No to widzisz, a mnie przestał i też panikujęJak byłaś parę dni temu na USG to na pewno jest wszystko dobrze !
Ja byłam we wtorek i też było wszystko okej , ale jakoś od środy ciągnie mnie ten brzuch .
reklama
Mama1raz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2024
- Postów
- 801
mammania
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2024
- Postów
- 839
Mnie też ciągnie brzuch, prawie nieustannie ostatnio i aż się martwię, bo przy pierwszej ciąży tak nie było. Ale też mam wrażenie, że wszystko przy tej drugiej wydaje się trudniejsze. Nudności i spadki energii odcinają mnie momentalnie, drętwieją mi ręce, najpierwej gorąco, potem zlewa mnie zimny pot, muszę się od razu położyć żeby nie polecieć, mam też ciągłe ssanie, nie chce wiedzieć z jaką wagą skończę. Mąż kochany na szczęście robi wszystko co umie, żebym mogła poleżeć trochę. Lepiej poczuję się pewnie po kolejnym USG, też mam wtedy co wszyscy 
U nas wszędzie dookoła podtopienia i powodzie, weekend taki cały w stanie gotowości, ale na szczęście u nas bezpiecznie na razie, zobaczymy co jutro przyniesie.
U nas wszędzie dookoła podtopienia i powodzie, weekend taki cały w stanie gotowości, ale na szczęście u nas bezpiecznie na razie, zobaczymy co jutro przyniesie.
Mama1raz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2024
- Postów
- 801
Musimy wytrzymać ten tydzieńMnie też ciągnie brzuch, prawie nieustannie ostatnio i aż się martwię, bo przy pierwszej ciąży tak nie było. Ale też mam wrażenie, że wszystko przy tej drugiej wydaje się trudniejsze. Nudności i spadki energii odcinają mnie momentalnie, drętwieją mi ręce, najpierwej gorąco, potem zlewa mnie zimny pot, muszę się od razu położyć żeby nie polecieć, mam też ciągłe ssanie, nie chce wiedzieć z jaką wagą skończę. Mąż kochany na szczęście robi wszystko co umie, żebym mogła poleżeć trochę. Lepiej poczuję się pewnie po kolejnym USG, też mam wtedy co wszyscy
U nas wszędzie dookoła podtopienia i powodzie, weekend taki cały w stanie gotowości, ale na szczęście u nas bezpiecznie na razie, zobaczymy co jutro przyniesie.
Tinulka
Moderator
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2021
- Postów
- 7 054
U nas w nocy mocno padało ale ja spałam jak zabita. Mnie w nocy jest w stanie obudzić tylko płacz dzieci.No to tak jak u mnie , a było już dobrze
Dziewczyny jak u Was ? U mnie w nocy tak lało , że spać nie umiałama teraz słoneczko .
My mieszkamy dalego od dużych rzek więc u nas bezpiecznie.Mnie też ciągnie brzuch, prawie nieustannie ostatnio i aż się martwię, bo przy pierwszej ciąży tak nie było. Ale też mam wrażenie, że wszystko przy tej drugiej wydaje się trudniejsze. Nudności i spadki energii odcinają mnie momentalnie, drętwieją mi ręce, najpierwej gorąco, potem zlewa mnie zimny pot, muszę się od razu położyć żeby nie polecieć, mam też ciągłe ssanie, nie chce wiedzieć z jaką wagą skończę. Mąż kochany na szczęście robi wszystko co umie, żebym mogła poleżeć trochę. Lepiej poczuję się pewnie po kolejnym USG, też mam wtedy co wszyscy
U nas wszędzie dookoła podtopienia i powodzie, weekend taki cały w stanie gotowości, ale na szczęście u nas bezpiecznie na razie, zobaczymy co jutro przyniesie.
Mi też ręce drętwieją i ciągle mnie mdli. To moja najbardziej męcząca ciąża. Ale ja w dzień neo mam jak odłączać bo syn to żywe srebro.
Tinulka
Moderator
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2021
- Postów
- 7 054
@Adziorek$ witaj na pokładzie 
obydowakacji
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2023
- Postów
- 8 087
z tym ssaniem to i ja tak mam, co zjem, mija 15 minut i znowu bym coś wciągnęłaMnie też ciągnie brzuch, prawie nieustannie ostatnio i aż się martwię, bo przy pierwszej ciąży tak nie było. Ale też mam wrażenie, że wszystko przy tej drugiej wydaje się trudniejsze. Nudności i spadki energii odcinają mnie momentalnie, drętwieją mi ręce, najpierwej gorąco, potem zlewa mnie zimny pot, muszę się od razu położyć żeby nie polecieć, mam też ciągłe ssanie, nie chce wiedzieć z jaką wagą skończę. Mąż kochany na szczęście robi wszystko co umie, żebym mogła poleżeć trochę. Lepiej poczuję się pewnie po kolejnym USG, też mam wtedy co wszyscy
U nas wszędzie dookoła podtopienia i powodzie, weekend taki cały w stanie gotowości, ale na szczęście u nas bezpiecznie na razie, zobaczymy co jutro przyniesie.
KolorowaCzerń
Moderator
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2021
- Postów
- 997
Moja wizyta o 17.30 jutro i też już mam stresik. Ale u mnie zawsze wizyty to stres. Nie umiem tego pokonacJutro o 16:15 mam wizytę u swojej gin neo wiedzieć czemu zaczęłam się stresować![]()
reklama
Martii89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2020
- Postów
- 456
Trzymam kciuki dziewczyny za Wasze jutrzejsze wizyty
też mam zawsze stres, mija dopiero jak widzę na USG że jest wszystko dobrze....a do moje wizyty jeszcze tyle czasu
w tygodniu idę zrobić te wszystkie badania krwi i moczu żeby w miarę świeże wyniki były przed wizytą
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 134 tys
- Odpowiedzi
- 252
- Wyświetleń
- 58 tys
Podziel się: