reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki 2022

reklama
Ale z tego co pamiętam to już chyba długo się staracie?
W 2019 odstawiliśmy gumki, w 2020 poronienie, później kilka miesięcy przerwy żeby dojsc do siebie i na leczenie tarczycy, od 2021 znów starania w pełnym tego słowa znaczeniu.
Musisz odpuścić. Za bardzo chcesz, wuluzuj, wyjedź na wakacje. A może pokazać Ci jak to się robi?
Over It Eye Roll GIF by Friends
 
W 2019 odstawiliśmy gumki, w 2020 poronienie, później kilka miesięcy przerwy żeby dojsc do siebie i na leczenie tarczycy, od 2021 znów starania w pełnym tego słowa znaczeniu.

Over It Eye Roll GIF by Friends
To dłużej niż my.
Eh, in vitro nie jawi mi się jak przyjemność ale gdyby było rozwiązaniem naszych problemów to byłoby coś.
 
W 2019 odstawiliśmy gumki, w 2020 poronienie, później kilka miesięcy przerwy żeby dojsc do siebie i na leczenie tarczycy, od 2021 znów starania w pełnym tego słowa znaczeniu.

Over It Eye Roll GIF by Friends
tak mi się skojarzyło, jak mówiłaś o odstaiweniu gumek - my z moim starym "zabezpieczaliśmy się" stosunkiem przerywanym - mieliśmy podejście, że jak coś się wydarzy to spoko. Przez 1.5 roku przerywanego nie zaszłam w ciążę i myślałam, że jesteśmy tacy genialni, że nam się udaje nie zajść xD
 
tak mi się skojarzyło, jak mówiłaś o odstaiweniu gumek - my z moij starym "zabezpieczaliśmy się" stosunkiem przerywanym - mieliśmy podejście, że jak coś się wydarzy to spoko. Przez 1.5 roku przerywanego nie zaszłam w ciążę i myślałam, że jesteśmy tacy genialni, że nam się udaje nie zajść xD
Jeden ginekolog mi powiedział, że może przez 8 lat stosowania antykoncepcji uodporniłam się na spermę. Że to może jakieś zaburzenia immunologiczne o takim podłożu. Trochę zabiłam jego teorię informując, że używaliśmy cały czas prezerwatyw, nigdy nie brałam żadnej antykoncepcji hormonalnej i nigdy przed staraniami sperma nie miała styczności z moją pochwą :p... Ale sama teoria mnie trochę rozbawiła :p.
 
Ale jakby Tobie nie udało się in vitro to nie zostałyby żadne Twoje zarodki przecież. Chyba żebyście zrezygnowali przed wykorzystaniem wszystkich dostępnych transferów.
Mamy prawo do trzech transferów, więc jeśli zarodków byłoby więcej... Mojej koleżance udało się za trzecim razem, a resztę zarodków po upływie wyznaczonego czasu przekazali z mężem "na cele naukowe".
 
Mamy prawo do trzech transferów, więc jeśli zarodków byłoby więcej... Mojej koleżance udało się za trzecim razem, a resztę zarodków po upływie wyznaczonego czasu przekazali z mężem "na cele naukowe".
Macie prawo do trzech transferów a ile maksymalnie może powstać zarodków? I czy pozostałe transfery można zrobić odpłatnie ewentualnie?
 
reklama
Jeden ginekolog mi powiedział, że może przez 8 lat stosowania antykoncepcji uodporniłam się na spermę. Że to może jakieś zaburzenia immunologiczne o takim podłożu. Trochę zabiłam jego teorię informując, że używaliśmy cały czas prezerwatyw, nigdy nie brałam żadnej antykoncepcji hormonalnej i nigdy przed staraniami sperma nie miała styczności z moją pochwą :p... Ale sama teoria mnie trochę rozbawiła :p.
w ogóle wtf xD
 
Do góry