A ja późnym wieczorem miałam "przygodę" z wysokim pulsem w spoczynku (między 115-130) I znalazłam się na SORze. Dali mi Metocard dożylnie (najmniejszą dawkę) i elektrolity w kroplówce. W nocy wróciłam do domu i wszystko ok. Mam nadzieję, że ten Metocard nie wpłynie jakoś znacząco na ciążę choć w necie pełno przeciwwskazań. Ale trzeba było czymś to zbić - to a propos ostatniego wątku o wysokim pulsie. Dostałam też receptę na ten Metocard "na wszelki wypadek" + kontrola u kardiologa.
Ale trzymam się i chyba jest ok!