reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

24-latek zatrzymany, ale to 11-letnia dziewczynka poniesie największe konsekwencje. Co o tym myślicie?

aniaslu

red. nacz. babyboom.pl, psycholog, admin
Członek załogi
Dołączył(a)
14 Czerwiec 2004
Postów
3 875
Miasto
Warszawa
Dziewczyny, obserwując to, co się dzieje w mediach wokół zaginięcia 11-letniej Patrycji, mam coraz większy niepokój. Oczywiście dobrze, że sprawa jest wyjaśniana, że dorosły mężczyzna został zatrzymany, ale... mam wrażenie, że to nie on, tylko ta dziewczynka – dziecko – będzie nosić najcięższe konsekwencje tej sytuacji. I to przez nas – dorosłych.

Media bez opamiętania wrzucają kolejne szczegóły – rzekome fragmenty listu, relacje, spekulacje. Nikt się nie zastanawia, że ta dziewczynka będzie musiała wrócić do swojej szkoły, klasy, miejscowości. Do ludzi, którzy "wiedzą wszystko", bo przeczytali to w internecie.

To jest podwójna wiktymizacja – raz przez dorosłego, który ją skrzywdził, a drugi raz przez opinię publiczną, która z niej robi "bohaterkę" sensacyjnych artykułów, przez kolegów i koleżanki..

Czy naprawdę potrzebujemy znać każdy szczegół? Czy ktoś myśli o tym, co ona przeczyta o sobie za tydzień, za miesiąc? Jak się będzie z tym żyć?

Dla mediów liczą się kliknięcia. Chyba warto w takich sytuacjach powiedzieć stop. Co Wy o tym myślicie? Czy czujecie, że to wszystko poszło już za daleko?
 
reklama
Czytałam sporo komentarzy odnośnie zaginięcia tej dziewczyny i to, co najbardziej mnie przeraża, to obwinianie jej (a nawet wyzywanie) przez dorosłych ludzi. Chyba niektórzy zapomnieli, że to nadal tylko dziecko. Dziecko, które mogło zachować się nierozważnie, mogło dać się zwieść, mogło nie mieć świadomości swojej naiwności.
Tak, jak napisałaś, z następstwami tych wydarzeń i upublicznieniem wszystkich treści ich dotyczących, będzie musiała mierzyć się w życiu codziennym i nie sądzę, że będzie to łatwe... Dla dobra dziecka, którego wizerunek stał się publiczny, do mediów powinny trafić wyłącznie wiadomości o jej odnalezieniu, zarzutach (nawet niekoniecznie szczegółowych, a o samej ich ilości). Kilka lat temu przy zaginięciu innego dziecka część zarzutów utajniono, więc jak widać można to zrobić w ten sposób.
 
Czytałam sporo komentarzy odnośnie zaginięcia tej dziewczyny i to, co najbardziej mnie przeraża, to obwinianie jej (a nawet wyzywanie) przez dorosłych ludzi. Chyba niektórzy zapomnieli, że to nadal tylko dziecko. Dziecko, które mogło zachować się nierozważnie, mogło dać się zwieść, mogło nie mieć świadomości swojej naiwności.
Tak, jak napisałaś, z następstwami tych wydarzeń i upublicznieniem wszystkich treści ich dotyczących, będzie musiała mierzyć się w życiu codziennym i nie sądzę, że będzie to łatwe... Dla dobra dziecka, którego wizerunek stał się publiczny, do mediów powinny trafić wyłącznie wiadomości o jej odnalezieniu, zarzutach (nawet niekoniecznie szczegółowych, a o samej ich ilości). Kilka lat temu przy zaginięciu innego dziecka część zarzutów utajniono, więc jak widać można to zrobić w ten sposób.

Poważnie jest wyzywana po swoim odnalezieniu..?
Jeszcze w trakcie poszukiwań nie widziałam, żeby ktoś ją wyzywał i obwiniał publicznie. 🤔
 
Poważnie jest wyzywana po swoim odnalezieniu..?
Jeszcze w trakcie poszukiwań nie widziałam, żeby ktoś ją wyzywał i obwiniał publicznie. 🤔
Też tego nie zauważyłam, jednak uważam że nie była tam przetrzymywana. Kiedy ten chłopak był w pracy mogła krzyczeć, wołać o pomoc itp.nie zrobiła tego tylko spała. Oczywiście, że chłopak też jest winny bo dziewczyna nie letnia, nie wiadomo w jakim celu się spotykali i czy to trwało już jakiś czas.

Mojej znajomej córka kiedyś uciekła 14lat wtedy miała do faceta na drugą stronę Polski. Pojechała PKP, nie pamiętam w jaki sposób ją tam znaleźli bo to było już jakiś czas temu. Korespondowali ze sobą już dłuższy czas zanim pojechała. Oczywiście wina faceta, ale przecież jej nie porwał - pojechała sama.

Tutaj są winne obie strony w jednym jak i w drugim przypadku - pewnie masa osób się ze mną nie zgodzi ale cóż..

