Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 3 104
Mój jeszcze ma ochotę z matką iśćTo prawie jak u mnie tylko syn poszedł z kolegami bo z matką to już obciach![]()

Zasłużył na gwiazdkę z nieba nie tylko lody, bo mega dumna z niego jestem


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mój jeszcze ma ochotę z matką iśćTo prawie jak u mnie tylko syn poszedł z kolegami bo z matką to już obciach![]()
Mój jeszcze ma ochotę z matką iśćPodejrzewam, że za rok może już tak nie być kolorowo.
Zasłużył na gwiazdkę z nieba nie tylko lody, bo mega dumna z niego jestem![]()
Każda by chciała być zagubioną siostrą @LadyCaroJa nie mam siostry, tylko braci, więc chętnie zostanę Twoja siostra!![]()
Ja od początku chciałam mieć 3, teraz będę mieć czas max na 2...Mam pytanko.
Nie licząc problemów z zajściem w ciążę - ile byście chcialy mieć dzieci?
Ja marzę, żeby urodzić jeszcze dwójkę. To będą takie małe wieśnięta![]()
Też raz tak miałam! Szarpała jakoś tą igłą jak zmieniała probówki, tragediaW ogóle nie wiem jak ona mi pobrała te krew bo zrobiła mi taką rysę i boli jak cholera :/ a krwi mi się tyle lało już po pobraniu, że musiałam czekać w przychodni, bo nie byłam w stanie prowadzić.
Mój na wakacjach to oczywista, od stóp do głów go smaruję, a tak na codzień to jakoś nie ma potrzeby, jakbyśmy szli np na kajaki to też by chciał żebym go smarowała, ale on spała się momentalnie i się już boleśnie nauczył że trzeba.Ej mam pytanie. Bo ja rozumiem ze facet to jeden ręcznik do tylka i do twarzy, pielęgnacja to obce słowo, wszystko myją jednym żelem. Aleeee. Powiedzcie mi czy wasze chłopy w okresie letnim dadzą się przekonać do spf na twarz ?
Mój stary ostatnio wiele godzin przebywa na słońcu i chciałam mu kupić krem z spf jaki lekki, posmaruje jape i nawet nie będzie czuł, ze ma coś na twarzy. Ale ten nie. Nawet nie da ni zdania dokończyć. Jął mu mówię, że nawet nie spróbował a już wie, ze nie polubi to on mowi „ gowna tez nie muszę próbować, zeby wiedzieć ze nie lubię „Jak zyc ?
Mój na twarzy też nie lubi czuć, ale czasem musi. Rączki sam sobie grzecznie smaruje. A też ma lepszą higienę chyba niż jaBoże, ale o takim czołganiu przez leki to ja jeszcze nie słyszałam...
Lol, mój Stary chyba bardziej dba o higienę niż ja xD np jak się czasem zapomnię i wycieram twarz recznikiem do rąk to mnie upomina i mi podaje mój. Albo zawsze pilnuje, żebym umyła ręce jak wracamy z miasta (żeby nie było, ja też pilnuje, ale on pyta czy umyłam ręcę xD). Ogólnie strasznie, strasznie czysty typ.
Apropo spf to myślę, że jakbym mu wytłumaczyła to by sie zgodził. Chociaż on też na twarzy nie lubi czuć że ma posmarowane. Ale myślę, że dałby się przekonać.
Mój usta to tylko w największy mróz, resztę opisałam wyżejAle wiesz co, mój mąż w ogóle lubi kosmetyki. Kremy do rąk itd. Kupuje sobie różne kosmetyki do włosów i brody i przychodzi mi pokazać jak pachną ;D. Bo ja mam bardzo wrażliwy węch i szybko wyczuwam, że sobie coś nowego wsmarował.
Kiedyś szminka nawilżająca do ust to była granica gdzie powiedział nie ale jak sobie potem buźkę aż zjarał i mu usta ściągnęło to sobie grzecznie smarował moim balsamem do ust.
Ja do twarzy używam tego do rąk xDnie, ma jeden, ale szczerze mówiąc często zmienia NAM ręczniki xD tak, bo to do jego obowiązków należyAle ja też mam jeden do wszystkiego xD
edit: oprócz twarzy xD
Koooocham!
Ej mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale strasznie Wam zazdroszczę, jak piszecie "liczę na ten cykl". Ja już się nauczyłam, że na żaden cykl nie mam co liczyć![]()
Ja też nie za bardzo liczę na którykolwiek cykl, gdzieś tam z tyłu jakaś nadzieja jest że a może pyknie, ale teraz mam zamiar korzystać z lata i urlopu długiego i krótkiego. Najbliższy za niecały tydzień i mam zamiar chodzić jak zwykle podpita przez cały dzieńja nie liczępo tym biochemie jestem trochę na wyjebaniu
Może na jesień mi się zmieni jak znowu się zimno zrobi i wszystkie będziemy pod kocem wertować forum
![]()
My mieliśmy jedną rozmowę i że raczej nie chcemy, zwłaszcza on i ja uważam że mógłby tego nie przeżyćDziewczyny bo tematy różne się przewijają i broń Boże nie chcę nikogo urazić swoim pytaniem ale ciekawa jestem jak u Was wygląda temat porodu i obecności drugiej połówki? Rozmawialiście o tym?
