O morzu nie wiedziałam i bardzo dziekuje za cynk, poczytam o tym i mam argument by wywlec męża na wakacjeAle przecież kąpiele w morzu są jak najbardziej wskazane przy problemach skórnych i wręcz pomagają a nie szkodzą...mi osobiście łuszczyca schodzi w parę dni...gdyby tylko była możliwość to bym się przeniosła w takie cieplutkie miejsce
A w basenie też nie są zakazane kąpiele bo pytałam alergologa tylko koniecznie po basenie dobrze umyć skórę i nawilżyć...
Uwierz mi , że różne są dzieci i moim zdaniem nie masz co panikować przecież nasze szkraby są jeszcze małe i mają czas na to aby rozgadać się na całego.
O tak...tak jak oni chorują to nikt inny...koniec świata normalnie![]()
reklama
Daj na luz. Maluszek ma jeszcze dużo czasu, każde dziecko zupełnie inaczej się rozwija więc nie porównuj. Ja tak swego czasu robiłam i nieraz wpadałam w małą paranojęTo mnie nie pocieszyłaś. Cieszę się że u was takie postępy ale może coś jest nie tak że u nas nie ma jak robi kotek itd. mimo że cały czas do niej gadamy
No właśnie, ja świrowałam, żeby mały w końcu nauczył się brawo brawo i papaDaj na luz. Maluszek ma jeszcze dużo czasu, każde dziecko zupełnie inaczej się rozwija więc nie porównuj. Ja tak swego czasu robiłam i nieraz wpadałam w małą paranojęTo jest tak, że dziś nic i nic a jutro nagle coś zaskoczy i są nowe umiejętności. I też zauważ, że Lipyy mała to idzie jak burza ze wszystkim a niektóre dzieci potrzebują nieco więcej czasu i absolutnie nie świadczy to o żadnym odchyleniu. Ja już chyba bym musiała wszystkie włosy z głowy powyrywać bo większość tu już chodzi a mój dopiero robi nieśmiałe kroczki przy meblach
. Za to w innych umiejętnościach mnie zadziwia więc ważny jest całokształt a nie, że jakiejś rzeczy nie potrafi jeszcze.
Moje dziecko nie jest zbytnio wybredne i raczej zjada wszystko. Cieszę się z tego bardzo bo jakoś wybitnie utalentowana kulinarnie nie jestemDobra dziewczyny wymieńcie 3 dania topowe (może być więcej lub mniej) Waszych maluchówA nuż się wzajemnie zainspirujemy...bo ja tutaj wyskoczyłam z przepisem na placuszki bananowe a tu się okazuję , że już znałyście więc może się okazać, że macie więcej "kulinarnych perełek"
Tylko nie chodzi tutaj o chleb z serkiem czy masłem
Coś co szybko się robi a maluch zjada aż się uszy trzęsą....
Bo wydaję mi się , że trochę popadłam u siebie w rutynę bo idę w pewniaki, z resztą córka nie docenia moich starań...zje pół klopsika a resztę dostaje pies![]()
Canis lupus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2021
- Postów
- 443
Remek je już wszystko to co ja, więc mamy normalne obiady. Wczoraj był kurczak pieczony z warzywami i pęczakiem. Zjedzone ze smakiem, a dzisiaj to samo i wzgardził.Dobra dziewczyny wymieńcie 3 dania topowe (może być więcej lub mniej) Waszych maluchówA nuż się wzajemnie zainspirujemy...bo ja tutaj wyskoczyłam z przepisem na placuszki bananowe a tu się okazuję , że już znałyście więc może się okazać, że macie więcej "kulinarnych perełek"
Tylko nie chodzi tutaj o chleb z serkiem czy masłem
Coś co szybko się robi a maluch zjada aż się uszy trzęsą....
Bo wydaję mi się , że trochę popadłam u siebie w rutynę bo idę w pewniaki, z resztą córka nie docenia moich starań...zje pół klopsika a resztę dostaje pies![]()
MamM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2021
- Postów
- 924
Wiem, Czajo, że nie chciałaś takiej odpowiedzi, ale u mojej pewniak to:Dobra dziewczyny wymieńcie 3 dania topowe (może być więcej lub mniej) Waszych maluchówA nuż się wzajemnie zainspirujemy...bo ja tutaj wyskoczyłam z przepisem na placuszki bananowe a tu się okazuję , że już znałyście więc może się okazać, że macie więcej "kulinarnych perełek"
Tylko nie chodzi tutaj o chleb z serkiem czy masłem
Coś co szybko się robi a maluch zjada aż się uszy trzęsą....
