reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Ach śpij kochanie...

zasneła sama:-):-)ja siedze na ziemi koło materaca(jem ;-)i czytam bb) a Sarka kimka:-D:tak::tak:;-)
oby do rana (i dzwiek klamki jej nie zbudzi)
bo musze jeszcze wyjsc do łazienki:zawstydzona/y:;-)kompikompi:baffled:
 
reklama
Emilka nadal biega wczoraj zasneła o 21:30 i spała do 7:00 cud hehe w dzień zasneła o 13:30 i spała do 17:00 więc pewnie szybko nie zaśnie :baffled:;-)

Agusia szkoda że nie masz w pokoju prysznica;-) to duże udogodnienie no ale fajnie że chociaż masz materac bo są szpitale co pozwalają tylko na krzesłach siedzieć :baffled:
 
Dziecko sie wyspało,mamusia nie:baffled:Jakieś koszmary mi sie śniły(jak zwykle gdy@):crazy:
Mąż jutro wraca....:-D:tak::-D
 
Dziecko sie wyspalo, mamusia tez:laugh2:
Podobno niezle sie hihralam przez sen a jak Krzysiek sie mnie zapytal z czego sie smiejesz odpowiedzialam mu ''nie zrozumiesz tego''....i poszlam dalej spac:szok::laugh2::-D nic nie pamietam.................
 
widzę , że u wszystkich ciekawe nocki... u nas masakra, Hubek płakał w niebogłosy, w końcu spał z nami przez pół nocy, ale od 4 już w łóżeczku, podejrzewam zębiska:baffled: niech juz wreszcie wyjdą te czwórki:angry:
 
Konrad wczoraj tak jak Emilka spal od 13.45 do 17.15:tak:.Potem usnal po 22 i spalismy do 8.20.Wyspalam sie,bo polozylam sie okolo 23:-):tak:
 
no i z usypianiem tez były cyrki:baffled: mąż wczoraj miał mecz (chodzą z chłopakami pograć w piłkę zawsze w środy) więc wieczorne usypianie Huberta spadło na mnie, a on ewidentnie próbuje mnie wykorzystać bym wzięła go na ręce i nosiła aż zasnie, skubaniec jeden. no ale nie złamałam się wczoraj, mimo że usypiałam go dobre 30 minut:sorry2: jak wstawał i nie chciał się połozyć to mówiłam "jak sie nie połozysz na poduszeczce to mama wyjdzie" i kilka razy tak musiałam zrobić, troszkę wtedy popłakiwał ale po drugim razie jak wracałam to odrazu się kładł, no ale zaraz się podnosił i przytulał i kładł i tak kilka razy, aż w koncy zasnął sam leżąc :tak:
 
Super Rosmerta:tak:.Konrad lubi usypiac wtulony we mnie,wystarczy,ze przygasze swiatlo i chwilke polezymy.Wczoraj jednak mial swietny humoer i ciagle mnie szczypal.Wsadzilam go do lozeczka i usnal sam:tak:
 
reklama
Do góry