Wiecie,ja uważam,że takie zadręczanie się domysłami nie ma sensu,Dziewczyna wykończy się nerwowo,zagryzie się.Powinna podjąć jakąś decyzje w tej sprawie,Pogadać z mężem ale tak poważnie nie tak,że domyśla się albo podejrzewa.Powinna ostro powiedzieć że wie nie musi mówić skąd ale że wie i czekać na rozwój wypadków,To,że będzie kłótnia czy awantura powinno być najmniej ważne .Lepsza awantura niż życie w niepewności czy w podejrzeniach.Szkoda zdrowia i nerwów,Taka sytuacja napewno na dobre jej nie wyjdzie.Skoro on chce konfrontacji czy czegoś takiego to prosze bardzo ale od razu nie dając mu czas na rozmowe z dziewczyną i to przy nim.Wtedy zobaczy jak się on zachowa.Trzeba kuć żelazo puki gorące.Chyba,że woli mieć sytuacje taką jaką ma i dalej być niepewną i pozwalać sobie na takie traktowanie.