U
użytkowniczka 212
Gość
O moj Boże tone w cukrzeZ dedykacją dla @LadyCaro zdjęcia dzidzi. Chciałam również oznajmić, że we Francji nadaliśmy mu ksywę La Pipa, bo się bał schodów![]()



Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O moj Boże tone w cukrzeZ dedykacją dla @LadyCaro zdjęcia dzidzi. Chciałam również oznajmić, że we Francji nadaliśmy mu ksywę La Pipa, bo się bał schodów![]()
masz rację, pasuje, nie ma jednego jajkaTo po hiszpansku PESTKApasuje mu
![]()
Rozdziewiczenie samochodu przed jego ostateczną drogą (przynajmniej z nami)A co to za pomysł?
Ja sobie nie wyobrażam być bez dwóch aut. Wcześniej mieliśmy 2 stare, mój obchnęliśmy i kupiliśmy nowe. Teraz drugiego starego musimy się pozbyć i nie wiemy co dalej. Oboje jesteśmy bardzo niezależni i trochę ciężko sobie to wyobrazić, ale ja bym na ten moment nie sprzedawała dwóch starych żeby mieć jedno nowe. Tyle że ja na piechotę do pracy nie dojdę, a mąż na budowę musi mieć auto. Pewnie przez pewien czas mnie będzie woził do pracy i to ja będę tą bardziej uziemioną.No właśnie u nas się wczoraj taki temat pojawił, że może byśmy sprzedali oba auta, dołożyli kasę i kupili jakieś jedno młodsze. I nie wiem jak podejść do tematu, bo niby na co dzień stary nie potrzebuje bo na pieszo do pracy chodzi, ale są dni gdy każdy jeździ swoim i gdyby było jedno byłby kłopotTylko on od września do czerwc jeżdzi do drugiej pracy jakieś 40 km i wtedy auto zablokowane na 3 dni w tygodniu.. Sama nie wiem
O matkooo jaką dzidzulaaaaZ dedykacją dla @LadyCaro zdjęcia dzidzi. Chciałam również oznajmić, że we Francji nadaliśmy mu ksywę La Pipa, bo się bał schodów![]()
Cóż, po francusku istnieje słowo La Pipe... To znaczy fajka. Ale w języku potocznym oznacza, że tak powiem, loda... :-)Z dedykacją dla @LadyCaro zdjęcia dzidzi. Chciałam również oznajmić, że we Francji nadaliśmy mu ksywę La Pipa, bo się bał schodów![]()
Musimy to dobrze przemyśleć bo właśnie obawiam się takiego uziemienia. Stary pojedzie na działkę jakieś 50 km, a ja nawet nie będę miała jak do niego dojechać bo nie ma tam żadnych połączeń.. Albo pojedzie na weekend do roboty, a ja się z domu nie ruszęRozdziewiczenie samochodu przed jego ostateczną drogą (przynajmniej z nami)
Ja sobie nie wyobrażam być bez dwóch aut. Wcześniej mieliśmy 2 stare, mój obchnęliśmy i kupiliśmy nowe. Teraz drugiego starego musimy się pozbyć i nie wiemy co dalej. Oboje jesteśmy bardzo niezależni i trochę ciężko sobie to wyobrazić, ale ja bym na ten moment nie sprzedawała dwóch starych żeby mieć jedno nowe. Tyle że ja na piechotę do pracy nie dojdę, a mąż na budowę musi mieć auto. Pewnie przez pewien czas mnie będzie woził do pracy i to ja będę tą bardziej uziemioną.
O matkooo jaką dzidzulaaaaJeszcze słodszy!
Przeczytałam: a tu byłeś bagietka u mamusi w brzuchu i musiałam przeczytać jeszcze razTrzaskaj jak najwięcej fot z podróży, a za kilka lat będziesz je oglądać z waszym bobaskiem i mówić "a tu byłeś u mamusi w brzuszku i jadłeś bagietkę"
Ja nie wiedziałam, na cholere mi nowe buty do biegania, stanik i spodenki - koszulkę miałam z izby. Ale powiem tak… nie zmarnowały sięA to nie wiesz, ze każdy sport zaczyna się na zakupie odpowiedniego stroju i akcesoriow ?i zwykle na tym tez się kończy xD
Moja nie ma nicmasz rację, pasuje, nie ma jednego jajka![]()