reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

712138jqisv7fg1b.gif

Najlepsze życzonka, zdrówka i słonka, uśmiechu wielkiego i życia kolorowego naszym rocznym Jubilatom - Amelce i Stasinkowi
życzy antonkowa familia


Smutny dzisiaj dzień :-( szkoda mi naszej siatkarki, cały czas zalana łzami chodzę :-(

poprzedni tydzień minął mi pod znakiem deprechy :wściekła/y: wyłam każdej nocy w poduchę, zaliczyłam kryzys osamotnienia :-( normalne nie daję rady bez mojego Maćka :-( w weekend troszkę doszłam do siebie, ale dzisiaj znów dół jak rów mariański :-( oby do piątku i kilka dni więcej spędzimy ;-) a nawet więcej - następny weekend spędzam we Wrotku :-) sam na sam z Maciusiem :-D co prawda w piątek na wieczór panieński idę, ale sobota i pół niedzieli będzie nasza :-D jedynie za Antonkiem będę tęsknić ;-) ale mój najmłodszy facio musi mi wybaczyć, duży menio też dla mnie ważny i cholernie utęskniony :tak: do dupy są weekendy, za mało mam czasu na bycie z Maćkiem :-( a bo to szwagier chce z nim pobyć i go wyciąga na działkę, a to zakupy, a to wyjścia do znajomych i w rezultacie spędzamy mało czasu :-( cholerna rozłąka!!!

ANIELA ja nie pomogę ;-) odkąd zastosowałam metodę z UŚNIJ WRESZCZCIE, Antonek nie ma w ogóle problemu z zasypianiem ;-) kładę, wychodzę i alles :-D tak jest przed drzemką i przed nocnym spaniem ;-) bez względu na sposób wymęczenia, czy też wypoczęcia ;-)

uroczyście oświadczam, że pokój nad morzem jest już zarezerwowany :tak: będę się jodować od 8 do 17 sierpnia w Dziwnówku ;-) banana mam w gębie z tego powodu ;-)

a mój Falubaz ... mój Falubaz daje tyłka! pochlastać się można! po ostatnim meczu załamana wracałam do domku :-( no co z tymi chłopami?!? chyba super gingerek musi wkroczyć do akcji :-D

jeśli chodzi o prezenty na dzień dziecka, to aż wstyd przyznać - Antonek dostał ich niewiele :-( my są kompletnie spłukani, więc dopiero na urodzinki coś mu się skapnie ;-) ale pewno nie będą to jakieś superaśne prezenty :-( jeszcze nie wyszliśmy na prostą po moim bezrobociu :sorry: dzięki bogu, że on jeszcze nie wie o co komon ;-)

DZAGUD współczuję rodzinki :rolleyes2:

ELMALUSZEK no wredny ten kleszcz! ale spoko wodza, bolerioza to jest "moja" choroba zawodowa, więc wiem o co biega z tymi dupkami małymi (sama każdego roku przywoziłam z terrenu po kilka dorodnych sztuk). Głowa do góry, będzie super i bolerioza cię nie dopadnie :tak: ja ci to mówię :tak: a jam zdolności wróżkowe posiadam ;-)

Antonek zaliczył dzisiaj dwie poważne gruchy :-( najpierw spadł mi z fotela, po którym skakał i słuchał jak mu powtarzałam - tak nie wolno, spadniesz, tak nie wolno spadniesz. No ryk był masakratorski! Ryczałam z nim oczywiście, bo to z mojej winy i nieuwagi :-( Po godzinie smyrnął się na truskawce (no co za dziecko rzuca te truskawki na ziemie ;-)) i walnął o płytki :-( ryk kolejny :-( biedaczek mój :sorry: muszę uważniej na niego lukać!

dobra, czas myć smarkacza :tak: :laugh2:
 
reklama
Ginerosku,ja tez caly czas mysle jak to jest -niesprawiedliwie taka młoda mama:-:)no:
Livciok nieznosny na maxsa wymusza kwiczy i nocki nie ciekawa mam nadzieje ze to zebiska -no bo co???
 
Amelko i Stasiu życzymy Wam wiele radości w odkrywaniu świata,
Dużo zdrówka i miłości w życiu


Jolka ze swoimi chłopakami :-)
 
Dobry wieczor urodzinowo:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
Jeszcze raz mocno mocno dziekujemy wszystkim cioteczkom za pamiec:-) i piekne zyczonka:-) Amelka kazala przekazac to przekazuje:-D

Anielap-Musisz mi Zuzke podeslac na tydzien to bedziesz narzekac ze masz susła

Gingeros-Wspolczuje rozterek i samotnosci.Mam nadzieje ze szybko minąPrzynajmniej zycze tego z calego serduszka.Buziaczki dla wypadkowicza Antonka w uszkodzone miejsca.
 
A ja potrzebuję pomocy. Moja Zuzka cierpi na bezsennośc. Oczywiście pada ze zmęczenia, wory pod oczami aż po pachy, ale ni cholery nie chce zasnąc. Leżenie boli a na stojąco sie nie da spac.

u nas to samo:baffled: dzisiaj brzydkie kaczątko przeczytane dwa razy, pół godziny po lekturze Michał jeszcze skakał po łóżku, stękał, kwękał i zasnął dopiero po dentinoxie

ratujcie! czym zastąpić zielony barwnik spożywczy? pietruszką lub szpinakiem i powiedzieć gościom, żeby nie jedli dekoracji z torta, bo jarzynowy?:confused:
 
A moje dziecko sobie poprzetawiało :baffled: śpi rano u niani trzy godziny, potem godzinką po południu, a w nocy harcuje i na odatek wyrzuca nas z łóżka skoro świt:baffled:
Wkurzyłam się i dziś daję niani przykaz, że budzi Maksa po 1,5 godziny :blink: może to coś pomoże :confused:

Szopka zapomniałam napisać, że zazdroszczę ci zdecydowania (też bym tak chciała) no i oczywiście trzymam kciuki :tak:
U nas to tak wszystko jakoś nie tak :confused: Junior nie był planoanym dzieckiem, więc po jego urodzeniu długo nie mogliśmy pozwolić sobie na kolejne dziecko... a teraz nawet jak byśmy chcieli (sama nie wiem czy bym już chciała i czy jeszcze wogóle :nerd:) to musimy czekać dwa lata ze względu na cc :baffled: ech najłatwiej to chyba wpadkę zaliczyć :-D
 
reklama
Anielap - moze to tymczasowe? Jednak ja z Suri sie mecze czasem i 2 godziny by poszla spac:szok: Jest juz taka zmeczona, ze doslownie leci na pyszczek, a i tak nie pojdzie spac. Poprostu Swiat jest ciekawszy...co tam glupie spanie:-D

Wiesz co Ci radze - wlansie u mnie dziala! Jezeli wylapiesz moment pierwszych oznak zmeczenia - to od razu idzie spac. Wyobraz sobie, ze od kiedy ja klade spac o godzinie 6 nei ma problemow z zasnieciem. Wczesniej czekalam do 7 a nawet 7 30 i wtedy byla juz przemeczona i ...zaczynaly sie jazdy.

powodzenia.

aaa i jeszcze jezeli nie chce spac, biore ja na raczki, nuce kolysanke z 30 sekund doslownie Suri sie uspakaja i wtedy klade ja spac - daje butle caluje w czulko i tyle. Ufff a moze az tyle ;-) hehehe
 
Do góry