Zwracam się do Was, bardziej doświadczonych, z prośbą o poradę. Od jakiegoś czasu staramy się z żoną o dziecko. Kilka dni temu zrobiłem badania, które załączam. Jak widzicie, nie są optymistyczne. Lekarz zalecił tenfertil on i powtórzenie wyników po 3-4 miesiącach. Stwierdził, że są niewielkie szanse, że przy moich wynikach uda się naturalnie spłodzić dziecko. Kazał próbować 2-3 razy w tygodniu. Moja żona bardzo się boi, ponieważ 100% plemników jest uszkodzonych. Naczytała się, że jeżeli taki plemnik zapłodni komórkę, mogą powstać wady genetyczne bądź wystąpić poronienie. Pomóżcie. Czy jest sens starać się już teraz? Czy lepiej poczekać te dwa-trzy miesiące?
reklama
milla01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Luty 2019
- Postów
- 1 034
Myśle,ze zajście w ciąże przy takich wynikach nasienia i tak podwyższonej prolaktynie jest niebezpieczne, jeśli chodzi o poronienie. Taka sytuacja to ogromny stres dla kobiety,wiec nie warto próbować,zanim nie wyjdzie się na prosta z wynikami. Jeśli to pierwsza ciąża,to tym bardziej poczekałabym te 3 miesiące dla własnego spokoju. Jak się uda,to żona będzie cała ciąże w stresie,czy maluszek jest zdrowy. A po co? Lepiej poczekać.Zwracam się do Was, bardziej doświadczonych, z prośbą o poradę. Od jakiegoś czasu staramy się z żoną o dziecko. Kilka dni temu zrobiłem badania, które załączam. Jak widzicie, nie są optymistyczne. Lekarz zalecił tenfertil on i powtórzenie wyników po 3-4 miesiącach. Stwierdził, że są niewielkie szanse, że przy moich wynikach uda się naturalnie spłodzić dziecko. Kazał próbować 2-3 razy w tygodniu. Moja żona bardzo się boi, ponieważ 100% plemników jest uszkodzonych. Naczytała się, że jeżeli taki plemnik zapłodni komórkę, mogą powstać wady genetyczne bądź wystąpić poronienie. Pomóżcie. Czy jest sens starać się już teraz? Czy lepiej poczekać te dwa-trzy miesiące?
L
Ladycarooo
Gość
Powiem Ci tak, ludzie zachodzą z gorszymi i maja zdrowe dzieci, jak i z lepszymi i zdarzaja sie problemy. Szansa przy takich wynikach na naturalna ciążę jest bardzo mala, ale poki sa plemniki to szansa jest. Moj mąż mial bardzo podobne wyniki do Twoich. Teraz jest juz kilkukrotnie lepiej (przykladowo koncentracja z 3 mln na 17 nam skoczyla) a ciąży przez 1.5 roku jak nie bylo tak nie ma.Była wizyta z USG. Lekarz stwierdził żylaki powrózka nasiennego lewego. nieznaczne. Wiecej nieprawidłowości nie ma. Rozumiem, że naturalnie będzie trudno, ale czy jest sens w ogóle próbować z takimi wynikami? Czy nie ma ryzyka?
Czy długo zajęło tak znaczne polepszenie wyników? Co dało takie efekty?Powiem Ci tak, ludzie zachodzą z gorszymi i maja zdrowe dzieci, jak i z lepszymi i zdarzaja sie problemy. Szansa przy takich wynikach na naturalna ciążę jest bardzo mala, ale poki sa plemniki to szansa jest. Moj mąż mial bardzo podobne wyniki do Twoich. Teraz jest juz kilkukrotnie lepiej (przykladowo koncentracja z 3 mln na 17 nam skoczyla) a ciąży przez 1.5 roku jak nie bylo tak nie ma.
no właśnie o to chodzi. Niby lekarz zalecił próbować, ale czy warto... stres jest i tak duży. Wszystko zależy od tego, co się czyta. Jedni z gorszymi wyniakami osiągają sukces a inni z lepszymi przeżywają tragedie.Myśle,ze zajście w ciąże przy takich wynikach nasienia i tak podwyższonej prolaktynie jest niebezpieczne, jeśli chodzi o poronienie. Taka sytuacja to ogromny stres dla kobiety,wiec nie warto próbować,zanim nie wyjdzie się na prosta z wynikami. Jeśli to pierwsza ciąża,to tym bardziej poczekałabym te 3 miesiące dla własnego spokoju. Jak się uda,to żona będzie cała ciąże w stresie,czy maluszek jest zdrowy. A po co? Lepiej poczekać.
jasani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 8 151
To zajelabym się najpierw tymi żylakami a starania odłożyła trochę w czasie. Akurat u mojego męża suplementy niewiele pomogły.Była wizyta z USG. Lekarz stwierdził żylaki powrózka nasiennego lewego. nieznaczne. Wiecej nieprawidłowości nie ma. Rozumiem, że naturalnie będzie trudno, ale czy jest sens w ogóle próbować z takimi wynikami? Czy nie ma ryzyka?
L
Ladycarooo
Gość
Tak jak w stopce: pierwsze i najgorsze wyniki mielismy w lutym 2020. W październiku mamy taka poprawe, po drodze gory i doliny, sinusoida w wynikach.Czy długo zajęło tak znaczne polepszenie wyników? Co dało takie efekty?
Moj mąż mial kuracje hormonalna clostylbegytem, tez bral ten fertil, pije olej z czarnuszki, lniany, sok pomidorowy, je orzechy i ogolnie stara sie zdrowo odżywiać. Ale nie wywalilismy calego zycia do gory nogami.
Musisz zdecydować, czy jestescie w stanie odłożyć starania. My nie zrobiliśmy tego, bo mamy ponad 30 lat i nie mamy czasu czekać iles miesiecy czy lat na polepszenie wyników, a nikt nie da gwarancji ze z lepszymi wynikami sie uda (jak widać ma naszym przykladzie). Ale u nas nie ma tego stresu jaki jest u Ciebie i Twojej kobiety. Musicie postąpić w zgodzie ze soba.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki
reklama
Jeżeli chodzi o żylaki to są minimalne. Lekarz powiedział, że nie nadają się do operacji i niemają one wpływu na wynik badania.To zajelabym się najpierw tymi żylakami a starania odłożyła trochę w czasie. Akurat u mojego męża suplementy niewiele pomogły.
Podziel się: