Ja jakoś do pierwszego porodu szłam spokojna i teraz też mam wewnętrzny luz 

 no bolało, długo dochodziłam do siebie ale najważniejsze, że maluch jest cały 

 jak zaczął spadać w KTG po znieczuleniu to już mi było wszystko jedno 

 teraz nie wiem, czy się zdecyduje na znieczulenie... Właśnie dlatego, że największym bólem bylo samo rozwieranie szyjki...a to trwało większość czasu 

 znieczulenie podają ok. 7cm to już od tamtej pory minęło jakieś raptem 40 minut, żeby młody się urodził ... Myślę, że dałabym radę bez znieczulenia 
