Zawracasz gitarę ?Spoko mamy trzy takie straszydła
Żartuję oczywiście. Kiedyś mąż kupił synowi zeszyt do szkoły, okładka była w kupy. Do dziś się z niego nabijamy, oczywiście biedak nie zauważył
Jprdl wyników nie mam, urlop taki wyjazdowy zaczynam od poniedziałku. Dzwoniłam to baba zjechała mnie po co zawracam gitaręznając moje szczęście zadzwonią zaraz jak tylko wyjadę z miasta.

