Majóweczki 2008

[kamilka87]

hej dziewczyny
ja dzisiaj niestety pisac nie bede az do wieczora bo mezus zabiera mi kompa do szkoly... ja juz po sniadanku...
dzisiaj do lekarza zobaczymy czy dowiem sie cos nowego?? ale fajnie dziewczyny sie rozdwajaja GRATULACJE DLA PUCHATKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a ja wczoraj mialam skurcze ale tez w caly swiat maluszek tak sie strasznie wiercil ze nie wiedzialam jak sie ulozyc zeby mu cos nie zrobic...

 

[kamilka87]

A dzis jak na zlosc tak spuchlam ze szok i swedza mnie dlonie i stopy zastanawiam sie w jakich butach ja pojde do lekarza jak w zadne nie wchodze chyba najlepsze wyjscie to bedzie jak wezme kuby klapki... mam na 14 to moze sklesne jeszcze...

 

[anusiasac]

Przez weekend jeszcze raz mój mąż przeszukał dom, ale nic z tego Zostawiłam to na koniec, bo jeszcze by się ekipa"obraziła" i już w ogóle by nie przyszli, skoro potrafią facetowi taki numer odstawić.
Na jego miejscu to pozwalniałabym takich nierobów

Masz rację, poczekaj, ale potem daj im popalić...tylko, żeby w międzyczasie gość go nie sprzedał gdzieś na flaszkę :-wściekła/y:

 

[_WiKtOriA_]

pola biedactfo TY nasze ile to nie potrzebnych nerwow
a sa tacy ludzie nic nie zrobimy z tym ...


Kamilka zobaczysz powie CI tak "pani rodzi" ;-)
mowie Ci wez lepiej torbe ze soba ;-)

 

[Kathy_24]

Wiadomość od Puchatki:
"Dzisiaj o 21:50 przyszła na świat przez cc nasza córcia Majeczka, waży 3300g i mierzy 58 cm"

Najserdeczniejsze gratulacje dla całej rodzinki!!!!

Zapowiada się kolejny słoneczny dzień. Może jakiś spacerek zaliczymy. I znów nie będzie czasu na prasowanko. Robię to z doskoku a sterta rośnie innych ciuchów. Wieczorem już brak sił i noga puchnie, prawa, najpierw drętwieje.

Miłego dnia.

Tak jak i u mnie taki ładny dzień ,że szkoda mi czasu na prasowanie a tyle innych rzeczy do zrobienia...

Kathy jesteś jeszcze w dwupaku po tych sensacjach "kupkowych"? Czekasz na burzę pierwszomajową? Hehe, chyba więcej się nas wtedy sypnie.
Boję się, żeby i mnie nie wtedy nie wzięło, bo mam imprezę u chrześnika i chciałabym iść a poza tym jakoś sobie nie wyobrażam, że D. nie będzie drinkował. I kto mnie zawiezie. Ciekawe, jak się prowadzi auto w wielkich skurczach....

Haha tak właśnie rozmawiałam z mężem ,że na burzę czekam a to juz nie długo -zapowaidali na weekend prawie w całym kraju heheMusisz swojemu powiedzieć stanowcze NIE bo jak ty przed terminem to on juz nie powinien nawet łyczka wypić i być w pogotowiu ;-)Ja mojemu już dawno zabroniłam!

hej kochane ja wcinam gore kanapek

Ja też zanim was przeczytałam to wsunęłam pokażną górę kanapek -a potem nie dziwota ,że mam sensacje kibelkowe.Ja dzis w nocy budziłam się co godzinęI już chyba do końca się nie wypięz dnia na dzień wyglądam jak zombi -nawet w lustro się patrzec nie chceTaka niewyspana jestem...
A dziś to już do przesady co godzinę ja w zegareczkuLedwo się o 7 00 zwlekłam i małego zaprowadziłam i jeszcze jedno co mnie meczyło i spać nie dawało-skurcze szyjki i to potężne także i to mi nie dawało spać Normalnie myslałam ,że zaraz uodze takie regularne .
A pozatym jutro ide do gina i się okaże -może ja już wcale szyjki nie mam???
Skad niby mam wiedzieć -a przy takich silnych skurczach to się pewnie skróciła Wogóle jaja by były jakbym była nastepna....
Poza skórczami pogoda u nas piękkknaaaaaa i się aż spociłam wracając w samym swetrze tylkoale my cięzarne inaczej teraz odczuwamy-mi np.ciągle jest gorąco
A i dzis mam szkolę rodzenia (tematoród rodzinny)jeje dzwonie do A bo pewnie zapomniał

 

[maja28]

witajcie, Puchatko gratulacje :-)
szybko to idzie....chyba nie dotrwamy do konca maja jak tak dalej pójdzie
u mnie piękna pogoda ale trochę boję się już tak sama gdzieś wypuszczać, skurcze mam od wczoraj ale nieregularne i czasem są baaaaaaaaaaardzo długie przerwy. no i tak zastanawiam się co tu z czasem robić ;-)dzisiaj od wielu dni pierwszy raz się naprawdę wyspałam........i jestem wypoczeta...ostatnio mówiłam M. w niedzielę że jakbym teraz miała rodzić to kompletnie mi się nie chce i nie mam siły.......dobrze ze się dzisiaj wyspałam

 

[kamilka87]

ale ja sie wcale nie denerwuje i torby tez nie moge wziasc bo tak mnie dzis wszyscy wyrobili ze musze jechac autobusem przejsc kawalek i dopiero lekarz
nie ma mnie kto zawiesc bo maz na seminarium dzisiaj a tesc do pracy..strasznie z piersi mi sie saczy...

ale napewno nie rodze bo nie mam rzadnych objawow.. powie napewno widzimy sie w szpitalu 6 maja...:---( i nic nie zrobi bede musiala sie grzecznie stawic

 

[kamilka87]

:-(Dziewczyny zmieniam suwaczek na 6 maja bo tak to mi minie data i bedzie ze juz urodzilam... :-(

 

[Kathy_24]

witajcie,
;-)dzisiaj od wielu dni pierwszy raz się naprawdę wyspałam........i jestem wypoczeta...ostatnio mówiłam M. w niedzielę że jakbym teraz miała rodzić to kompletnie mi się nie chce i nie mam siły.......dobrze ze się dzisiaj wyspałam

To tak jak ja jak jestem zmachana i niewyspana i przyszło by mi jeszce rodzic to chyba z zamknietymi oczami naśpiąco kurczeBo ja już od tego nie wyspania jak wspomniałłam wyżej chodze jak zombi!!!

ale ja sie wcale nie denerwuje i torby tez nie moge wziasc bo tak mnie dzis wszyscy wyrobili ze musze jechac autobusem przejsc kawalek i dopiero lekarz
nie ma mnie kto zawiesc bo maz na seminarium dzisiaj a tesc do pracy..strasznie z piersi mi sie saczy...

ale napewno nie rodze bo nie mam rzadnych objawow.. powie napewno widzimy sie w szpitalu 6 maja...:---( i nic nie zrobi bede musiala sie grzecznie stawic

Oj biedna ty nasza Kamilko jesteś ,że szok nie myśl juz proszę a wszystko się ułoży -obiecuje ci to!!!A rzeczywiśie ,że nie boją się ciebie puszczać samej taki kawał...

 

[_WiKtOriA_]

ooo Iwonka pokazala sie na gadu a ja juz myslalam ze cos jej niema z rana ze moze rodzi ;-)

Kamilka no widzisz a tak straszyli ze poczatku kwietnia urodzisz

kathy mnie dzis szyjka tak jakby kula czy cos tak nie mialam wydaje mi sie ze sie skraca dlatego ....u mnie tez sliczna pogoda zaraz ide na rynek bo zjadla bym truskawek

co do mojego meza ustalilismy ze pojade z tesciem chyba ze wody plumkna to pogotowie bo jest kawalek 25km szybka trasa miedzy jednym miastem a drugim i jakby nie bylo moj maz sie bedzie stresowac i wole zeby nie porwadzil obok szpitala mieszka moj brat wiec sie nim zajma jak bede chciala cos z domu to moj brat puzniej bedzie jezdzil chyba ze mezud dojdzie do siebie bo juz go widze...