reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe Mamy 2025 ☀️

reklama
Tzn wiesz ja sb z tego zdaje sprawe. Tylko że aktualnie to jest do tego stopnia że na wieczór jade z dziewczynami to normalnie spodnie mam rozpięte z guzika. Dokładnie te same które rano normalnie zapinam 🙈
Mam dokładnie tak samo 😁 wieczorami brzuch mam mocno wybrzuszony, nawet jak wracam popoludniu z pracy to jest już ciężko, a wieczorem w grę wchodzą tylko leginsy.
 
Dziewczyny z cukrzycą, mam dla was super tipa. Od kilku dni po posiłkach (w miarę możliwości) ćwiczę 15min na orbitreku i cukier spada o kilkadziesiąt jednostek! Normalnie np. po 2 naleśnikach z twarogiem miałabym ok.180 po godzinie, a jeśli poćwiczę to spada do 110. Tak samo jest po każdym innym posiłku. Dzięki temu mogę zjeść więcej na raz lub nawet pierniczki wczoraj.
W poprzedniej ciąży słyszałam że ruch pomaga, ale nie sądziłam, że w takim stopniu. Także bardzo polecam jakiś spacer po jedzeniu albo właśnie orbitrek, rowerek. Bardzo uwalnia to głowę od stresu związanego ze skokami cukru 😊
 
Dziewczyny z cukrzycą, mam dla was super tipa. Od kilku dni po posiłkach (w miarę możliwości) ćwiczę 15min na orbitreku i cukier spada o kilkadziesiąt jednostek! Normalnie np. po 2 naleśnikach z twarogiem miałabym ok.180 po godzinie, a jeśli poćwiczę to spada do 110. Tak samo jest po każdym innym posiłku. Dzięki temu mogę zjeść więcej na raz lub nawet pierniczki wczoraj.
W poprzedniej ciąży słyszałam że ruch pomaga, ale nie sądziłam, że w takim stopniu. Także bardzo polecam jakiś spacer po jedzeniu albo właśnie orbitrek, rowerek. Bardzo uwalnia to głowę od stresu związanego ze skokami cukru 😊
Super tip! Ja właśnie jestem na badaniu krzywej, na czczo z palca było 86 więc liczę, że się uchronię przed tym dziadostwem 😂
 
U mnie dziś objawy ciąży wjechaly na maksa,pomijam mdłości od rana do wieczora oczywiście. Hitem jest to że jem śledzia w śmietanie i ryczę nad rolkami z prezentami od mikolaja. Czuję się jakby mi mózg ktoś odebral. Dobrze że nikogo nie ma w domu
 
Dziewczyny z cukrzycą, mam dla was super tipa. Od kilku dni po posiłkach (w miarę możliwości) ćwiczę 15min na orbitreku i cukier spada o kilkadziesiąt jednostek! Normalnie np. po 2 naleśnikach z twarogiem miałabym ok.180 po godzinie, a jeśli poćwiczę to spada do 110. Tak samo jest po każdym innym posiłku. Dzięki temu mogę zjeść więcej na raz lub nawet pierniczki wczoraj.
W poprzedniej ciąży słyszałam że ruch pomaga, ale nie sądziłam, że w takim stopniu. Także bardzo polecam jakiś spacer po jedzeniu albo właśnie orbitrek, rowerek. Bardzo uwalnia to głowę od stresu związanego ze skokami cukru 😊
Super, ruch faktycznie ma zbawienny wpływ na glikemie. Niestety ja z moim roczniakiem na pokładzie nie mam czasu dojeść posiłku bo on jest bardzo niecierpliwy więc jeszcze 15 minut na ćwiczenia (a też mam orbitreka) nie wchodzi w grę. Jedyna aktywność w ciągu dnia to spacer z małym
Wyjęłam mój glukometr i znowu na czczo z palca 95. Czyli tak jak wyszło w badaniu z żyły na krzywej. Spotkałam się z opinią że jak glukoza na czczo jest za wysoka to nie da się tego zbić dietą, musi być insulina na noc. Ciekawe czego dowiem się w środę na wizycie u diabetologa
 
reklama
U mnie dziś objawy ciąży wjechaly na maksa,pomijam mdłości od rana do wieczora oczywiście. Hitem jest to że jem śledzia w śmietanie i ryczę nad rolkami z prezentami od mikolaja. Czuję się jakby mi mózg ktoś odebral. Dobrze że nikogo nie ma w domu
Boże, ja dwa dni temu pół dnia przepłakałam. Bez powodu!
 
Do góry