Gratuluję dzidziusia

.
Dzieci, mimo, że mam bardzo chorowite, w zasadzie nie chorowały mi do skończenia pół roku. Były tylko na piersi i nie chorowały. Kłopot zaczął się jak zaczęłam rozszerzać dietę. Początek macierzyństwa wygląda dosyć optymistycznie. Możesz liczyć na szczęście, że i twój maluch nie będzie na początku dużo chorował. A potem wróci partner.

Odpowiadając na pytanie: Po pierwsze, rozejrzyj się po okolicy, kto ma psa lubiącego się z twoim? Trzeba nawiązać kontakt, może akurat uda się ogarnąć z tą osobą chociaż jeden spacer dziennie na początku? Zaproś swoją mamę, lub tatę do pomocy na dwa tygodnie (zostaną z maluchem, a ty szybko wyskoczysz z psem). Potem zaproś teściową na kolejne dwa tygodnie. W przypadku jednego długiego spaceru, brałabym wózek. Dziecko można dowolnie zbunkrować pod kocykami, nic nie powinno mu się stać. Tylko potrzebny będzie dobry wózek, z dużymi, pompowanymi kołami i amortyzacją. Na lekką spacerówkę przyjdzie jeszcze czas. Do tego warto mieć chustę. Ja swoje malutkie dziecko motałam na brzuchu i szłam z psem, albo na zakupy. Owszem, byłam sensacją, ale ... Miałam wolne ręce, zakupy w plecak i szłam. Z psem też bardzo wygodne, poza zbieraniem kupy, wtedy trzeba się wysilić. Ciekawe jak twoi sąsiedzi? Może jakaś miła sąsiadka przyszła by na chwilę do malucha, jak ty wyjdziesz z psem? Ja bym nie odmówiła. Szukaj pomocy wszędzie. Ostatecznie ogłoś się na spotted swojego miasta, że szukasz kogoś do spacerów z psem i za drobną opłatą ktoś z nim wyjdzie. Tylko jedna uwaga. Ja osobiście nie lubię dawać psa na spacer dzieciom, bez opieki dorosłego. Niestety różnie to bywa. Mogą przydarzyć się trudne sytuacje, gdzie niedopilnowane, agresywne obce psy dobiegają i atakują pupila. Dziecko ma prawo sobie nie poradzić. Może nawet samo zostać pogryzione. Mam małego psa, ale on wychodzi zawsze tylko z dorosłymi. Dziecko może nie przewidzieć zagrożenia. Dziecko pozwoli psu dożywiać się na dworze i tarzać.

Lepiej poprosić o pomoc osobę dorosłą i odpowiedzialną.
Powodzenia z pieskiem i z maluszkiem.