Niestety w dzisiejszych czasach dzieciaki mają wszystko, mogą sobie wpisać datę w portalach że są pełnoletnie i później wychodzą takie rzeczy.
 
Też tego nie zauważyłam, jednak uważam że nie była tam przetrzymywana. Kiedy ten chłopak był w pracy mogła krzyczeć, wołać o pomoc itp.nie zrobiła tego tylko spała. Oczywiście, że chłopak też jest winny bo dziewczyna nie letnia, nie wiadomo w jakim celu się spotykali i czy to trwało już jakiś czas.

Mojej znajomej córka kiedyś uciekła 14lat wtedy miała do faceta na drugą stronę Polski. Pojechała PKP, nie pamiętam w jaki sposób ją tam znaleźli bo to było już jakiś czas temu. Korespondowali ze sobą już dłuższy czas zanim pojechała. Oczywiście wina faceta, ale przecież jej nie porwał - pojechała sama.

Tutaj są winne obie strony w jednym jak i w drugim przypadku - pewnie masa osób się ze mną nie zgodzi ale cóż..

Niestety w dzisiejszych czasach dzieciaki mają wszystko, mogą sobie wpisać datę w portalach że są pełnoletnie i później wychodzą takie rzeczy.

Ja też tak robiłam. I większość moich koleżanek. Ma mam 35 lat. Więc nie przesadzałabym, że to kwestia czasów 🤷‍♀️

Nie było tiktoka, ani Instagrama ale za to byly czaty i jakieś fotki.pl, gadu-gadu czy później grono 🤷‍♀️
 
Poważnie jest wyzywana po swoim odnalezieniu..?
Jeszcze w trakcie poszukiwań nie widziałam, żeby ktoś ją wyzywał i obwiniał publicznie. 🤔
Nie wiem, jak po odnalezieniu, bo teraz już nie przeglądałam tych postów, ale wystarczyło otworzyć komentarze pod losowymi postami jeszcze w trakcie poszukiwań, gdzie nie brakowało mniej lub bardziej wulgarnych osądów i przytyków do wyglądu, makijażu, itp.
 
Ja też tak robiłam. I większość moich koleżanek. Ma mam 35 lat. Więc nie przesadzałabym, że to kwestia czasów 🤷‍♀️

Nie było tiktoka, ani Instagrama ale za to byly czaty i jakieś fotki.pl, gadu-gadu czy później grono 🤷‍♀️
Ale kiedyś dzieciaki nie uciekały tak, jak w ostatnim czasie - bynajmniej nie pamiętam.

Też kiedyś miałam fotka.pl ale nie spotykałam się z facetami starszymi o kilka/kilkanaście lat.
 
Też tego nie zauważyłam, jednak uważam że nie była tam przetrzymywana. Kiedy ten chłopak był w pracy mogła krzyczeć, wołać o pomoc itp.nie zrobiła tego tylko spała. Oczywiście, że chłopak też jest winny bo dziewczyna nie letnia, nie wiadomo w jakim celu się spotykali i czy to trwało już jakiś czas.

Mojej znajomej córka kiedyś uciekła 14lat wtedy miała do faceta na drugą stronę Polski. Pojechała PKP, nie pamiętam w jaki sposób ją tam znaleźli bo to było już jakiś czas temu. Korespondowali ze sobą już dłuższy czas zanim pojechała. Oczywiście wina faceta, ale przecież jej nie porwał - pojechała sama.

Tutaj są winne obie strony w jednym jak i w drugim przypadku - pewnie masa osób się ze mną nie zgodzi ale cóż..

Niestety w dzisiejszych czasach dzieciaki mają wszystko, mogą sobie wpisać datę w portalach że są pełnoletnie i później wychodzą takie rzeczy.
ja tez sie zgadzam. Z jednej strony wiem, dorosły facet i brzmi to po prostu jak pedofilia, bo przecież 11latka to dzieciak. I nic go nie usprawiedliwia. Powinien ponieść konsekwencje. Ale ona też, no sama do niego pojechała. Uważam, że rodzice też po części ponoszą winę, bo są za nią odpowiedzialni.

Nie wiem co będę mówiła mając dzieci w takim wieku. Nie myślę o tym na razie. Ale wierzę że zbuduje z moimi dziećmi inne relacje i ominą nas takie chore sytuacje.
 
reklama
ja tez sie zgadzam. Z jednej strony wiem, dorosły facet i brzmi to po prostu jak pedofilia, bo przecież 11latka to dzieciak. I nic go nie usprawiedliwia. Powinien ponieść konsekwencje. Ale ona też, no sama do niego pojechała. Uważam, że rodzice też po części ponoszą winę, bo są za nią odpowiedzialni.

Nie wiem co będę mówiła mając dzieci w takim wieku. Nie myślę o tym na razie. Ale wierzę że zbuduje z moimi dziećmi inne relacje i ominą nas takie chore sytuacje.

Skąd wiesz jakie mieli relacje?
 
Do góry