łoooo rety! To chyba kupę czasu jesteście ze sobą jak zaczęliście kiedy miałaś 16 lat

super historia i rozumiem po Twoim wpisie, że też już chodząca na własnych nogach

Aż mi się cieplej zrobiło

no i właśnie.. to jedna z takich sytuacji, gdzie mogę sobie wyobrazić jak ciężko było Ci kiedy nie moglaś chodzić jako dziecko, a jednocześnie gdyby nie to, dziś byś nie była ze swoim mężem. No jest to dla mnie poniekąd takie świadectwo, że z czegoś co wydaje nam się za trudne i "niesprawiedliwe" w życiu mogą wyjść tak dobre rzeczy

Ty po tej wizycie jak miałaś 14 lat już tam zostałaś czy mieliście początkowo znajomość taką "dalekodystansową" ?
A swoją drogą to właśnie ja akurat byłam w Nowym Jorku

Trochę pozwiedzałam jeszcze florydy i byłam nad wodospadem Niagara, ale mieszkałam zasadniczo w Nowym Jorku