśmy w innym czasie pewnie by go nie zauważył. Badanie wtedy trwało bardzo długo.

Przynajmniej mieliśmy pewność, że ciąża miała być zakończona w ok 36 -37tyg ciąży. Mowil, że jest to wskazanie do cc. W naszym przypadku była ciąża mnoga. Uważał, że mogłoby być tak, że w momencie porodu naturalnego mogliby nie zdążyć z uratowaniem drugiego dziecka z tym przyczepem.
 
Jezu tak bardzo ci wspolczuje... Bardzo mi przykro, ze trafiłas na takich ... ludzi.
Chyba to nie jest przyczyna, ja nie mialam. Mi lekarz, ordynator, ktory nie bagatelizowal tego przyczepu mowil, ze nie wiadomo jeszcze skad on sie robi i dlaczego. Był podobno jeden lekarz w Polsce, który chcial sie zajac tematem, ale nie dostal funduszy na badania. Najprawdopodobniej na poczatku ciazy stalo sie cos, ze sie oderwal powedrowal kawalek dalej i sie przyczepil do blon (ja mialam takze brzezny, nie mialam naczyn). On twierdzil, ze taki przyczep jest kwalifikacja do zakonczenia ciazy miedzy 37-39 tc. U mnie ciaza sama sie zakonczyla w 35tc., bo lozysko zaczelo sie oddzielac.

Niestety wszyscy inni lekarze, a bylamu kilku tez to bagatelizowali i w ogole twierdzili, ze tego sie nie da zobaczyc na usg.. dlatego trzymalam sie prywt. wizyt u tego pana. Lekarze nie maja w ogole wiedzy na ten temat i jest to przerazajace.

Jedyne co... to jest znikoma szansa bliska zeru, ze ten przyczep bedzie przy ew. nast ciazach.

Czy mogłabyś wytłumaczyć o co chodziło Ci w tym zdaniu 'Najprawdopodobniej na poczatku ciazy stalo sie cos, ze sie oderwal powedrowal kawalek dalej i sie przyczepil do blon' ?
Nie za bardzo rozumiem co miałoby się oderwać?
Kurczę dziewczyny, jestem przekonana że jest jakiś powód błoniastego przyczepu, to jest nieprawdopodobne żeby takie coś zrobiło się samo z siebie...
 
Czy mogłybyście (dziewczyny z błoniastym przyczepem) napisać jakie miałyście dolegliwości przed i w trakcie ciąży?
Ja przed ciążą (około pół roku przed) zaczęłam mieć nieregularne i bardzo skąpe miesiączki, brałam duphaston na ich uregulowanie.
Na początku ciąży plamilam na brązowo, wtedy też lekarz przepisał mi znowu duphaston, na podtrzymanie.
Później zaczęły się dolegliwości: mdłości, okropny ból żołądka, pojawiła się niedoczynność tarczycy, cukrzyca ciążowa. Dodatkowo, i co wydaje mi się że już kompletnie nie miało wpływu na błoniasty przyczep pępowiny, od około 27 tygodnia miałam arytmię, ale na tyle uporczywą że byłam pod kontrolą kardiologa, dwa razy miałam założony holter.
Z córeczką zawsze wszystko było dobrze. Była okazem zdrowia...😭😭😭
 
Czy mogłabyś wytłumaczyć o co chodziło Ci w tym zdaniu 'Najprawdopodobniej na poczatku ciazy stalo sie cos, ze sie oderwal powedrowal kawalek dalej i sie przyczepil do blon' ?
Nie za bardzo rozumiem co miałoby się oderwać?
Kurczę dziewczyny, jestem przekonana że jest jakiś powód błoniastego przyczepu, to jest nieprawdopodobne żeby takie coś zrobiło się samo z siebie...
Chodzi mi o przyczep pępowiny. Tak podejrzewają, że może to być tak, że pępowina byłaprzyczepiona np. u mnie centralnie i dobrze, prawidłowo, ale stało się coś - nie wiem co i oni chyba też nie do końca wiedzą, wiec nie bed gdybyac czy chodzi o jakies procesy chemiczne czy tryb zycia czy uraz np. fiz. nawet nieodczuwalny... że on się oczepił i złapał gdzieś indziej na nowo. Ale to tylko teoria niepowtwierdzona z tego co wiem badaniami.

Moja ciąża przebiegała ekstra. Jedyne co byłam śpiąca na początku. Całą ciąże byłam bardzo aktywna, chodziłam codziennie na bardzo długie spacery. Nie miałam ani cukrzycy, ani nadciśnienia... Badania krwi świetne. Przed ciążą byłam wiele lat na tabletkach antykon., po odstawieniu zaszłam w ciażę po 3 mies.

@SweetSansation nie umiem wyrazić jak bardzo współczuję Tobie i nie potrafię zrozuieć czemu tak Ci się przytrafiło i jestem wściekła na lekarzy, ale chyba niestety nie dojdziesz co było tego przyczyną, skoro medycyna tego nie wie.. jeszcze.
 
