reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniówkowe mamy

Klavell - podziwiam za spokój.. Ja to sie kiedyś poryczałam bo mi sie wydawało że mały nie reaguje na dźwięki i sobie ubzdurałam że ogłuchł:szok::szok: Jestem raczej z tych panikujący, przynajmniej jeśli idzie o dziecko bo o mnie to nie bardzo;-)

Ja też jestem z tych panikujących. Jeszcze w ciąży jak mały spał (chyba) i nie ruszał się to zawsze myślałam, że coś jest nie tak i stukałam, pukałam raz nawet trzesłam brzuchem a przy tym ryczałam jak głupia, aby mały się ruszył. R mówił, że mi coś się z sufitem stało, ale każda matka wie jaki ogromny skarb ma pod serduszkiem. Uspokajałam się tylko wtedy jak się poruszył lub oddał mi kopniakiem w żebra :laugh2:
 
reklama
Boże dziewczyny słyszałyście co się stało w Kielcach??
kobieta wyszła z niemowlakiem na spacer i poszła do apteki, zostawiła wózek na zewnątrz i jakaś dziewczyna podeszła wyjęła jej dziecko i rzuciła o beton, maluszek jest w stanie bardzo ciężkim w szpitalu- masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja też czasem zostawiam Julie przed sklepem o czywiście mam ją na oku ale to przecież sekundy....
 
Asiu tak słyszałam o tym :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: musiała być psychiczna!!! Jaka kobieta o zdrowych zmysłach zrobiłaby coś tak okrutnego :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

A swoją drogą to ja !!nigdy!! nie zostawiam Kubalke samego we wózku zawsze wchodze do takich sklepów, gdzie moge wejść z wózkiem jeżeli nie mam dostępu, aby wejść z wózkiem to omijam takie sklepy. Raz słyszałam opinie starszej babki, że pcham się, ale mam to gdzieś niekiedy wstarczy chwla, aby coś się stało więc wole go mieć koło siebie. A poza tym Kuba zaraz zaprotestował by gdyby został sam :) byłby alarm na cała ulice :D
 
Boże dziewczyny słyszałyście co się stało w Kielcach??
kobieta wyszła z niemowlakiem na spacer i poszła do apteki, zostawiła wózek na zewnątrz i jakaś dziewczyna podeszła wyjęła jej dziecko i rzuciła o beton, maluszek jest w stanie bardzo ciężkim w szpitalu- masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja wole zrezygnować ze sklepu gdzie nie mogę wjechać z wózkiem(np. Eko traci klienta, bo tam jest zakaz wchodzenia z wózkami). ja sie tak uczuliłam po tym jak głośno było kiedyś o sprzedawaniu niemowlaków za granice, poza tym jest wiele ludzi, którzy nie mogą mieć dzieci a chcieliby i często zdarza sie że posuwają sie do czynów mających mało wspólnego z prawem. Ja małego zostawiłam raz pod sklepem i miał wtedy jakiś miesiąc- dzieliły nas raptem drzwi oszklone- mały sie rozpłakał bo nie czuł bujania, a akurat przechodziła jakaś babka i już mi do wózka hyc zagląda- babka prawdopodobnie chciała zobaczyć czy wszystko w porządku, ale co by było gdyby było inaczej i gdybym nie widziała tego- wole nie wyobrażać sobie:no::no::no::no: No i mi to wystarczyło żeby byś bardziej ostrożna no i nie życzę sobie żeby ktoś obcy bez mojej wiedzy i zgody zaglądał mi do małego
 
i masz racje Kasiu!!!!!!!!!!!!!! ja niby zawsze miałam ją na oku no i ona zawsze wówczas spała ale to za mało żeby zapewnić jej bezpieczeństwo...
biedni rodzice przez głupie parę sekund ich życie zostało wywrócone do góry nogami... biedny dzieciaczek:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
reklama
3


Kasia ja też je oglądałam, ale dziś byłam na zakupach i kupiłam takie. Pięty piszczą jak się je naciśnie. I takie gumowe piszczałki do zabawy, Adaś już masterkuje.
 
Do góry