O tych raczkach z przodu to wiedziałam. mówię Ci, naogladalam się mamafizjoterapoeuta i coś tam pozytywnego wyniosłam. I nosić dziecko tylko na leżąco. To fizjo też mnie pochwaliłaNie męczysz. Robisz najlepsze co możesz dla jego dobra. Kajtek nie będzie tego pamiętał za to Ty będziesz wiedziała,że zrobiłaś dla niego wszystko co mogłaś aby w przyszłości nie było problemów. Mi pierwsza fizjo wykręcała obniżone napięcie, lekko .. a neurolog od razu wykluczył, druga fizjo też. Problemem była lekka asymetria. Niby lekka ale jak bym olala sprawę to potem mogłoby się pojawić dużo problemów. Pisze mogłoby bo przecież nie wiemy co by się stało gdybym z nią nie ćwiczyła i nie zwracała właśnie uwagi np na zmianę stron przy noszeniu, na dbabie o to by jak ja noszę na boku miała zawsze dwie rączki z przodu, przed sobą... A nie jak się widzi (i sama nie zwracałam na to uwagi zanim mi fizjo nie powiedziała) i dziecko na bierze matki ręce jedna z tyłu druga z przodu itp. zobaczysz, małe "rzeczy" a moment Kajtek ogarnie bajere
