reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Październikowe mamy 2025 ♥️

Dziewczyny, czy w poprzednich ciążach chorowałyście z gorączką? macie jakieś doświadczenia? im dalej w las, mam coraz więcej złych myśli i martwię się, że będzie to miało wpływ na rozwój 🍤@Grazyna97 Tobie już przeszło? @Catia.a jak sytuacja u Was?
Miło, że pytasz ❤️

Mnie wczoraj lekko zmiotło, miałam koszmarny ból nóg - jednak mój organizm reaguje tak na każdego syfa przyniesionego przez młodego. Zawsze jest ten sam schemat: katar, bol nóg
(🤷‍), koniec 🤡
Dzisiaj jedynie doszedł ból gardła ale już mija po litrach miodu :)
Najwyższa temperatura 37,5 - więc tu mi się poszczęściło.

Zrobiłam codziennie testy combo - każdy negatywny. Liczę, że wirusa nie było w moim organizmie 🤡

Całą rodzinką zażywamy oseltamiwir. Młody po 3 dawkach totalnie bez gorączki (a szybowała w 4godziny do ponad 39 stopni), istny demon 🤡

Doskonale rozumiem, że się boisz - ja też mam teraz różne myśli.
W poprzedniej ciąży nie chorowałam.
A teraz ten oseltamiwir - tak czy siak, ginekolog i inni lekarze mówili brać to biorę. Lepszy oseltamiwir chyba niż potężne grypsko.
Oczywiście, że już nie raz płakałam, że dlaczego akurat teraz to się przypętało i po prostu z zamartwiania się czy wszystko będzie ok. Mój mąż oczywiście pełen chill.

Trzymam kciuki za Was!
 
reklama
Miło, że pytasz ❤️

Mnie wczoraj lekko zmiotło, miałam koszmarny ból nóg - jednak mój organizm reaguje tak na każdego syfa przyniesionego przez młodego. Zawsze jest ten sam schemat: katar, bol nóg
(🤷‍), koniec 🤡
Dzisiaj jedynie doszedł ból gardła ale już mija po litrach miodu :)
Najwyższa temperatura 37,5 - więc tu mi się poszczęściło.

Zrobiłam codziennie testy combo - każdy negatywny. Liczę, że wirusa nie było w moim organizmie 🤡

Całą rodzinką zażywamy oseltamiwir. Młody po 3 dawkach totalnie bez gorączki (a szybowała w 4godziny do ponad 39 stopni), istny demon 🤡

Doskonale rozumiem, że się boisz - ja też mam teraz różne myśli.
W poprzedniej ciąży nie chorowałam.
A teraz ten oseltamiwir - tak czy siak, ginekolog i inni lekarze mówili brać to biorę. Lepszy oseltamiwir chyba niż potężne grypsko.
Oczywiście, że już nie raz płakałam, że dlaczego akurat teraz to się przypętało i po prostu z zamartwiania się czy wszystko będzie ok. Mój mąż oczywiście pełen chill.

Trzymam kciuki za Was!
bardzo się cieszę! 🫠 oby tak zostało! a co do męża to u nas to samo, ja płacz i stres, a ten chilluje. dziś leżymy na kanapie, ja czytam jakieś fora o ciężarnych chorych na grypę/goraczkujacych (btw nie mam pojęcia PO CO 🤡), bo generalnie przejęta sytuacja i snująca czarne scenariusze, a ten sobie ogląda jakieś orangutany i się szczerzy… no i tak bym podsumowała nasze podejścia do sprawy…
 
bardzo się cieszę! 🫠 oby tak zostało! a co do męża to u nas to samo, ja płacz i stres, a ten chilluje. dziś leżymy na kanapie, ja czytam jakieś fora o ciężarnych chorych na grypę/goraczkujacych (btw nie mam pojęcia PO CO 🤡), bo generalnie przejęta sytuacja i snująca czarne scenariusze, a ten sobie ogląda jakieś orangutany i się szczerzy… no i tak bym podsumowała nasze podejścia do sprawy…
Ale wiesz że to on jest zdrowszy? 😜 bo my się zamartwiamy na zapas a chłopy dopiero jak serio się coś dzieje. Są zdrowsi a my siwe i zestresowane
 
bardzo się cieszę! 🫠 oby tak zostało! a co do męża to u nas to samo, ja płacz i stres, a ten chilluje. dziś leżymy na kanapie, ja czytam jakieś fora o ciężarnych chorych na grypę/goraczkujacych (btw nie mam pojęcia PO CO 🤡), bo generalnie przejęta sytuacja i snująca czarne scenariusze, a ten sobie ogląda jakieś orangutany i się szczerzy… no i tak bym podsumowała nasze podejścia do sprawy…
A teraz jak się czujesz?
Długo utrzymywała Ci się gorączka?

Uwierz, że jeszcze dziś w nocy spałam z termometrem i budziłam się co godzinę aby sprawidzyc czy przypadkiem nie wybiła za wysoka.

Obstawiam, że przerobiłyśmy te same fora 🤣
W Google wpisywałam: grypa w ciąży forum i jazda po wszystkich wątkach (też nie wiem po co, chyba żeby przeczytać coś pocieszającego) 🤡

A mąż mi pokazuje memiki - wypisz wymaluj tą sama historia.
 
A teraz jak się czujesz?
Długo utrzymywała Ci się gorączka?

Uwierz, że jeszcze dziś w nocy spałam z termometrem i budziłam się co godzinę aby sprawidzyc czy przypadkiem nie wybiła za wysoka.

Obstawiam, że przerobiłyśmy te same fora 🤣
W Google wpisywałam: grypa w ciąży forum i jazda po wszystkich wątkach (też nie wiem po co, chyba żeby przeczytać coś pocieszającego) 🤡

A mąż mi pokazuje memiki - wypisz wymaluj tą sama historia.
ja się czuję dobrze, nawet jakoś super osłabiona nie byłam po chorobie! 2,5dnia mialam podwyższaną temperaturę, zbijałam jak tylko się dało 🥲 ale w sumie policzyłam, że wzięłam 21 apapów w ciągu tych dni…

MDŁOŚCI MAM POTWORNE!
 
ja się czuję dobrze, nawet jakoś super osłabiona nie byłam po chorobie! 2,5dnia mialam podwyższaną temperaturę, zbijałam jak tylko się dało 🥲 ale w sumie policzyłam, że wzięłam 21 apapów w ciągu tych dni…

MDŁOŚCI MAM POTWORNE!
To też nie jakoś masakrycznie długo gorączkowałaś.

Wiesz, moja ginekolog kiedyś mi powiedziała, że te początki to wszystko albo nic.
Dwa - lepszy Apap nawet w większej ilości niż gorączka.
Na jakimś forum o grypie wyczytałam post, gdzie komuś lekarz powiedzieć, że należy bać się choroby a nie apapu (pewnie też na niego trafiłaś).

Kiedy masz wizytę u gin znowu? :)

To właśnie mi nie jest nic poza odtrąceniem od… PIZZY (po 2 latach nie jedzenia pizzy bo karmienie a syn alergia BMK) teraz odrzuca mnie od pizzy.
I już się martwię, że może coś nie tak skoro nic mi nie jest 🤣
W poprzedniej ciąży młodości i metal w ustach trzymały mnie do 6 miesiąca 🤡
 
To też nie jakoś masakrycznie długo gorączkowałaś.

Wiesz, moja ginekolog kiedyś mi powiedziała, że te początki to wszystko albo nic.
Dwa - lepszy Apap nawet w większej ilości niż gorączka.
Na jakimś forum o grypie wyczytałam post, gdzie komuś lekarz powiedzieć, że należy bać się choroby a nie apapu (pewnie też na niego trafiłaś).

Kiedy masz wizytę u gin znowu? :)

To właśnie mi nie jest nic poza odtrąceniem od… PIZZY (po 2 latach nie jedzenia pizzy bo karmienie a syn alergia BMK) teraz odrzuca mnie od pizzy.
I już się martwię, że może coś nie tak skoro nic mi nie jest 🤣
W poprzedniej ciąży młodości i metal w ustach trzymały mnie do 6 miesiąca 🤡
tak tak, czytałam o tym apapie 🤣generalnie beta przyrastała prawidłowo kilka dni po chorobie już , więc to mi daje nadzieję… no i tak szczerze mówiąc, to gdzieś tam w środku jak już odgonie te czarne chmury jak mnie najdzie takie nakręcanie się, to mam przeczucie, że ciąża się utrzyma 🥲 kolejna wizytę mam 4 marca, będzie 8+0
 
Dziewczyny jestem już 5 dzień po spodziewanej @. W poniedziałek beta była ponad 300 a we środę 906. To nie jest takie typowe plamienie tylko jak by od 3 dni i dZisiaj wlacznie miałam poplamiona wkładkę. To nie jest mega brunatne tylko bardziej zabarwione w kolorze brunatnym sluz / uplaw / wydzielina. Ciężko mi to opisać. 1 dzień jedno plamienie, nie żeby było przez cały dzień. Dzisiaj był (wczoraj) trzeci taki incydent nie wiem co o tym myśleć vo brzuch mnie boli jak przed okresem. Jestem mega senna cały czas.
 
reklama
Do góry