Tak, staramy się od zeszłego roku. Nie udawało się i zaczęłam podstawowe badania, bo jestem już w wieku geriatrycznum

38 lat w tym roku. Gdy zaczęłam badania okazało się, że muszę uregulować tarczycę i już po miesiącu od włączenia euthyroxu czyli w grudniu pojawiły się dwie kreski. Niestety, szybko, bo w pierwszym tygodniu stycznia okazało się, że to ciąża biochemiczna. Bardzo to przeżyłam, bo naprawdę liczyłam, że to ten cykl...
Potem dwa miesiące odpuściliśmy starania całkowicie. Od marca próbujemy znów.
Okres był 29.03, owulacja w sumie nie wiem dokładnie, ale 10.04 bardzo czułam skurcze i klucie jajnikow
Teraz czyli ok 12dpo trochę czuje się podobnie jak w grudniu, piersi zdecydowanie bardziej tkliwe, takie dziwne uczucie w podbrzuszu i ciagle bym spała.
Nie chcę się nakręcać, ale też dziś mi przed maskę auta wszedł bociek a dwa kolejne przeleciały nisko nad autem... może to znak.