Bo wydaję mi się , że trochę popadłam u siebie w rutynę bo idę w pewniaki, z resztą córka nie docenia moich starań...zje pół klopsika a resztę dostaje pies![]()
Uwaga, będzie przepis:
Kupić mrożonkę trio warzywne (kalafior, brokuł, mini marchewka) wyjąć kilka sztuk, ugotować na parze ( 5 min). Młoda je jak głupia.
Jestem beznadziejna w gotowaniu, tak, wiem
U mnie pewniakami na obiad są: brokułowa jak z tamtego zdjęcia, kluski lane z zatopionymi mrożonymi borówkami amerykańskimi, na które kiedyś chyba Vaness wrzucała przepis, ale w wersji z malinami, trzecie to ziemniaki, paćka z warzyw jako surówka, bo skórek i wiórków nie lubi, choć lubiał i jakieś mięso do tego typu kawałki z rosołu albo klopsy.Dobra dziewczyny wymieńcie 3 dania topowe (może być więcej lub mniej) Waszych maluchówA nuż się wzajemnie zainspirujemy...bo ja tutaj wyskoczyłam z przepisem na placuszki bananowe a tu się okazuję , że już znałyście więc może się okazać, że macie więcej "kulinarnych perełek"
Tylko nie chodzi tutaj o chleb z serkiem czy masłem
Coś co szybko się robi a maluch zjada aż się uszy trzęsą....
Bo wydaję mi się , że trochę popadłam u siebie w rutynę bo idę w pewniaki, z resztą córka nie docenia moich starań...zje pół klopsika a resztę dostaje pies![]()
Dzisiaj jest chory, bo gorączkuje już 2 dzień, więc nawet rosół średnio mu wchodził i na podwieczorek ma racuchy na pełnoziarnistej mące i mleku owsianym + słabą gorzką czarną herbate, bo jednak racuchy ciezkostrawne, to niech przepija herbatą na trawienie.
MamM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2021
- Postów
- 924
Drugie danie, które zajmuję ją na dłuższy czas to :
Długie chrupki kukurydziane, te palki takie, dostaje w komplecie z miseczka z gęstym kefirem, macza sobie końcówkę chrupka i z namaszczeniem odgryza, dziecko z głowy na 30 minut.
Lubi to od tygodnia, więc jakby pewnik.
Placuszki Twoje pyszne, zajadam się, Melania też lubi I o dziwo jej nie szkodzą mimo banana, pewnie dlatego , że poddany obróbce cieplnej.
Długie chrupki kukurydziane, te palki takie, dostaje w komplecie z miseczka z gęstym kefirem, macza sobie końcówkę chrupka i z namaszczeniem odgryza, dziecko z głowy na 30 minut.
Lubi to od tygodnia, więc jakby pewnik.
Placuszki Twoje pyszne, zajadam się, Melania też lubi I o dziwo jej nie szkodzą mimo banana, pewnie dlatego , że poddany obróbce cieplnej.
O, dzisiaj na kolacje wyprobuję chrupki kukurydziane z jogurtem kokosowym, ciekawa jestem czy ogarnie chrupek-jogurt-buzia bez ciap ciap ręcomaDrugie danie, które zajmuję ją na dłuższy czas to :
Długie chrupki kukurydziane, te palki takie, dostaje w komplecie z miseczka z gęstym kefirem, macza sobie końcówkę chrupka i z namaszczeniem odgryza, dziecko z głowy na 30 minut.
Lubi to od tygodnia, więc jakby pewnik.
Placuszki Twoje pyszne, zajadam się, Melania też lubi I o dziwo jej nie szkodzą mimo banana, pewnie dlatego , że poddany obróbce cieplnej.
reklama
Mój też uwielbia różnego rodzaju naleśniki, placuszki. Najchętniej zajada pankejki z dżemem z czarnego bzuRemek je już wszystko to co ja, więc mamy normalne obiady. Wczoraj był kurczak pieczony z warzywami i pęczakiem. Zjedzone ze smakiem, a dzisiaj to samo i wzgardził.Robiłam na kolację naleśniki z płatkami owsianymi i dżemem śliwkowy, zajadał aż się uszy trzęsły.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 40 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 24 tys
Podziel się: