reklama
Oczywiście, będą mi robić Hcg ale mam utrzymujące się krwawienie i nic nie widać, nawet zarodka. W poprzedniej ciąży na 5+ 6 miałam już serduszko. Niestety, już nie mam nadziei żadnej. Pocieszam się że szybko mi się udało zajść w tę ciążę to może i na następną, tym razem z happy endem, też się uda w miarę szybko.
marietta2112
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2024
- Postów
- 318
Tak mi przykro, jestem z Tobą myślamiJestem po USG, w macicy nie ma zarodka, dzisiaj jeszcze zrobią mi łyżeczkowanie , bo endometrium jest grube

U mnie też porażka, przedwczoraj na usg jedynie malutki pęcherzyk ciążowy 3mm, a wczoraj słabiutki przyrost bety i lekarz uznał, że się zatrzymało. Mam czekać na krwawienie I za tydzień powtórka bety a 15.05 usg kontrolne. Nic o łyżeczkowaniu mi nie mówił, a też komentował, że endometrium grube ciążowe wczoraj.
Ciekawe czy mnie też będzie czekać..
Artemida90
Fanka BB :)
przykro mi bardzoJestem po USG, w macicy nie ma zarodka, dzisiaj jeszcze zrobią mi łyżeczkowanie , bo endometrium jest grube


Artemida90
Fanka BB :)
A jak sytuacja u Ciebie ? Kiedy jaka kontrola? Czy już tylko czekasz? (Chyba najgorsza rzecz to bycie w zawieszeniu )Dziewczyny ciągle Was czytam, nie potrafię tak Was opuścić@aaleksa a hcg zlecili do badania? Termin masz na 1.01 więc może po prostu jest za wcześnie, żeby coś zobaczyć…
![]()
Mam nadzieję że szybko spotkamy się na mamusiowej grupie i tym razem zostaniemy tam do końcaTak mi przykro, jestem z Tobą myślamimiałyśmy podobny etap i termin...
U mnie też porażka, przedwczoraj na usg jedynie malutki pęcherzyk ciążowy 3mm, a wczoraj słabiutki przyrost bety i lekarz uznał, że się zatrzymało. Mam czekać na krwawienie I za tydzień powtórka bety a 15.05 usg kontrolne. Nic o łyżeczkowaniu mi nie mówił, a też komentował, że endometrium grube ciążowe wczoraj.
Ciekawe czy mnie też będzie czekać..

natalia16!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2025
- Postów
- 199
Ja poroniłam w marcu i zaszłam od razu w kolejną ciąże nie doczekałam nawet okresumam pytanie do dziewczyn które mają stratę za sobą: ile musiałyście odczekać ze staraniem się ? Co do zabiegu to jeszcze nie wiadomo czy będą go robić, więc interesuje mnie opcja bez łyżeczkowania jak i z .

Joanna00357
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2024
- Postów
- 63
Mam dwie straty za sobą, nie miałam łyżeczkowania. Po każdej lekarz zalecał wzmocnić organizm suplementacją a starania zacząć po ok 3 miesiącach. Najgorzej było z żelazem po krwawieniach, ferrytyna spadała mi do ok 10 i miałam aż zawroty głowy dlatego trzeba było mnie postawić na nogi.mam pytanie do dziewczyn które mają stratę za sobą: ile musiałyście odczekać ze staraniem się ? Co do zabiegu to jeszcze nie wiadomo czy będą go robić, więc interesuje mnie opcja bez łyżeczkowania jak i z .
reklama
Podziel się: