reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gorączka?

Dołączył(a)
3 Październik 2016
Postów
3
Hej! Kochani ja z pytaniem o gorąca główkę dziecka. Syn ma 3 miesiące ma leciutki katar i dziś zauważyłam że ma bardzo ciepła głowę. Wystraszyłam się i zmierzyłam temperaturę a tam 36.9 panikując dalej mierzyłam po całej głowie a tam wartości 37.9 z tyłu głowy. Czy w ogóle jest tam sens mierzyć ?
 
reklama
Jak masz wątpliwości, to zmierz normalnym termometrem w pupie. Od wyniku musisz odjąć potem 0,5 stopnia.
Elektronicznym termometrom nie ufam. Używam tylko przesiewowo.
 
Temperaturę mierz albo w uchu albo w pupie. Na czole wychodzi często przekłamany wynik a już na pewno nie z tyłu głowy. 36,9 to żaden stan podgorączkowy. U takich maluchów zaczyna się dopiero od 37,5.
 
36,9 to normalna temperatura u Maluszków, mój Syn dłuuuugo długo miał normalną temperaturę 37,2 (nie zliczę batalii w szpitalach o to, bo przecież TO JUŻ GORĄCZKA...).
Termometr elektroniczny możesz od razu schować i używać tylko jako pomocniczego narzędzia, bo pomiary są w cały świat (u mojego Syna każdy wzrost temperatury ciała to zagrożenie, dlatego muszę mieć pewność, czy nic się nie dzieje - wypróbowałam różne elektroniczne termometry i jedyne, co dają, to nerwy i stres u rodzica...).
Temperatura na karku może być wyższa, bo na przykład dziecko leży na plecach - jak miałam tylko termometr elektroniczny, to mierzyłam temperaturę różnych części ciała i "wyciągałam średnią", jeśli tylko na karku ma podwyższoną, to raczej nic się nie dzieje.
Poza tym termometry elektroniczne mają zwykle w instrukcji dokładnie opisany proces mierzenia - czy mierzyć punktowo na środku czoła czy przeciągnąć urządzenie od czoła do skroni, na czole nie może być włosów, czoło nie może być spocone, dziecko nie może się przytulać w czasie pomiaru do rodzica, etc.
 
36,9 to normalna temperatura u Maluszków, mój Syn dłuuuugo długo miał normalną temperaturę 37,2 (nie zliczę batalii w szpitalach o to, bo przecież TO JUŻ GORĄCZKA...).
Termometr elektroniczny możesz od razu schować i używać tylko jako pomocniczego narzędzia, bo pomiary są w cały świat (u mojego Syna każdy wzrost temperatury ciała to zagrożenie, dlatego muszę mieć pewność, czy nic się nie dzieje - wypróbowałam różne elektroniczne termometry i jedyne, co dają, to nerwy i stres u rodzica...).
Temperatura na karku może być wyższa, bo na przykład dziecko leży na plecach - jak miałam tylko termometr elektroniczny, to mierzyłam temperaturę różnych części ciała i "wyciągałam średnią", jeśli tylko na karku ma podwyższoną, to raczej nic się nie dzieje.
Poza tym termometry elektroniczne mają zwykle w instrukcji dokładnie opisany proces mierzenia - czy mierzyć punktowo na środku czoła czy przeciągnąć urządzenie od czoła do skroni, na czole nie może być włosów, czoło nie może być spocone, dziecko nie może się przytulać w czasie pomiaru do rodzica, etc.
Mogę spytać, do jakiego wieku dziecko miało takie temperatury? U nas od zawsze do teraz (16mscy) potrafi być 37.2 (na czole), a nic się nie dzieje… wczoraj było 37.3, a za 5 sekund w tym samym miejscu 35.8, wiec chyba mam termometr do wyrzucenia…
 
reklama
Mogę spytać, do jakiego wieku dziecko miało takie temperatury? U nas od zawsze do teraz (16mscy) potrafi być 37.2 (na czole), a nic się nie dzieje… wczoraj było 37.3, a za 5 sekund w tym samym miejscu 35.8, wiec chyba mam termometr do wyrzucenia…

Teraz ma 8 lat i na dobrą sprawę może od roku ma normalną temperaturę 36,4 przy pomiarze na czole, wcześniej zawsze powyżej 37.

Ja po latach szukania termometru idealnego wreszcie taki znalazłam (żadnych "losowych" danych, choćby robić pomiary po kilku sekundach - wartości są zawsze takie same, sprawdzałam go z termometrem rtęciowym i żadnych odchyleń), ale chyba nie powinnam głośno nazwy wymieniać, bo już nie raz zostałam wyśmiana, że polecam sprzęt za 600zł, jakby się czymś różnił od tych za 100zł... No, ale jak ktoś ma zdrowe dziecko, to wystarczy termometr za 100zł i raz na jakiś czas nerwy, że źle mierzy, a u nas wzrost temperatury jest bardzo niebezpieczny i muszę mieć pewny sprzęt ;)
 
Do góry