Staraczki 2022

[lady_in_blue]

Dżizas, swoją drogą już ciążowy wątek luty 2023 . Jak ten czas zapiernicza .

 

[Bibi89]

Zjadłam lody migdałowe, już mi lepiej

 

[olka11135]

Najbardziej mnie rozbawiło "odzywają się nawet te nie w ciąży". Conajmniej jakby to nie było publiczne forum i conajmniej vol 2. Jakby wiedziała cokolwiek o moim cyklu aktualnym czy tam innych dziewczyn dających reakcje pod postami
Ile jeszcze jest tych szczytów żenady?

Dokładnie, przecież jak ktoś będzie miał owulację do 7 czerwca to jeszcze się nadal załapie na luty i może pomóc @pluto_nova

 

[hachette]

My ze starym właśnie wróciliśmy z wizyty u nowego gina (chore to jest żeby chodzic do lekarza o 21:30, no ale cóż…) i dostaliśmy jakieś wytyczne dotyczące diety, trybu życia bla bla i od przyszłego cyklu mam znowu mieć stymulacje, tym razem clo ech, czy coś ze mną nie tak, ze nie ufam temu lekarzowi? Stary mówi, ze super gość i muszę mu zaufać (goowno muszę ), on wierzy, ze nam pomoże. Ja już chyba w nic nie wierzę

 

[Anasta07]

zapytał, czy jestem w ciąży, bo chyba musiał to usłyszeć ode mnie Potem były całusy, a potem stwierdził smutny, ze kto wypije to moje wino co zostało

Wzruszyłam się bo sobie to wyobraziłam :') Super!

Właśnie dziewczyny, jak to jest ze stosowaniem retinoidów w kremie, w trakcie starań? Ja chyba mam napisane na opakowaniu że nie wolno, ale ktoś zgłębiał temat? Albo stosujecie np tylko w pierwszej fazie cyklu? Ciekawa jestem bo akurat tego kremu i różnych produktów z aktywnymi składnikami i serum z kwasami trochę boję się używać, czasem używam, ale na zmianę.

Generalnie z tego co wiem, to retinol to pochodna wit A. Niezalecane w ciąży, ale słyszałam, ze większości kosmetyków nie zalecanych w ciąży czy w okresów starań jest nie zalecana, dla bezpieczeństwa ponieważ nikt nie przeprowadzał badań z udziałem ciężarnych

No wiem że doustne zdecydowanie szkodzą, zastanawiam się jak to jest z kremami z dodatkiem retinolu no ale wiem że brak badań, ciekawa jestem ile po aplikacji kremu może się to utrzymywać w organizmie

Dokładnie, przecież jak ktoś będzie miał owulację do 7 czerwca to jeszcze się nadal załapie na luty i może pomóc @pluto_nova

Ja mam jeszcze kilka dni! Mam nadzieję że wsparcie powoli nadchodzi!

 

[Ladycarooo]

My ze starym właśnie wróciliśmy z wizyty u nowego gina (chore to jest żeby chodzic do lekarza o 21:30, no ale cóż…) i dostaliśmy jakieś wytyczne dotyczące diety, trybu życia bla bla i od przyszłego cyklu mam znowu mieć stymulacje, tym razem clo ech, czy coś ze mną nie tak, ze nie ufam temu lekarzowi? Stary mówi, ze super gość i muszę mu zaufać (goowno muszę ), on wierzy, ze nam pomoże. Ja już chyba w nic nie wierzę

Normalne zupelnie. Ja pamietam jak poszlam do typa ktory ma świetne opinie. Wiem, że to dość skrajne ale jak weszlam i sie spytał z czym przychodze i powiedzialam, że staramy sie z mężem o dziecko i nie wychodzi on odpowiedzial 'a próbowała Pani z kimś innym? Pomaga' myslalam ze wyjde z gabinetu. Być może to byl żart, ale nawet mnie nie znal. Juz żadnego jego slowa nie umialam traktować poważnie.

 

[MamaR]

Co tu się dzisiaj podziało! Nadrobiłam 60 stron aż mi noga ścierpła i bateria w tel padła. Napisze tylko że karma wraca i słuszne jest tu powiedzenie "nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe "

U mnie miało być testowanie 26.05 ale nie było, cykl zmarnowany bo pęcherzyk zamienił się w torbiel więc biorę duphaston 3x1 i potem czekam na @. Nie pamiętam tylko czy brać go 7 czy 10 dni. Może któraś z Was miała podobna sytuację i dostała duphaston przy torbieli? Nie chce już męczyć mojego gina a tym razem nie dał mi zaleceń na karteczce tylko receptę na dwa opakowania duphastonu. W jednym opakowaniu jest 20 tabletek więc jakbym miała brać 7 dni po 3 tabsy to i tak by jedno opakowanie nie starczyło

Mam ciężki czas w pracy ale za 3 tyg zasłużony urlop i odliczam dni. Liczę na następne testowanie. Może uda się załapać na wątek marcowy, dwie ciążę z terminem na marzec to może i trzeci raz się uda

 

[MamaR]

Normalne zupelnie. Ja pamietam jak poszlam do typa ktory ma świetne opinie. Wiem, że to dość skrajne ale jak weszlam i sie spytał z czym przychodze i powiedzialam, że staramy sie z mężem o dziecko i nie wychodzi on odpowiedzial 'a próbowała Pani z kimś innym? Pomaga' myslalam ze wyjde z gabinetu. Być może to byl żart, ale nawet mnie nie znal. Juz żadnego jego slowa nie umialam traktować poważnie.

Może sam miał ochotę wspomóc starania Czytałam ostatnio o takim ginekologu co robił pacjentkom inseminacje swoim nasieniem Może to ten sam?

 

[Madame JS]

Może sam miał ochotę wspomóc starania Czytałam ostatnio o takim ginekologu co robił pacjentkom inseminacje swoim nasieniem Może to ten sam?

Z polecenia jednej z koleżanek obejrzałam film "Our Father" - to właśnie o nim! Daje do myślenia na 1 dzień przed IUI - no ale mój lekarz nie ma dostępu do próbki, bo to ja sama ją przynoszę do gabinetu z labo...

 

[Nel331]

Hejo ! Hejterki i żmijki, udało mi się umówić doc Pasnika ! Wizyta w poniedziałek ! Proszę trzymać kciuki
Wszystkiego dobrego w ten deszczowy środowy poranek !