Będzie dobrzeJestem w 6 ale pierwszą wizytę mam dopiero we wtorekmoże dożyję
![]()
reklama
To i ja może powiem kilka słów o sobie
u mnie 26 lat, 2 lata po slubie i pierwsza ciąża. O dziecku myśleliśmy zaraz po slubie ale jakoś nam nie wychodziło, więc odpuściłam
czuje się dziko, bo głupieje od samego czekania na wizytę. Ale na niektóre rzeczy nie mam wpływu więc muszę się ogarnąć i przestać się nakręcać 
DziękiBędzie dobrzedla mojej siostry pomagały krakersy przed wstaniem z łóżka. ja dopiero 4t3d, byłam na szybkiej wizycie to widoczny był pęcherzyk 4 mm
![]()
To ja też się przedstawię. Mam 30 lat, 3,5 roku po ślubie. To moja pierwsza ciąża i była planowana ale nie tak szybko (jeden cykl). Byłam na cytologii i pani ginekolog na opowiadała mi o bezpłodności i jej leczeniu i tak się przejęłam że stwierdziliśmy z małżonkiem że nie ma na co czekać 
Wizytę mam na 23 grudnia więc akura zaliczę 6 tydzień. Zastanawiam się jedynie czy jeszcze betę robić w przyszłym tygodniuDziękiprzetestowałam już wszystko co miałam w zanadrzu i pomaga tylko leżenie plackiem
a na kiedy masz kolejną wizytę?
Ja nie robiłam bo tylko bym się stresowała ale jak kto woliWizytę mam na 23 grudnia więc akura zaliczę 6 tydzień. Zastanawiam się jedynie czy jeszcze betę robić w przyszłym tygodniu
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 6 516
To jeszcze ja 
Mam 30 lat, 2.5 roku po ślubie i na pokładzie niespełna 13miesieczny syn
staraliśmy się o niego ponad rok, dlatego to, że teraz udało się w pierwszym cyklu starań jest dla mnie jakas magią[emoji87]
Mam wizyte dopiero za ok. 1.5 tygodnia, nie mogę się doczekać i bardzo się denerwuję
Mam 30 lat, 2.5 roku po ślubie i na pokładzie niespełna 13miesieczny syn
Mam wizyte dopiero za ok. 1.5 tygodnia, nie mogę się doczekać i bardzo się denerwuję
Mama32@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2021
- Postów
- 291
Ja już pisałm wcześniej, ale jak Wy to i ja się przypomnę. 32 lata, po ślubie 13 lat. Mamy syna który w marcu skończy 13 lat. O drugą ciążę staraliśmy się 4 lata, w kwietniu się udało, ale na początku czerwca poronienie w 9-tym tygodniu. Odpuściliśmy bo za dużo mnie stresu kosztowały intensywne starania, noooo i zaskoczyło :-) oby tym razem szczęśliwie.
reklama
Ja już trochę mniej, ale bywały dni ze nogami nie miałam siły ciągać. Jak nie robię drzemki w ciągu dnia to przed 21 smacznie śpięCzy Wy też jesteście takie śpiące? Wstałam dziś o 10.30... Zakręciłam się po domu i oczy mi się schodzą![]()
Podobne tematy
Podziel się: