Ja go kupiłam, w sumie jest bez zapachu a ma fajna konsystencję i zostawia taki jakby filtr na skórze co lubię w kremachA może tego Palmersa ktoś używa? Jestem ciekawa konsystencji i zapachu.
reklama
Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 886
Ja nic nie oglądamkij z gaciami ja juz ogladalam karuzele do lozeczkaa dzieciak jeszcze rąk dobrze nie wyksztalcil
![]()
Palinka13
Moderator
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2023
- Postów
- 3 471
ja sobie tez ale juz obejrzalam wszystko hahaJa nic nie oglądamtotalnie sobie dałam zakaz do 10 tygodnia
![]()
Genetyka na pewno, chociaż mam tendencję do rozstępów. Kiedyś miałam ogromne wahania wagi i zrobiły mi się rozstępy na udach i boczkach. Nie jakieś bardzo, ale jak się przyjrzeć to widać
Natomiast w ciąży bardzo o to dbałam i udało się, brzusio elegancki. Nie przytyłam też dużo w ciąży, może to też miało znacznie?
Ja do końca pierwszego trymestruJa nic nie oglądamtotalnie sobie dałam zakaz do 10 tygodnia
![]()
Grunt to wytrwałośćja sobie tez ale juz obejrzalam wszystko haha
Migotka2024
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2024
- Postów
- 1 453
Dziewczyny dzisiaj klienci pytają czy zdąża dom kupić przed moim rozwiązaniem . Wywaliło mi strasznie brzuch . Waze 66 kg .
Ja taki miałam w 4 tygodniu bo miałam takie wzdęcia ❤Dziewczyny dzisiaj klienci pytają czy zdąża dom kupić przed moim rozwiązaniem . Wywaliło mi strasznie brzuch . Waze 66 kg . Zobacz załącznik 1638381
Hej dziewczyny ,właśnie udało mi się nadrobić forum od samego początku do bieżących wpisów
oj było trochę czytania ,ale dzięki temu mam poczucie ,że jestem na bieżąco i troszeczkę już was poznałam .
Ja o ciąży dowiedziałam się w dniu spodziewanej miesiączki ,której oczywiście nie dostałam .Blada klęska na teście i pierwsza beta 69 .Radość i strach jednocześnie .Podobnie jak wiele z was tutaj mam już swój "mały " bagaż doświadczeń i wiadomość o dziecku to w moim wypadku przede wszystkim strach i obawa o zdrowie maleństwa .Końcówka 2022 roku nie była dla nas łaskawa po początkowej radości ,że po prawie roku starań udało się być w ciąży przyszła fala złych wiadomości i tak z wizyty na wizytę było już coraz gorzej . Mówiąc w wielkim skrócie badania prenatalne wyszły tragicznie , ryzyka wszystkich trisomii 1:4 z naciskiem na podejrzenie zespołu Edwordsa .Kolejno badanie Nifty Pro ,z wynikiem wysokiego ryzyka t21 i na koniec amniopunkcja z mikromacierzami będąca diagnoza t21.Dla nas w tamtym momencie świat się skończył ....dzieciątko miało krytyczna wadę serca i przepuklinę pępowiny tzn narządy zamiast zamknąć się w brzuszku wystawały poza niego .Podjęliśmy z partnerem decyzję o terminacji ciąży i rozpoczęliśmy walkę żeby móc przez to przejść tutaj w Polsce .Dzięki pomocy fundacji Federa oraz kobiet które były w podobnej sytuacji udało nam się przejść przez procedury i zostać przyjętym w Polskim szpitalu .W tym całym nieszczęściu udało nam się trafić na wspaniały personel medyczny ,ktory nie oceniał a w bardzo empatyczny sposób pomógł nam przejść przez to całe piekło .Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży do dziś pozostawia swój ślad w moim sercu i psychice ale wierzę ,że to była dla nas najlepsza decyzja .
Aktualnie u nas 8+3( według USG ) jestem po dwóch wizytach na pierwszej potwierdzono ciążę ,na drugiej było już bijące
jutro mamy kolejną wizytę i mam nadzieję ,że wszystko rozwija się prawidłowo .Cały czas paraliżuje mnie strach i zwyczajnie boję się cieszyć za wcześnie ....Zaraz z początkiem 10 tygodnia planuje zrobić Nifty Pro lub Sanco i mam nadzieję,że po pozytywnych wynikach uda nam się ciut wyluzować .Chciałabym mieć wynik jeszcze przed prenatalnymi bo te zapewne wyjdą słabo ze względu na mój wiek 39l i poprzednia ciążę z wada .Chciałam się tu z wami przywitać jutro po wizycie ,ale chyba już stres przed wizytą mnie ogarnął i potrzebowałam chyba się wygadać .Mam nadzieję ,że przyjmujecie mnie do waszego grona wojowniczek choć moja droga była inna .
Ja o ciąży dowiedziałam się w dniu spodziewanej miesiączki ,której oczywiście nie dostałam .Blada klęska na teście i pierwsza beta 69 .Radość i strach jednocześnie .Podobnie jak wiele z was tutaj mam już swój "mały " bagaż doświadczeń i wiadomość o dziecku to w moim wypadku przede wszystkim strach i obawa o zdrowie maleństwa .Końcówka 2022 roku nie była dla nas łaskawa po początkowej radości ,że po prawie roku starań udało się być w ciąży przyszła fala złych wiadomości i tak z wizyty na wizytę było już coraz gorzej . Mówiąc w wielkim skrócie badania prenatalne wyszły tragicznie , ryzyka wszystkich trisomii 1:4 z naciskiem na podejrzenie zespołu Edwordsa .Kolejno badanie Nifty Pro ,z wynikiem wysokiego ryzyka t21 i na koniec amniopunkcja z mikromacierzami będąca diagnoza t21.Dla nas w tamtym momencie świat się skończył ....dzieciątko miało krytyczna wadę serca i przepuklinę pępowiny tzn narządy zamiast zamknąć się w brzuszku wystawały poza niego .Podjęliśmy z partnerem decyzję o terminacji ciąży i rozpoczęliśmy walkę żeby móc przez to przejść tutaj w Polsce .Dzięki pomocy fundacji Federa oraz kobiet które były w podobnej sytuacji udało nam się przejść przez procedury i zostać przyjętym w Polskim szpitalu .W tym całym nieszczęściu udało nam się trafić na wspaniały personel medyczny ,ktory nie oceniał a w bardzo empatyczny sposób pomógł nam przejść przez to całe piekło .Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży do dziś pozostawia swój ślad w moim sercu i psychice ale wierzę ,że to była dla nas najlepsza decyzja .
Aktualnie u nas 8+3( według USG ) jestem po dwóch wizytach na pierwszej potwierdzono ciążę ,na drugiej było już bijące
jutro mamy kolejną wizytę i mam nadzieję ,że wszystko rozwija się prawidłowo .Cały czas paraliżuje mnie strach i zwyczajnie boję się cieszyć za wcześnie ....Zaraz z początkiem 10 tygodnia planuje zrobić Nifty Pro lub Sanco i mam nadzieję,że po pozytywnych wynikach uda nam się ciut wyluzować .Chciałabym mieć wynik jeszcze przed prenatalnymi bo te zapewne wyjdą słabo ze względu na mój wiek 39l i poprzednia ciążę z wada .Chciałam się tu z wami przywitać jutro po wizycie ,ale chyba już stres przed wizytą mnie ogarnął i potrzebowałam chyba się wygadać .Mam nadzieję ,że przyjmujecie mnie do waszego grona wojowniczek choć moja droga była inna .
reklama
WitamyHej dziewczyny ,właśnie udało mi się nadrobić forum od samego początku do bieżących wpisówoj było trochę czytania ,ale dzięki temu mam poczucie ,że jestem na bieżąco i troszeczkę już was poznałam .
Ja o ciąży dowiedziałam się w dniu spodziewanej miesiączki ,której oczywiście nie dostałam .Blada klęska na teście i pierwsza beta 69 .Radość i strach jednocześnie .Podobnie jak wiele z was tutaj mam już swój "mały " bagaż doświadczeń i wiadomość o dziecku to w moim wypadku przede wszystkim strach i obawa o zdrowie maleństwa .Końcówka 2022 roku nie była dla nas łaskawa po początkowej radości ,że po prawie roku starań udało się być w ciąży przyszła fala złych wiadomości i tak z wizyty na wizytę było już coraz gorzej . Mówiąc w wielkim skrócie badania prenatalne wyszły tragicznie , ryzyka wszystkich trisomii 1:4 z naciskiem na podejrzenie zespołu Edwordsa .Kolejno badanie Nifty Pro ,z wynikiem wysokiego ryzyka t21 i na koniec amniopunkcja z mikromacierzami będąca diagnoza t21.Dla nas w tamtym momencie świat się skończył ....dzieciątko miało krytyczna wadę serca i przepuklinę pępowiny tzn narządy zamiast zamknąć się w brzuszku wystawały poza niego .Podjęliśmy z partnerem decyzję o terminacji ciąży i rozpoczęliśmy walkę żeby móc przez to przejść tutaj w Polsce .Dzięki pomocy fundacji Federa oraz kobiet które były w podobnej sytuacji udało nam się przejść przez procedury i zostać przyjętym w Polskim szpitalu .W tym całym nieszczęściu udało nam się trafić na wspaniały personel medyczny ,ktory nie oceniał a w bardzo empatyczny sposób pomógł nam przejść przez to całe piekło .Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży do dziś pozostawia swój ślad w moim sercu i psychice ale wierzę ,że to była dla nas najlepsza decyzja .
Aktualnie u nas 8+3( według USG ) jestem po dwóch wizytach na pierwszej potwierdzono ciążę ,na drugiej było już bijące
jutro mamy kolejną wizytę i mam nadzieję ,że wszystko rozwija się prawidłowo .Cały czas paraliżuje mnie strach i zwyczajnie boję się cieszyć za wcześnie ....Zaraz z początkiem 10 tygodnia planuje zrobić Nifty Pro lub Sanco i mam nadzieję,że po pozytywnych wynikach uda nam się ciut wyluzować .Chciałabym mieć wynik jeszcze przed prenatalnymi bo te zapewne wyjdą słabo ze względu na mój wiek 39l i poprzednia ciążę z wada .Chciałam się tu z wami przywitać jutro po wizycie ,ale chyba już stres przed wizytą mnie ogarnął i potrzebowałam chyba się wygadać .Mam nadzieję ,że przyjmujecie mnie do waszego grona wojowniczek choć moja droga była inna .
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 108 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 189 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 151
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 107 tys
Podziel się: