Mnie tylko w tej sytuacji bawi, że ten problem o którym piszesz występuje właściwie u Polek. Dodałabym jeszcze zatrudnionych u kogoś
Żadna moja koleżanka pracująca na DG w sektorze kosmetycznym nie brała zwolnienia. Czy to fryzjerka, czy to kosmetyczka pracowała wręcz do porodu.
To samo jeżeli chodzi o inne sektory dzieje się zagranicą. W Polsce jesteś nauczycielem? To zaraz L4 bo cudze dzieci to tragedia, zagranicą już normalnie pracujesz. Tam dzieci nie są zagrożeniem dla ciąży. Ba praca na magazynie, hali czy w sklepie również nie
A w Polsce najlepiej niech każda ciężarna od razu od poczęcia idzie na wolne bez ograniczeń i niech wszyscy za to płacą. Ja tam w ogóle myślę, że nie ma co się rozdrabniać. Niech państwo płaci za nie 100% aż bąbelek ukończy 3 lata