reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przebicie pęcherza płodowego

Akurat to jest straszne i dla mnie nieludzkie. Ojciec to taka sama osoba jak matka, nie wyobrażam sobie, żeby mój miałby być pozbawiony pierwszych godzin z dzieckiem. A co jak się nie wyjdzie w te 2/3 dni? Ja byłam z córką pierwsze 2 tygodnie życia w szpitalu. Koleżanka urodziła wcześniaka na początku pandemii i ją wypisali po 3 dniach a potem zero odwiedzin, zobaczyli dziecko po 2 miesiącach. Ja bym nawet nie czuła, że to moje. To jest straszne i naprawdę trzeba to tępić, skargi, skargi i jeszcze raz skargi
W moim szpitalu jest możliwość porodu rodzinnego - ojciec wchodzi od 8cm i zostaje 2h po porodzie, ALE sala która jest sala „rodzinna” jest przekształcona na covidowa (zakażona kobieta tam rodzi) i dopiero jak będzie ta sala wolna to można z niej skorzystać - Pani covidowa ma pierwszeństwo. Trzeba dodać oczywiście 3 h na ozonowanie, dezynfekcje i wietrzenie sali 😞
 
reklama
Jest to straszne, zgadzam się, ale mimo wszystko mnie wzrusza widok ojców zaglądających na korytarze oddziału, zniecierpliwionych a potem to zaglądanie pod kocyki i czapeczki 😌
 
Jak minąl dzien? Jakies skurcze sie pojawily czy uparciuszek sie nie spieszy na ten swiat? :)
Miło, ze pytasz 😉 Skurczy brak, jedynie brzuch się stawia ale nie czuje przy tym bólu…Czop wciąż chyba odpada, teraz jest koloru różowego 🧐 Jutro z rana przenoszą mnie na porodówkę i zobaczymy czy oxy coś ruszy i przebija , czy znowu dzień przerwy i w nowy rok kolejna, trzecia próba 😕
Nie ukrywam, boje się jutra
 
Miło, ze pytasz 😉 Skurczy brak, jedynie brzuch się stawia ale nie czuje przy tym bólu…Czop wciąż chyba odpada, teraz jest koloru różowego 🧐 Jutro z rana przenoszą mnie na porodówkę i zobaczymy czy oxy coś ruszy i przebija , czy znowu dzień przerwy i w nowy rok kolejna, trzecia próba 😕
Nie ukrywam, boje się jutra
Jeśli to czop, a jeszcze podbarwiony na różowo to poród tuż tuz🥰 będzie dobrze, to normalne, że się obawiasz, bo jest to dla Ciebie coś nowego, ale naprawdę nie ma się czego bać! Jeszcze chwila i będziesz tulić swoje maleństwo ♥️
 
Miło, ze pytasz 😉 Skurczy brak, jedynie brzuch się stawia ale nie czuje przy tym bólu…Czop wciąż chyba odpada, teraz jest koloru różowego 🧐 Jutro z rana przenoszą mnie na porodówkę i zobaczymy czy oxy coś ruszy i przebija , czy znowu dzień przerwy i w nowy rok kolejna, trzecia próba 😕
Nie ukrywam, boje się jutra

Trzymam kciuki, żeby jutro się już podziało i żebyś mogła tulić swojego malucha 😍
 
Miło, ze pytasz 😉 Skurczy brak, jedynie brzuch się stawia ale nie czuje przy tym bólu…Czop wciąż chyba odpada, teraz jest koloru różowego 🧐 Jutro z rana przenoszą mnie na porodówkę i zobaczymy czy oxy coś ruszy i przebija , czy znowu dzień przerwy i w nowy rok kolejna, trzecia próba 😕
Nie ukrywam, boje się jutra
Niektore mają to szczescie ze prawie do konca nie boli, moze jestes jedną z takich kobiet:) my tu gadu gadu a tam juz pelne rozwarcie:p
A tak na powaznie to normalne ze sie boisz, kazde nowe doswiadczenie powoduje stres i obawy, trzymamy tu mocno kciuki zeby poszlo w miare szybko i sprawnie:)
 
Jeśli to czop, a jeszcze podbarwiony na różowo to poród tuż tuz🥰 będzie dobrze, to normalne, że się obawiasz, bo jest to dla Ciebie coś nowego, ale naprawdę nie ma się czego bać! Jeszcze chwila i będziesz tulić swoje maleństwo ♥️
Dziękuje za miłe słowa ☺️ Chciałabym mieć to już za sobą, jak kazda z nas przed porodem.
Nie mogę się już doczekać az będziemy w domku i w trójkę spędzimy najbliższy czas się poznając ❤️
 
reklama
Niektore mają to szczescie ze prawie do konca nie boli, moze jestes jedną z takich kobiet:) my tu gadu gadu a tam juz pelne rozwarcie:p
A tak na powaznie to normalne ze sie boisz, kazde nowe doswiadczenie powoduje stres i obawy, trzymamy tu mocno kciuki zeby poszlo w miare szybko i sprawnie:)
Dziękuje 😌 No na pewno, ja i szczęście przy bólu 😅 Mam bardzo niski próg bólu, także myśle, ze apogeum dopiero mnie czeka.
Trzymajcie kciuki, trzymajcie! ❤️
 
Do góry