reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Prezent na komunię

reklama
Amy Poehler Movie GIF by Sisters
 
No właściwie to tak to dzialało kiedyś. Dawało się biżuterię i zbierało się złotą biżuterię głównie po to, żeby byla zabezpieczeniem finansowym. Dlatego po smierci pokolenia naszych prababć zawsze była masa bizuterii do rozdania.
W przypadku wojny biżuteria była lepszym zabezpieczeniem niż waluta.

Czasy mamy inne, a zwyczaj pozostał.

Ja po prostu nie jestem zwolenniczką kupowania rzeczy typowo "na pamiątkę", bo dla mnie to bez sensu wydać kilka stów na coś, co większośc czasu leży w szafie. A u nas mama nie pozwalała tych rzeczy nosić, bo pamiątkowe 😂 więc w sumie moje leżą cały czas u mamy. I medaliki syna z chrztu tak samo 😂

Za to rower, ktory dostalam na Komunię mam do dzisiaj, jest sprawny i w użyciu :)
A ja takie różne łańcuszki, kolczyki itp. akcesoria z dzieciństwa oddałam do złotnika, zostały przetopione i mamy teraz z mężem obrączki. Po latach znów służą. 😉
 
No właściwie to tak to dzialało kiedyś. Dawało się biżuterię i zbierało się złotą biżuterię głównie po to, żeby byla zabezpieczeniem finansowym. Dlatego po smierci pokolenia naszych prababć zawsze była masa bizuterii do rozdania.
W przypadku wojny biżuteria była lepszym zabezpieczeniem niż waluta.

Czasy mamy inne, a zwyczaj pozostał.

Ja po prostu nie jestem zwolenniczką kupowania rzeczy typowo "na pamiątkę", bo dla mnie to bez sensu wydać kilka stów na coś, co większośc czasu leży w szafie. A u nas mama nie pozwalała tych rzeczy nosić, bo pamiątkowe 😂 więc w sumie moje leżą cały czas u mamy. I medaliki syna z chrztu tak samo 😂

Za to rower, ktory dostalam na Komunię mam do dzisiaj, jest sprawny i w użyciu :)
Czasy właśnie mamy takie same. Teraz najlepsza inwestycja to złoto, nie pieniądze. Pieniądze tracą na wartości a złoto nigdy. Wystarczy trochę zapoznać się z ekonomią i sytuacją na świecie.
Więc ja będę się upierać, że najlepiej kupić złoto a nie dawać pieniądze.
My z mężem dostaliśmy od jego babci jej obrączki ze ślubu i inne złoto i przetopiliśmy na swoje. Więc jak najbardziej nam służy i jest w użyciu.
 
Czasy właśnie mamy takie same. Teraz najlepsza inwestycja to złoto, nie pieniądze. Pieniądze tracą na wartości a złoto nigdy. Wystarczy trochę zapoznać się z ekonomią i sytuacją na świecie.
Więc ja będę się upierać, że najlepiej kupić złoto a nie dawać pieniądze.
My z mężem dostaliśmy od jego babci jej obrączki ze ślubu i inne złoto i przetopiliśmy na swoje. Więc jak najbardziej nam służy i jest w użyciu.
Ja pisalam w kontescie tego czy dawać coś co posluzy teraz czy nie :) nie o inwestycjach.
 
Czasy właśnie mamy takie same. Teraz najlepsza inwestycja to złoto, nie pieniądze. Pieniądze tracą na wartości a złoto nigdy. Wystarczy trochę zapoznać się z ekonomią i sytuacją na świecie.
Więc ja będę się upierać, że najlepiej kupić złoto a nie dawać pieniądze.
My z mężem dostaliśmy od jego babci jej obrączki ze ślubu i inne złoto i przetopiliśmy na swoje. Więc jak najbardziej nam służy i jest w użyciu.
Nie do końca.
Jeżeli ktoś chce inwestować w złoto, to niech najlepiej kupi złom złoty, ewentualnie sztabki.
Biżuteria jest ładna, jest pamiątką. Ale ekonomicznie jest zbyt droga w stosunku do wartości złota z jakiego została wykonana.
Także, jak ktoś chce kupić pamiątkę- śmiało. Ale nie mieszajmy w to inwestowania.
 
reklama
Do góry