reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starające się 2008

reklama
Dokładnie, musimy czekać jedni dłużej jedni krócej. Dobrze wiem, że to czekanie jest męczące ale się doczekamy, zobaczycie...

Pytanie z innej beczki: słyszałyście taką tezę, że kobiety w ciąży nie powinny jeść czosnku? Co Wy na to?
 
Witam Was Kochane.ja i moj partner staramy się od półtora roku jak na razie żadnych efektów:-(ale ostatnio bolał mnie brzuszek a od paru dni bolą mnie sutki. Błagam trzymajcie za mnie kciuki:-)@ mam za 2 tygodnie oby nie było bo tak z upragnieniem czekam na dzidziusia:-(
 
dziewczyny, widzicie jaki ten los przekorny...jedne nie mogą zajsc w ciążę, inne jak już w teorii zachodzą okazuje się, że i tak nic z tego... ja się naczekalam ponad 7tyg na złą wiadomosć, od 3 tyg żyłam wielką radością....a teraz zyje smutkiem i stratą, chyba wolałabym dostać @ i tego nie przeżywać niż nie dostac zobaczyc II a potem na USG czarną plamę i musiac jajeczko isówać :-(
 
Pytanie z innej beczki: słyszałyście taką tezę, że kobiety w ciąży nie powinny jeść czosnku? Co Wy na to?
nie wiem czy mzoe czy nie,ale ja wiem ze w 1 ciazy nie moglam na niego patrzec ;-)

agunia_767 Kochana prosze nie tracic nadzieji. Wyleczysz sie nabierzesz sily oragnizm bedzie silniejszy i wszytko moze sie zdarzyc. Lepije ze teraz wyszlo niz jak by sie udalo i bys musiala sie elczyc :dry:

pixella77 masz racje. lepiej dostac @ niz sie dowiedziec ze jestes a potem ze nie...
Trzymaja sie kochana!!!

A ja czekam na @ no chyba ze wczesniejsze testy wyszły negatywne a bedzie inaczej... ale po zrobieniu testow uspokoilam sie ze to jeszcze nie teraz, wole sie milo zaskoczyc niz niemilo rozczarowacd....

A powiedzcie mi czy po owulacji alej jest sluz ?????
 
A powiedzcie mi czy po owulacji dalej jest sluz ?????


Myślę, że wtedy jest śluz taki jak przed owulacją ( ja po owulacji mam niepłodny śluz tzn. śluz jest nieprzezroczysty i mętny itp.).

Byłam na zastrzyku z pregnylu, trochę bolało. Teraz niech pęcherzyk pęka a ja z mężusiem zabieramy się do roboty ;-) W sierpniu okaże się jak poszło...

Znalazłam śliczny tekst na stronie 4 https://www.babyboom.pl/forum/staramy-sie-f66/kiedy-i-jakie-pierwsze-objawy-6401/index4.html
Przeczytajcie :-)
Ja się wzruszyłam
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczynki

Pixella77 bardzo mi przykro, wiem co czujesz, pisalam juz kiedys na forum o mojej siostrze ktora zaszla w ciąze i powiedziekli jej ze ciąża obumarła (miala krwawienia) a ona wpadla w panike i poszla do drugiego lekarza, jak sie okazalo to nadzerka krwawila a serduszko pięknie bilo.Te konowały chcialy usunąc zdrowe dziecko!!!Trzymaj się mocno, ja naprawde nie wiem dlaczego tak sie dzieje.....to w takim razie po co wogole zachodzilo się?po co widzimy te II kreski?po to żeby łykac łzy i dusic się z płaczu??.......:-(nie rozumiem......

Dziewczyny dzis mialam straszny dzien....moje siostra wyprowadzila mnie z rownowagi ze swoim mężusiem...tak mi zwalili dzien ze nie bylam w stanie o niczym innym myslec....
PYTANIE?? (troszke z innej beczki)ciągle wieczorem o tej samej godzinie wychodzi na sciane wielkie pajączysko,zabijam paskudztwo odrazu, ale nastrępnego dnia wylazi drugie...(nie mam w domu pajęczyn) jak to cholerstwo zlikwidowac, unicestwic czy cos podobnego?????????? (sorki za tresc i opytanie al;e nie mam kogo poradzic sie)
 
reklama
Dziewczyny dzis mialam straszny dzien....
PYTANIE?? (troszke z innej beczki)ciągle wieczorem o tej samej godzinie wychodzi na sciane wielkie pajączysko,zabijam paskudztwo odrazu, ale nastrępnego dnia wylazi drugie...(nie mam w domu pajęczyn) jak to cholerstwo zlikwidowac, unicestwic czy cos podobnego?????????? (sorki za tresc i opytanie al;e nie mam kogo poradzic sie)
Współczuje kiepskiego dnia ale może jutro będzie lepiej...
Ja proponuje podsuwać meble i porządnie odkurzyć- przy kaloryferach, a nawet zajrzeć pod siedziska krzeseł. Poszukaj może jest jakaś szczeliną która wchodzą - może gdzieś przy oknie. Życzę powodzenia w walce :-):-)
 
Do góry