reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

reklama
to ja znam ciąże z zaskoczenia, w której dziewczyna nie mogła zajść w ciążę ani z byłym, ani z obecnym partnerem. Wieeeeleeee lat starań. W końcu było in vitro, nie wiem ile było transferów, procedur, nie wiem, ale udało się. Urodziła im się zdrowa, ale wymagająca dzidzia. No i po roku zaskoczyła ich druga ciąża :D nie zabezpieczali się, bo przecież nie są w stanie naturalnie zajsc w ciążę i suprajs 😅
Historia z życia mojej koleżanki ;-) Przy in vitro ponoć nawet ich komórki nie chciały się spotkać?! Wyszło im dopiero któreś tam ICSI. A rok po urodzeniu się małej - koleżanka zaobserwowała, że jej brzuch rośnie... Okresu nadal nie miała po porodzie. No to siłownia, sport, te sprawy... A przy tym imprezy w pracy, po drodze nawet mój panieński ;-) Wreszcie wypchnięto ją na badania. Pojechała do szpitala, a tam do niej z ekranu macha córka, 4. miesiąc...
 
Serio to ważne.
Jak już pisałam na staraczkach jest szansa, że przyczyną zatrzymania serduszka w mojej drugiej straconej ciąży był właśnie stan zapalny w ósemce.
Nie róbcie sobie tego
No wiem, że to ważne, dlatego latam co i rusz, żeby żadnej próchnicy nie było.
I zęby leczę. No ósemkę olałam, to fakt, ale no miejmy nadzieję, że w grudniu dostanę termin na jej rwanie chirurgiczne.

Btw. Ta historia ze stanem zapalnym akurat się zdarzyła miesiąc po moim poronieniu.
 
Wczoraj po 13-tej. Sprawdzałam. Nie pisze o czymś, jeśli nie jestem pewna.
Takie wygody typu: dzwonię i dostaje recepte na antybiotyk powodują, ze później się nie robi z tym porządku latami, wiec nadal powtórzę: boli ząb - jedziemy do stomatologa. Mi stomatolog robił kanałowe w Boże ciało, także da się!
Kurde, ale ja jestem pewna- nie piszę historii sąsiadki Helenki. Za każdym razem leciałam do stomatologa, trust me.

Wtedy zadzwoniłam, bo miałam dość, że za wszytsko płacić ze swojej kabzy muszę, płacąc składki.
 
A co lekarz mówił?
Te wynikło sumie nie pozostawiają wątpliwości. Nic nie rośnie, prog spadł i stąd okres :-(.
a możliwe jest, żeby ta beta spadkowa była jeśli wcześniej wartość była większa? Czy to już raczej w takie dopuszczalnej normie laboratoryjnej (że wynik może się różnić)? Tak z ciekawości pytam
 
Kurde, ale ja jestem pewna- nie piszę historii sąsiadki Helenki. Za każdym razem leciałam do stomatologa, trust me.

Wtedy zadzwoniłam, bo miałam dość, że za wszytsko płacić ze swojej kabzy muszę, płacąc składki.
A pomysl, co by było, gdybys po pierwszym razie usunęła te ósemkę? 😎 (jestem dzisiaj okrutna!, wybaczcie)
 
Historia z życia mojej koleżanki ;-) Przy in vitro ponoć nawet ich komórki nie chciały się spotkać?! Wyszło im dopiero któreś tam ICSI. A rok po urodzeniu się małej - koleżanka zaobserwowała, że jej brzuch rośnie... Okresu nadal nie miała po porodzie. No to siłownia, sport, te sprawy... A przy tym imprezy w pracy, po drodze nawet mój panieński ;-) Wreszcie wypchnięto ją na badania. Pojechała do szpitala, a tam do niej z ekranu macha córka, 4. miesiąc...
podobno to się zdarza częściej niż się może wydawać i ich lekarz wcale nie był jakoś zszokowany
 
reklama
Do góry