Chodzi mi o przyczep pępowiny. Tak podejrzewają, że może to być tak, że pępowina byłaprzyczepiona np. u mnie centralnie i dobrze, prawidłowo, ale stało się coś - nie wiem co i oni chyba też nie do końca wiedzą, wiec nie bed gdybyac czy chodzi o jakies procesy chemiczne czy tryb zycia czy uraz np. fiz. nawet nieodczuwalny... że on się oczepił i złapał gdzieś indziej na nowo. Ale to tylko teoria niepowtwierdzona z tego co wiem badaniami.

Moja ciąża przebiegała ekstra. Jedyne co byłam śpiąca na początku. Całą ciąże byłam bardzo aktywna, chodziłam codziennie na bardzo długie spacery. Nie miałam ani cukrzycy, ani nadciśnienia... Badania krwi świetne. Przed ciążą byłam wiele lat na tabletkach antykon., po odstawieniu zaszłam w ciażę po 3 mies.

@SweetSansation nie umiem wyrazić jak bardzo współczuję Tobie i nie potrafię zrozuieć czemu tak Ci się przytrafiło i jestem wściekła na lekarzy, ale chyba niestety nie dojdziesz co było tego przyczyną, skoro medycyna tego nie wie.. jeszcze.
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.
Może masz rację, może nie dojdę do tego co było przyczyną, ale nie przestanę dociekać, nie chcę...
Od trzech miesięcy ciągle czytam, już nawet nie polskie artykuły i fora, a zagraniczne.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś poznamy odpowiedź.
 
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.
Może masz rację, może nie dojdę do tego co było przyczyną, ale nie przestanę dociekać, nie chcę...
Od trzech miesięcy ciągle czytam, już nawet nie polskie artykuły i fora, a zagraniczne.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś poznamy odpowiedź.
Gdy się o tym dowiedziałam to też przeszukałam cały internet. Nic nie znalazłam, ale trzymam kciuki, żeby tobie sie udało.

U mnie nie było naczyn przod. Lekarz od poczatku mowil, ze jak ich nie ma to tez przyczep jest dopiero niebezpieczny przy porodzie i że tylko trzeba sprawdzać przepływy... U mnie za to poród zakonczyl sie naturalnie przedwczesnie, poniewaz zaczelo mi sie odklejac lozysko brzeznie, z histop. wszystko bylo z nim okej.. było młode... itp. Nie wiadomo też czemu.
 
Gdy się o tym dowiedziałam to też przeszukałam cały internet. Nic nie znalazłam, ale trzymam kciuki, żeby tobie sie udało.

U mnie nie było naczyn przod. Lekarz od poczatku mowil, ze jak ich nie ma to tez przyczep jest dopiero niebezpieczny przy porodzie i że tylko trzeba sprawdzać przepływy... U mnie za to poród zakonczyl sie naturalnie przedwczesnie, poniewaz zaczelo mi sie odklejac lozysko brzeznie, z histop. wszystko bylo z nim okej.. było młode... itp. Nie wiadomo też czemu.
Ja niestety miałam najgorszy z możliwych przypadków przez naczynia przodujące. Gdybym spotkała na swojej drodze kompetentnych lekarzy, bo naczynia były widoczne, to córeczka by żyła.
Chciałabym jeszcze dodać, że z badania histopatologicznego wyszły mi liczne nacieki zapalne typu przewlekłego na błonach płodowych. Natomiast same wody płodowe były czyste.
 
Ostatnia edycja:
Czy mogłybyście (dziewczyny z błoniastym przyczepem) napisać jakie miałyście dolegliwości przed i w trakcie ciąży?
Ja przed ciążą (około pół roku przed) zaczęłam mieć nieregularne i bardzo skąpe miesiączki, brałam duphaston na ich uregulowanie.
Na początku ciąży plamilam na brązowo, wtedy też lekarz przepisał mi znowu duphaston, na podtrzymanie.
Później zaczęły się dolegliwości: mdłości, okropny ból żołądka, pojawiła się niedoczynność tarczycy, cukrzyca ciążowa. Dodatkowo, i co wydaje mi się że już kompletnie nie miało wpływu na błoniasty przyczep pępowiny, od około 27 tygodnia miałam arytmię, ale na tyle uporczywą że byłam pod kontrolą kardiologa, dwa razy miałam założony holter.
Z córeczką zawsze wszystko było dobrze. Była okazem zdrowia...😭😭😭
Ja miałam ciążę dzięki metodzie in-vitro. Dzięki niej mam dwójkę najkochanszych skarbów. Ja również brałam duphaston....🤔
W ciąży miałam krawienia i schodziły ze mnie na początku takie " skrzepy". Cała ciążę byłam prawie zawsze głodna, mało spałam, na końcówce ciąży się gorzej czułam i puchłam. Urodziłam w 31tygodniu.
 
reklama
Do góry