Marta1981
Rodzyneczka
Ja po wizycie u gina,pierwsza byłam,jak już pobrał cyt,i wypisywał receptę to wpadła pielęgniarka,bo druga padaczki dostała i krew leciała jej z głowy
,a z 15 minut zajmowali(2 lekarzy) się nią i 2 zastrzyki dostała,w końcu pogotowie przyjechało.
Znając życie autobus sprzed nosa mi uciekł
,a przecież z wózkiem nie będę biegła
.I mus było jechac do centrum
,przynajmnej o Rossmanna zahaczyłam,bo dupcia Julkowa to od piątku chusteczek nie widziała
.
Madźka,podeślij koffana coś na odciotowanie;-),bo teraz na nosie krosta mi wyskoczyła i po rozdrapaniu krew nie przestaje leciec.

Znając życie autobus sprzed nosa mi uciekł





Madźka,podeślij koffana coś na odciotowanie;-),bo teraz na nosie krosta mi wyskoczyła i po rozdrapaniu krew nie przestaje leciec.