My w pierwszej ciąży i w sumie przed staraniami już chcieliśmy wspólny poród, mój mąż, jest bardzo dobrym człowiekiem i wiem, że by mi pomógł, potem gdy poroniłam co coś w nim pękło i nie mógł sobie długo wydarować, że cierpiałam, szpital itd. w sumie to byłam w szoku bo powiedział mi o tym chyba ze 4 miesiące później jak miał kryzys i bał się kolejnej ciąży bo bał się o mnie... Więc teraz zastanawiam się jak i w jakiej formie wróci temat porodu o ile kiedyś zajdę w ciążę znowu.
Patusiarsko, patusiarsko, ja na Krecie piłam od 11 do wieczora i też ciągle wstawiona łaziłam xDKażda by chciała być zagubioną siostrą @LadyCaro
Ja od początku chciałam mieć 3, teraz będę mieć czas max na 2...
Też raz tak miałam! Szarpała jakoś tą igłą jak zmieniała probówki, tragediaTak jak mi nigdy nie leci krew po pobraniu, tak wtedy długo leciała.
Mój na wakacjach to oczywista, od stóp do głów go smaruję, a tak na codzień to jakoś nie ma potrzeby, jakbyśmy szli np na kajaki to też by chciał żebym go smarowała, ale on spała się momentalnie i się już boleśnie nauczył że trzeba.
Mój na twarzy też nie lubi czuć, ale czasem musi. Rączki sam sobie grzecznie smaruje. A też ma lepszą higienę chyba niż jaI częściej zmienia ręczniki i pościel niż ja planuję xD I ma fisia na punkcie higieny, ostatnio mu kupiłam bloker bo miał plamy pod pachami, ale zero zapachamu. I wczoraj czuł jakiś zapach od siebie i kazał mi pachy wąchać (czego nigdy nie robi
) oczywiście zero zapachu, tzn tylko dezodorant w sprayu. Ale tak, mocno dba, kram na twarzy nie, a ma piękną buźkę i pięty jak u niemowlaka
Mój usta to tylko w największy mróz, resztę opisałam wyżej
Ja do twarzy używam tego do rąk xD
Koooocham!
Ja też nie za bardzo liczę na którykolwiek cykl, gdzieś tam z tyłu jakaś nadzieja jest że a może pyknie, ale teraz mam zamiar korzystać z lata i urlopu długiego i krótkiego. Najbliższy za niecały tydzień i mam zamiar chodzić jak zwykle podpita przez cały dzieńBrzmi patolsko i "priorytety?!" ale kocham tam być w takim stanie i muszę uwolnić głowę. Pić nektar bogów i wiński przez całe wakacje i w międzyczasie też sporo pracować. Dla mnie brzmi jak dobry, optymistyczny plan
My mieliśmy jedną rozmowę i że raczej nie chcemy, zwłaszcza on i ja uważam że mógłby tego nie przeżyćAle może powrócimy do rozmowy jeśli taki temat będzie na czasie.
Jejku dziewczyny kiedy ja was nadrobię! Dziś miałam mega intensywny dzień i nie miałam wogóle czasu zajrzeć, będę próbować!
Jestem w stanie to sobie wyobrazić... Wróciła pewnie do chujowej pracy, być może miała ciężką noc z maleństwem, spieszyła się i zapomniała... Nie zrobiła tego przecież celowo.Matko a słyszałyście o tej sytuacji, ze kobieta zapomniała o dziecku i zostawiła w aucie i zmarło?![]()
Ale dziwnie że taki duży rozrzut między terminami. Powinno być w ten sam dzień, max dzień po dniuZ crl wychodzi w ogole 10 tydzień. Najpierw muszę zrobić resztę badan z I trymestru bo przez te infekcję nie miałam nawet siły o tym myśleć.
PAPPA mam 06.07 a usg 18.07
I masz absolutną rację! Mówię to jako belfer... przerażony niektórymi historiami, które czasem przypadkiem słyszę... Dziecko, które nie dostaje kolacji, gdy ma ocenę niższą niż 17! (tu też nie ma pasków i jest inny system ocen - dostaje się punkty, max to 20, poniżej 10 jest niedostateczny; więc 16-17 to tak naprawdę "bardzo dobry"; powyżej 15 punktów średniej otrzymuje się "Gratulacje" - o ile nie ma problemów z zachowaniem, negatywnych ocen opisowych, itp).Ja uważam, że oceny nie są wyznacznikiem wartości moich dzieci
Moja duma czy zadowolenie nie jest związana z czerwonym paskiem na świadectwie, którego notabene nie mają bo u nich w szkole nie ma czegoś takiego
Ale dziwnie że taki duży rozrzut między terminami. Powinno być w ten sam dzień, max dzień po dniu