reklama
maszak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2022
- Postów
- 5 191
Najważniejszy jest przyrost, a nie pojedyńczy wynik. U mnie w 5 tyg tez ciązy nie potwierdził, kazał przyjść za 2 tyg. Trzymam kciukiCykl zaczął się 22.04, 2-9 dzień Lametta.
5.05 - pęcherzyk 24mm, pękł 7 albo 8 maja.
16.05 bardzo blada druga kreska na teście, kolejne już dobrze widoczne.
26.05 byłam u ginekologa, na USG widać "coś", ale nawet nie zmierzył, ciąży nie potwierdził. Kazał zrobić betę i przyjść za tydzień.
Wczoraj (5+2) zrobiłam, wynik 1403. Bardzo dolne granice prawidłowego wyniku. Jutro powtarzam, ale strasznie się boję. W poniedziałek znów wizyta u lekarza.
Czy ciąża ma szanse prawidłowo się rozwinąć? Jestem po dwóch ciążach biochemicznych i po stracie w 9 tygodniu, nie wiem jak poradzić sobie z kolejną taką sytuacją.
LiliankaKornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2022
- Postów
- 5 252
ja podobnie, w poprzedniej ciąży w 5 tygodniu miałam pusty pęcherzyk, a tydzień później był już zarodek z serduszkiemNajważniejszy jest przyrost, a nie pojedyńczy wynik. U mnie w 5 tyg tez ciązy nie potwierdził, kazał przyjść za 2 tyg. Trzymam kciuki

Ty 16 miałaś ledwo widoczna kreskę a ja 25 i 26 miałam betę 91. Fakt że 48h później 265, ale może po prostu troche wolniej ta beta Ci rośnie. Przyrost po 48h powinien być conajmniej 66%. Zrób jutro betę w tym samym miejscu, o tej samej porze i porównaj wyniki. W internecie jest wiele kalkulatorów które ci wylicza czy jest poprawny przyrost
Devin
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2023
- Postów
- 4 251
Rośnie prawidłowo3306,83 ❤

Ja bym się umówiła jakoś za tydzień do lekarza, często przy becie 10.000 już i serduszko bije
aniaka96
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2022
- Postów
- 74
Tak, wiem, że przyrost wygląda dobrze. To mnie trochę uspokoiło. Chociaż jak na 5+4, to nadal wydaje mi się za mało... Ginekologa mam w poniedziałek i mam nadzieję na dobre wieści. I może coś mocniejszego niż Luteina 50x2 na podtrzymanie.Rośnie prawidłowo
Ja bym się umówiła jakoś za tydzień do lekarza, często przy becie 10.000 już i serduszko bije
Klemensa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2023
- Postów
- 4 153
Na jakiej podstawie wydaje Ci się mało?Tak, wiem, że przyrost wygląda dobrze. To mnie trochę uspokoiło. Chociaż jak na 5+4, to nadal wydaje mi się za mało... Ginekologa mam w poniedziałek i mam nadzieję na dobre wieści. I może coś mocniejszego niż Luteina 50x2 na podtrzymanie.
jasani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 9 149
A masz stwierdzoną niedomogę? Bo jak ma być źle to nawet końskie dawki leków nie pomogą utrzymać ciąży. Diagnozowałaś jakoś te sraty?Tak, wiem, że przyrost wygląda dobrze. To mnie trochę uspokoiło. Chociaż jak na 5+4, to nadal wydaje mi się za mało... Ginekologa mam w poniedziałek i mam nadzieję na dobre wieści. I może coś mocniejszego niż Luteina 50x2 na podtrzymanie.
aniaka96
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2022
- Postów
- 74
Wg norm w szóstym tygodniu beta może wynosić nawet 30 tysięcy, u mnie jest to 10 razy mniej... Martwię sięNa jakiej podstawie wydaje Ci się mało?
reklama
aniaka96
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2022
- Postów
- 74
Luteine biorę głównie na wywołanie miesiączki, inaczej jej po prostu nie mam (cykle nawet 120 dni bez leków). Teraz miałam jej nie odpuszczać przy pozytywnym teście.A masz stwierdzoną niedomogę? Bo jak ma być źle to nawet końskie dawki leków nie pomogą utrzymać ciąży. Diagnozowałaś jakoś te sraty?
Badań robiliśmy wiele różnych i wszystkie wychodzą w normie (o zgrozo nawet moje hormony, gdzie to wydaje mi się niedorzeczne przy takich problemach z okresem i owulacją). Było badanie nasienia, kariotypy, drożność jajowodów, zespół antyfosfolipidowy, trombofilia, tarczyca... Wszystko wydaje się być ok. Wyłożyłam się na cukrze (w ciąży straconej w 9 tygodniu miałam cukrzycę ciążową), ale jestem od tamtej pory pod opieką diabetologa i biorę metformine, bo i bez ciąży wyniki średnie. Do tego nawracające infekcje dróg moczowych i rodnych, ale nie znaleźliśmy przyczyny.
Poprzedni lekarz przy tamtej ciąży wspominał o heparynie, ale nie zdążył mi jej zlecić zanim poroniłam, tu chyba sama o nią zapytam w poniedziałek. Diabetolog od roku powtarza, żeby z potwierdzoną ciążą przyjść i będziemy próbować z insuliną.
Do tego jestem na dość silnych lekach psychotropowych i podobnie jak z diabetologiem, tu też muszę umówić się na wizytę, kiedy ciąża będzie potwierdzona, żeby z nich zejść i ewentualnie brać coś bezpiecznego w ciąży.
Podziel się: