Cześć Lachonki!
A ja melduje że mój M pisze podpisuje dzisiaj papiery w wojsku-zostaje napewno! I naprawdę na super warunkach!
:-):-)
Aha no i jak radość to i dól-nie dostał przepustki na jutro i zobaczymy się dopiero za tydzień i to też niepewne...
:-(
No to fajnie, że udało się podpisać Twojemu m umowę na dobrych warunkach
Tulaski na smuteczki, ale tyle wytrzymałaś, to jeszcze trochę wytrzymasz a później już będzie tylko lepiej ;-)
To my sie dolaczamy i slonika przesylamy
MY RÓWNIEŻ SIĘ DOŁĄCZAMY :-)
Ja nie mam żadnego masera na zbyciu, ale jak byś jednak jakiegoś wylookała to podrzuć go też do mnie na chwilkę
Oj,
Bodziu, ja pewnie też bym się wściekła
, całe szczęście że to nie był wrzątek
Wiecie co, jeśli chodzi o powierzchnię mieszkania i sprzątanie w nim - my mamy jakieś 120 m kw i czasem aż mi się niedobrze robi
. Salon ma 35 m kw i oczywiście skoro jest tak dużo miejsca to w salonie można położyć wszystko. Oliwka z uwielbieniem rozwala zabawki, małż wszędzie rozwiesza swoje ciuchy, do tego stoi kojec Oliwki (który służy jako duże pudło na zabawki;-)), krzesełko do karmienia, komplet wypoczynkowy, komoda, biurko, wiecznie rozłożona deska do prasowania (bo po co składać skoro jest tyyyyyle miejsca) i 2 suszarki na pranie
. I czesto się okazuje że nie ma jak się w tym pokoju ruszyć, bo jest mega zagracony. Jak przychodzi do porządków to jest masakra
Oliwka niedawno się obudziła, pożarła mleczko, poszłabym się najchętniej wykąpać, ale muszę poczekać na małża.
Za oknem słonecznie i bezchmurnie :-)
