Marzenaaa12
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2020
- Postów
- 1 601
A gdzie to sloneczko?Witam się w całkiem słoneczny poniedziałek![]()
Bo u nas od rana deszcz i wiatr

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A gdzie to sloneczko?Witam się w całkiem słoneczny poniedziałek![]()
Dokładnie @fckathy podpisuję się pod tym postem obiema rękoma. Nie zamartwiaj się na zapasNie stresuj się na zapasproblemy z oddawaniem moczu mogą już być spowodowane błędami naszych rodziców z czasów odpieluchowania, więc nie nastawiaj się z góry. Jak mówisz że masz z tym problem od lat to na chłopski rozum gdyby to ta bakteria tyle czasu hulała to pewnie miałabyś też inne objawy?
To faktycznie jak się słyszy tyle rzeczy to ciężko potem nie nastawiać się negatywnie.mam nadzieję.
Ja po prostu już mam chyba traumę, bo od września serio mam co chwilę jakąś nową diagnozę, w tym dwie diagnozy stanów przednowotworowych i wszystkim trzeba logistycznie zarządzić i wypriorytetyzować, które ***** jest ważniejsze do załatwienia.
A jak to jest jak są zrosty na obu jajowodach? To wtedy albo się przetkają podczas HSG albo IVF?
Rozumiem odciągnięcie tematu w czasie, jesli to nie jest aż tak duży problema właśnie, miałam również robione usg nerek, i jeszcze dużo jakichś innych drobnych rzeczy w międzyczasie posiewy itd.
Rozwiązanie było takie - dostałam namiar na „szkołę nauki sikania”, do której jeszcze nie poszłam, bo stwierdziłam, ze tak bardzo mi to nie przeszkadza, a mamy średnio z kasą teraz. Ta szkoła polega na tym, że uczą odpowiednio rozluźniać mięśnie w trakcie oddawania moczu. Na zdjęciu w jaki sposób wyglada flow moczu u zdrowych a jak u mnie.
Jeżu ale się zestresowałam, jestem przerażonaod września nowy miesiąc nowa choroba. Jedną sprawę uda się załatwić, to pojawia się kolejna. Już mam tego dość. Jestem załamana.
Noo ja bym już trzonowala, licząc na pik wieczorem/na następny dzieńDziewczyny, co myślicie? Chyba jeszcze troszkę brakuje do pozytywu? Nie lubię takich nagłych wystrzałów, bo nigdy nie wiem co to znaczy![]()
No właśnie wczoraj już wzięłam męża w obroty i teraz się zastanawiam czy dzisiaj też, czy może lepiej jutroNoo ja bym już trzonowala, licząc na pik wieczorem/na następny dzień![]()
dylemat każdego miesiącaNo właśnie wczoraj już wzięłam męża w obroty i teraz się zastanawiam czy dzisiaj też, czy może lepiej jutro![]()
a macie problem z nasieniem? Jak nie to i dzis i jutroNo właśnie wczoraj już wzięłam męża w obroty i teraz się zastanawiam czy dzisiaj też, czy może lepiej jutro![]()