K
Kasia2301
Gość
Witam! Możecie mi poradzić, jak mam wypracować w sobie cierpliwość? Ostatnio już wysiadam. Mam wrazenie, że tracę kontrolę nad moimi dzieci. Syn(5 lat) jest kochany, ale ma dość trudny charakter i jest bardzo uparty. Do tej pory radziłam sobie z różnymi problemami i wybuchami złości, ale ostatnio mnie rozbraja i mam ochotę go "rozszarpac" Dochodzi do tego, że muszę po kilku prośbach wrzeszczeć jak oszalala, by mnie posłuchał. A jak mu się coś nie podoba to uderzy mnie lub klepnie. A to mnie już całkiem doprowadza do szału. Nie pozwalałam mu nigdy na takie zachowanie. Corka(20 mies.) też zaczyna się już lekko stawiać, bo wiadomo...Rozwija się, a ponadto widzi zachowanie brata. Powiedzcie mi tylko, co zrobić z brakiem cierpliwosci? Wcześniej tak nie mialam, ale ostatnio wychodzę z pokoju i trzaskam drzwiami zostawiając ich razem.